|
Widzę, że na tym forum są głównie młodzi i ja mogę poczuć się nieswojo, ale mimo tego odważę przedstawić się.
Na imię mam Rysiek. Należę do grupy ludzi 50+. Choć znałem to miejsce wcześniej, ale dopiero, gdy Mirek zaczarował mnie swoimi poradnikami, swoją niesamowitą siłę przekonywania i wspaniały sposób tłumaczenia wszystkiego, że nawet najmniej "kumaty" jest w stanie zrozumieć, wtedy dopiero bliżej zainteresowałem się tym forum i jak również blogiem.
Bliżej poznałem Mirka zupełnie przypadkowo ponad miesiąc temu, gdy chciałem wykonać schemat w Eaglu, a nigdy nie robiłem w nim, mimo, że znałem Eagle od lat, ale jakoś manuale nie przemawiały do mnie na tyle dobrze, żebym mógł zabrać się za robienie w nim schematów. Zacząłem szukać na youtube i znalazłem całą serie poradników Mirka, zacząłem je słuchać po kolei....i Mirek oczarował mnie nimi.
Po ich przesłuchaniu narysowałem dwa schematy i samodzielnie wykonałem kilka bibliotek do elementów, których nie mogłem znaleźć.
Potem obejrzałem poradniki o Eclipsie i jednocześnie zainstalowałem Eclipse dla dwóch chaintoolsów, przygotowując sobie środowisko dla przyszłego programowania w C. Obecnie słucham poradniki o wskaźnikach, strukturach i callbackach, wspaniałe rzeczy i mam nadzieję, że w końcu zrozumiem je kiedyś.
Ponad tydzień temu zamówiłem najnowsze wydanie książki Mirka, miałem małe perturbacje z Panią Anetą w sprawie kosztów przesyłki do Anglii, ale szczęśliwie rozwiązane i książka wyszła w poniedziałek i mam nadzieję dostać ją wkrótce.
Dla mnie język C i programowanie procesorów AVR nie jest nowością. Około 4 lata przerobiłem książkę Piotra Góreckiego "Mikrokontrolery dla początkujących", która mówiła o programowaniu Attiny2313, przy pomocy Bascomu. Miałem do książki odpowiedni zestaw uruchomieniowy.
Rok później zabrałem się za język C, zdobyłem 18 częściowy kurs z czasopisma "Elektroniki dla Wszystkich", jednocześnie zamówiłem do niego zestaw uruchomieniowy. Przerobiłem ileś lekcji, ale utknąłem na pewnych trudnościach, już nie pamiętam. Potem kupiłem książkę "Język C dla mikrokontrolerów AVR od podstaw do zaawansowanych aplikacji" Jednak i ta książka nie pomogła mi zrozumieć trudne zagadnienia języka C, szczególnie nie mogłem pojąć spraw wskaźników.
Teraz właśnie wracam po jakimś czasie do języka C i mam wielką nadzieję, że tym razem uda mi się wszystko pojąć i z sukcesem zacząć programować kostki avr. Wiem, że na początku nie będzie łatwo, ale dzięki książce Mirka, jego czarujących poradników i tego forum, które skupia wspaniałych ludzi, ale to dzięki pięknej idei Mirka, żeby nie krytykować początkujących, jak to się praktykuje na innych forach.
Rozgadałem się troszeczkę, ale jeszcze troszeczkę dodam o sobie. Elektroniką zajmuję się od młodości. Na studiach nie było jeszcze procesorów, ale programowanie w starym języku Fortran dla maszyn typu Odra (komputera wielkości pokoju).
W przeszłości trochę zaniedbałem konwencjonalną elektronikę, kiedyś zawodowo przez dłuższy czas pracowałem w branży telekomunikacyjnej.
W Anglii jestem od 2004 i pozostanę tutaj jeszcze troszeczkę. Pracuję w firmie elektronicznej, wykonuję głównie testowanie i naprawy dziesiątki a czasem setki takich płytek PCB, i jest często nudne...ale cóż nie udało mi się dostać pracy w tym co chciałbym robić, to jest projektowanie, ale zamierzam coś robić w tym kierunku..na razie muszę się dokształcić i nabrać wprawy...no już koniec za moje nudne przedstawienie się.
_________________
sig off ;(
|
Kanał - ATNEL tech-forum
Zaloguj
Zarejestruj
Informacje o cookies
FAQ
Szukaj
. Więc: cześć wszystkim 
. Do tej pory mało pisałem, dużo czytałem - taki już jestem - małomówny 
. Po wakacjach idę do 3 klasy LO, więc nie długo zaczną się przygotowania do matury, ale jeszcze trochę czasu na pewno poświęcę AVR'om. Elektroniką zainteresowałem się pod koniec podstawówki. Nie tworzyłem dużo projektów, nie poświęcałem na to bardzo dużo czasu ale trochę grzebałem w internecie i tak jakoś czas spokojnie mijał. Kiedyś, chyba pod koniec gimnazjum, przypadkowo trafiłem na forum diody (obecnie forbot) i zainteresowałem się robotyką. Wtedy zainteresowałem się programowaniem mikrokontrolerów i dziś jestem tu gdzie jestem 
i "buduję sobie roboty" 
Postaram się nie być na tym forum wrzodem, i w miarę swoich możliwości też pomagać innym, ale niestety wszystkie znaki na ziemii i niebie wskazują na to, że to ja będę potrzebował waszej pomocy.
