U mnie nic prosto nie było:)
Technik Mechanik (naprawa i eksploatacja pojazdów samochodowych).Ale z polotem.Nauczyli nas myśleć.Nic na Pamięć.
Politechnika śląska-wydział elektryczny(nieskończone).
Politechnika Śląska-wydział transportu(nieskończone).
Serwisantsieci LAN/2,4GHz
JW1230-saper/radiotelegrafista/pisarz dowódcy kompanii. Na 270 dni służby ponad 100 spędziłem w domu.Bo się znałem na kompach-a trepy nie.Tutaj reinstalka systemu+3 dni do urlopu.(i tak się kręciło).
Kierownik samodzielnej ekipy budowlanej(LAN,KD,PPOŻ)-głównie hipermarkety/KB400
Później było już tylko lepiej.Administrator sieci w dużej kablówce na Śląsku.Praca marzeń. laptop, kopyta na biurku, 150 polskojezycznych kanałów.Posiedzcie tak 3 lata-zobaczymy. Nie wytrzymałem poszedłem na swoje-budowlanka.Po pół roku wracałem w podskokach.W sumie z półroczna przerwa to leci już 9 rok jako admin.
Tutaj dorzucę od siebie dla tych co w siebie nie wierzą.
Kiedy mnie zatrudniano (po znajomości) nie wiedziałem co to linux. Dziś jestem uzależniony od tej platformy.płynnie programuję w php, buduję własne rozwiązania,projektuję systemy statystyczne,aktualnie pisze oprogramowanie do zarządzania produkcją dla firmy zajmującej się remontami przekładni górniczych.LINUX jest częścią mojego życia, bez niego nic nie byłoby takie proste jak dziś.I choć też nie jest bez wad to nie umiem bez niego egzystować.Mieszkaniem steruje linux,w pracy wszystko na linuxach (blisko 60 maszyn).To nie jest tak że jest się za starym na naukę-trzeba uwierzyć,spróbować i co ważne -się nie poddawać.
W między czasie udało się załapać drugi etat jako konserwator UTB(dźwigi, windy, żurawie, platformy itd-ogólnie wszystko co wymaga kontroli UDT).Trzeba myśleć bo to wszystko, to czasem mocno zaawansowana automatyka.
Do AVRów przekonał mnie kumpel w pracy też ADM.
Ale Bascom pomimo swej prostoty jest ułomny-tylko do tego wniosku też trzeba dojrzeć.
"C"?? Jasne tylko jak, bez kogoś kto Cię zarazi, wytłumaczy kiedy staniesz w martwym punkcie.I tak po 3 podejściach do C się poddałem.
I nagle jest.
Mirek Kardaś.
Mesjasz programowania AVRów.
Siedzę i męczę książkę (bo materiał miejscami nie jest łatwy).Wkrótce będzie pora na greenbook`a.
Dopiero teraz wszystko jest jasne -wręcz banalnie proste.I to dzięki jednemu mega skromnemu gościowi ze Szczecina.
Będę Panu Panie Mirku dziękował za każdym razem kiedy będę miał możliwość.Choć to i tak za mało by oddać to ile znaczy dla mnie Pana podejście.Niewielu jest ludzi którzy dzielą się tym co potrafią bezinteresownie.Trzeba dużo odwagi i charyzmy by wyjść przed szereg i głosić:
"Pójdźcie za mną wszyscy głos z Youtube`a woła.Jam jest źródło wiedzy, ja oświecę Was".
A tak na poważnie jeszcze raz dziękuję.
P.S. Kiedy mam nocki jako admin to moje miejsce pracy wygląda tak:
(przepraszam za jakość zdjęcia)
Dziś studiuję UART`a.Zobaczymy co z tego będzie.
Pozdrawiam.
Kanał - ATNEL tech-forum
Zaloguj
Zarejestruj
Informacje o cookies
FAQ
Szukaj
... no chyba że (kolega/koleżanka) ... żarty sobie robi ?
chodzę aktualnie do "Elektryka" w Nowej Hucie na kierunku mechatronika (klasa II). Elektronika i programowanie traktuje jako hobby bo mnie to po prostu cieszy. Cała kasa którą dostaje od rodziców idzie na to właśnie hobby 
Na forum najbardziej podoba mi się atmosfera, tzn. nieważne jak głupie się zada pytanie to i tak ktoś logicznie na nie odpowie (w przeciwieństwie do pewnego forum elek.. każdy chyba wie 
to na szczęście nie zabija ...
. Teraz odwrotnie zamiast zamiast psuć będę budował. 
ale myślę że dzięki temu wspaniałemu i przyjaznemu forum dam radę.