Sam używam głównie Cynel S-Sn60Pb40 z topnikiem SW26/3/2.5% czyli najbardziej popularna. Rozmiar to najczęściej 0.7mm do lutowania smd itp. 1mm, lub 1.2mm (zależy co akurat pod ręką) do pobielania grota, cynowania kabli, grubszego lutowania.
Problemem cieńszej cyny, może być jej mniejsza bezwładność temperaturowa, łatwiej się rozgrzewa, wolniej wychładza grot, przez co topnik się szybciej wypala

.
Pace ma bardzo udaną konstrukcję i bardzo małe wahania temperatury na końcu grota. Każdy grot ma własną bezwładność temperaturową, w przypadku głowic do wyciągania układów typu PLCC itp. bezwładność i offset potrafią być spore, rzędu 20-30C.
Np. na mojej ST25 (czyli kolba + minifala) standardowo mam 310-330 zależnie co lutuje), a już w ST115 czyli "oddsysacz" SX80 jest już 350 + 20C offset, bo często zakładam głowice do ściągania układów plcc, tqfp itp.
Podobie termopenseta też ok 340-350.
Każda lutownica potrzebuje indywidualnego podejścia, bo wszystko zależy co lutujemy, jak szybko i jakim grotem.
Zasadę mam taką, jeżeli robię czym nowym, albo coś nowego

. Skręcam temperaturę na jakieś 300C czasem mniej jak jest coś bardzo drobnego (chociaż już mi się to raczej nie zdarza) i jeżeli czuję (widzę), że cyna zaczyna chociaż na chwilę tracić "płynność" czyli muszę poczekać by się rozlała nawet 0.5s to znaczy, że trzeba dodać przynajmniej 10-15 stopni.
Ogólnie wolę pracować cieplejszym grotem, bo wiem, że zimny lut to wróg

.
Co do bezołowiówki, w zastosowaniach amatorskich nie ma żadnego sensu, ani ekonomicznego, ani praktycznego. Sam nawet naprawiam rzeczy PBfree, zwykłą cyną.
Bezołowiowa jest bardziej "toporna" potrzebuje większych temperatur, a porządna cyna z dodatkiem srebra kosztuje słono.
No i bezołowiowa nie jest tak odporna na niskie temperatury jak zwykła ołowiowa

.
PS. Luty po wystygnięciu powinny błyszczeć

, jeżeli są matowe, to znaczy, że za mało kalafonii, cyna jest przegrzana i może wystąpić większe prawdopodobieństwo zimnego lutu.
Samemu trzeba dojść do wprawy

.