Cześć

Ostatnio postanowiłem zająć się tematem komunikacji po wi-fi. W moje ręce wpadł moduł ESP 8266 -01 (czarna soldermaska kupiony na allegro)

Po podłączeniu do komputera przez przejściówkę ftdi jako USB-UART na monitorze portu szeregowego mam dość dziwną sytuację.
Zacznę od tego że jedyne co przy module grzebałem to lutowanie goldpinów 90st (montaż na stykówce).
Podpięcie wg schematu pojawiającego się na paru filmikach w interecie.

vcc-3v3 (zewnętrzne)
RX-TXD na przejściówce
TX-RXD na przejśćówce
GND - połączone (zasilanie zew, esp, przejściówka)
Rezystor 10k między vcc, a CH_PD (bez niego moduł nie jest widziany na laptopie jako sieć wi-fi - podgląd)
Rezystor 4k7 między vcc, a RST
GPIO0 i GPIO2 nie podłączone

Na przejściówce FTDI mam zworę na 3v3

W środowisku Arduino włączam tryb monitora portu COM w celu nadawania komend AT
baudrate ustawiony na 115200

Wpisuję komendę "AT" (sprawdzenie statusu esp)
w odpowiedzi przychodzi "ERROR"

To samo dzieje się w przypadku innych komend
Zastanawia mnie jedno w momencie gdy wyjmę jedną nóżkę rezystora od CH_PD,a następnie ją włożę na swoje miejsce dostaję "krzaczki"
Krzaczki są "odczytywalne" w momencie ustawienia baud'a na 74880. Wtedy uzyskuję coś takiego:



ostatnia linia jest dekodowana gdy powtórzę operację na 115200 wychodzi hasło "ready"

Czy moduł może być uwalony?

Polecam temat: topic13972.html

_________________
http://www.jaglarz.info

i dlatego wątek zamykamy ....

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]