Polecam kupienie grotu minifala, kiedyś były tylko do PACEa, teraz praktycznie można dostać do każdej lutownicy.
Dzięki minifali, można polutować bez problemu praktycznie każde SMD itp. nawet najmniejszy raster nie jest straszny.

Kolega mówi o tym?

http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... ot+minifal

Trzeba by się sprzedawcy spytać, grot minifala powinien mieć niewielkie zagłębienie na końcu, coś na kształt małego zbiorniczka .
http://www.youtube.com/watch?v=riUPUbOWelI

Po użyciu dobrego topnika w paście grot i napięcie powierzchniowe odwala za nas czarną robotę , jedno pociągniecie i nóżki przylutowane, oczywiście wszelkie inne aspekty lutowania, jak regularne czyszczenie grota, pokrywanie świeżą cyną itp. cały czas obowiązują. Np. wycierając grot minifala, pokrywając go świeżą cyną i znowu wycierając, uzyskujemy coś na kształt miniodsysacza , który pozwala nam po nałożeniu świeżego topnika na nóżki układu zebranie nadmiaru cyny, która może powodować na początku przygody z lutowaniem zwarcia na drobnym rastrze.

Temperatura, której używam to w okolicach 300-330C.

Ogóle rzecz mówiąc, napięcie powierzchniowe które uzyskujemy dzięki dobrym topnikom idą nam z pomocą . W zasadzie używając topnika w żelu, nawet świeżym grotem z pistoletówki można polutować obudowę TSSOP . ale po co się męczyć jak można minifalą.

PS. Są różne wielkości minifali, trzeba sobie dobrać eksperymentalnie, sam do rastra 0.5mm używam już mniejszego grota o rozmiarach ok 2mm (długość samej główki grota, tzn. długość przekroju). Do zwykłych SMD SOP itp, większego.

No dobra - ja się właśnie dzisiaj dowiedziałem stąd o grocie minifala - no wstyd - ale ok przyznaję się ... to teraz pytanie do praktyków, którzy go używali - bo nie mogę takiego znaleźć za bardzo do lutownicy weller, którą posiadam. Może ktoś mi podpowiedzieć jaki grocik byłby najlepszy wg praktycznego użycia we własnym zakresie - a widzę że kolega rezasurmar używa chyba w praktyce - ale do tego jaką lutowniczkę kupić - bo i tak muszę jaką drugą zanabyć więc pomyślałem że przy takiej okazji niejako do tłumnika dokupiłbym rewolwer

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Mirek ... ty sobie chyba jaja z nas robisz ... toż minifala to podstawowy grot .... nie nie nie .... na pewno sobie jaja robisz
choć już w sumie nie używam go od dawna ... wole potraktować kedą i hotairem ale kiedyś tylko tym smd leciałem .

-- dodano 2 lip 2012, o 17:17 --

http://www.tme.eu/html/PL/groty-do-luto ... pelny.html słabo szukałeś

-- dodano 2 lip 2012, o 17:18 --

WEL.XT-GW chodzi o ten

-- dodano 2 lip 2012, o 17:20 --

http://www.imall24.pl/produkty/grot-do- ... 1947,55694 tu ładniej widać grot

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

No dobra - wiem że to wygląda jakby jaja sobie robił - tym bardziej mi wstyd - a radziłem sobie inaczej i grotami do SMD - też szło ładnie - więc tak sobie pomyślałem - to teraz jak wezmę mikrofalę to już z zamkniętymi oczami zrobię hyhyhy .... ale też zaczynam myśleć o spróbowaniu jakimś HotAirem - tak dla próby jakbyś jeszcze mógł wkleić konkretny link gdzie kupić HotAira to bym był wdzięczny bo kiedyś też pisałem że kupiłem tą lutownicę PT8-coś tam ale po niecałym roku rozsypało mi się wszystko w rękach ....

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

heh no właśnie nie wiem co wy rzucacie tymi hotami czy co ?? Ja mam PT-852 już parę latek i nic się jej nie dzieje tylko wymieniam dysze
co 2 lata .... cały czas działa niekiedy ma tak, że chucha na co się da przez bite 8h i tak 7dni w tygodniu i nic żadnej usterki
kupiłem sobie to samo do domy skoro 5 szt w pracy działa bez problemu...

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

To co pokazałem to jednak jakaś podróba. Nie ma tego wgłębienia, a koszt tych oryginalnych jest równy kosztowi mojej lutownicy

No, dobre narzędzia nieco kosztują.
Mirek- moze zanim zaczniesz z hotair zainteresujesz się urządzeniami ersa.
Jakiś czas temu pracowałem w serwisie i miałem tam taką stację lutująco- rozlutowującą.
Jedna lutownica wymiennymi grotami- łącznie z różnymi minifalami- i druga- szczypce do wylutowywania z wymiennymi grotami.
Grzałki ceramiczne wytrzymywały średnio 3 lata 8h/dzień.

A ja na początek do lutowania SMD polecam spróbować plecionkę, koszt ok 3 zł a wystarcza na lata:) grot wtedy jest drugorzędną sprawą, zanim dorobiłem się stacji to transformatorówką leciałem:D ok 8 przyciśnięć i atmega8 polutowana bez zająknięcia, że też żadnej szlag nie trafił:). Obecnie rzadko już używam plecionki, praktyka zrobiła swoje, chyba że mam słabszy dzień to idę na łatwiznę.

SunRiver, opisz po krótce Twój sposób (topnik, cyna?) lutowania hotem, marzy mi się poukładanie elementów na płytce a później naparzanie tym palnikiem i voilà:)
Wczoraj wziąłem się za recykling i odzyskiwałem cenniejsze scalaki z dawnych płytek i nagle moja PT-8032 tylko dmuchała, a nie grzała. Myślałem że poszła grzałka, a to tylko termik zadziałał:)

_________________
eDiyCraft.blogspot.com

janbernat ciekawe rzeczy piszesz, spróbuję poszukać tego ersa ... jak nie znajdę to dopytam o konkrety

savian86 - no tak plecionka to zawsze podstawa - ale ja z kolei tak jakoś doszedłem do praktyki z cienkimi grotami do SMD że bez plecinki też jadę dobrze. Tyle że ten grot "minifala" mi się spodobał teraz

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

bo mini fala jest dobrym grotem i fajnie się nim lutuje ...

Ja robię chłopaki tak w większości przypadków czyli obudowy TQFP, PLCC QFN MLP itp ...
igiełka nakładam pastę KEDA , następnie daje soczystą na środku kropę RF800 czekam aż trochę się utleni (robi się lepki bo odparowuje spirytus) następnie układam scalaka i 325 st hotem cienką dyszą na średnim (2,5) nadmuchu z PT852 dookoła 2 razy i gotowe
przylutowany jak fabryczny...

ten filmik z youtube dobrze obrazuje takie lutowanie : http://www.youtube.com/watch?v=YSdihwWegIg

trochę wprawy i lutujesz wszystko ,

natomiast mniejsze uparte scalaczki co to nie widać jak choćby LIS35DE , CC2532 i takie tam to już inna metodą
KEDA, i do piecyka na 45 sek w temp 280st

-- dodano 2 lip 2012, o 19:45 --

http://www.youtube.com/watch?v=5uiroWBk ... re=related a tu masz taka tanią minifalą bez wgłębienia

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

SunRiver już napisał w zasadzie wszystko na ten temat. Sam niestety jestem "skrzywiony" sprzętem PACE, kupowaliśmy go w firmie ponad 7lat temu i jedynie co to groty czasem wymieniam. Na co dzień używam wyłączenie PACEa, oraz ich oryginalnych grotów. Powiem, że nie wyobrażam sobie teraz lutowania SMD zwykłymi grotami.

Aktualnie dostępne są praktycznie do każdej lutownicy (stacji), elwik, weller, solomon itp. 7lat temu był tylko PACE.
Nawet gdzieś w czeluściach internetu była chyba polska firma produkująca groty do różnych firm. Ceny były niewygórowane tj. średnio 20-40zł za grot.
Polecam filmy na stronie renexu są ciekawe demonstracyjne krótkie filmiki pokazujące zastosowanie grotów minifala. Pasty używam TSF, wersja już zależy w jakiej temperaturze chcemy lutować, oraz czy będziemy lutować zwykłą cyną LC60, czy jakąś bezołowiówką.

Do lutowania minifalą, potrzeba pewnej ręki, ale po paru próbach luty wyglądają na SMD jak z fabryki.

mi to mówisz ?? byłem bardzo przywiązany do mojej PPS-6E niestety dokonała żywota , i odeszła do krainy wiecznych lutów , gdzie
lutuje co chce jak zawsze perfekcyjnie

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

O żesz w mordkę jeża kociego .... oglądam sobie ten film już po raz któryś - normalnie prawie jak KLOSa mi się go ogląda

ale mam pytanie - no tylko się nie śmiejcie Panowie .... na tym filmie gościu myje te scalaczki - tylko niech mi ktoś podpowie dokładniej czym - tzn chyba było że jakimś izpropanolem ??? dobrze zauważyłem ???

ale nie o to mi chodzi - on potem przykłada jakieś takieś białe coś, jakby półprzeźroczysty papier, czy jakąś folie i co - smyra po tym - tym pędzelkiem - - o co tu chodzi ? No nie wiem

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

hehe Mirku to osuszanie jest żeby nie zostały zacieki jak to ma w zwyczaju po topnikach i przemyciu
pergamin lub bibuła , musi byc chłonne i nie zostawiać syfów

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

no tak coś mi się wydawało ale ok - w takim razie jeszcze pytanko odnośnie tego alkohlu izopropylaka ... kiedyś wydaje mi się że go kupiłem - ale kurczę on prawie nic nie zmywał a już na pewno nie pozostałości po kalafonii ? więc jak to jest u was ? czy może ja znowu kupiłem jakąś podróbę tego alkoholu ?

Używam więc częściej rozpuszczalnika Nitro albo acetonu ....

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Dokładnie to są te chusteczki czy jak to można nazwać, http://www.ebay.co.uk/itm/Kimtech-Scien ... 53ebeb7ada



Tez mam taki problem dlatego się przerzuciłem na aceton, no chyba ze mam podróbę

http://www.prodin.pl/p,10256,cleanser-i ... ochip.html ja używam tego jak na razie jest OK

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

O i to jest fajny link

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

heja, dawno mnie nie było czytam i czytam i mam pytanie -> SunRiver co z EP-5 i czy są do niej takie cudaczne groty typu minifala ? też o nich nigdy nie słyszałem

Mirku ja też używam PT852 i nic się z nią jak na razie nie dzieje, a to mój 1 hot i nigdy nie miałem innego w rękach więc miał ciężko na początku, a działa

_________________
sig off ;(

sa do każdego dziwadła , kierlan ::)

ja teraz zmykam ty se poczytaj , a niebawem ci na jaberze powiem co i jak

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

oki :]

_________________
sig off ;(

Dobrze poszukajcie, kiedyś chyba jakiś były pracownik z elwika, albo przynajmniej dobrze obeznany produkował groty właśnie m.in. minifalę. Chusteczki najlepiej teflonowe nie "siepią" się praktycznie nie zostawiają śmieci znaczy się .
Do czyszczenia to osobiście używam PW2 z ContactCleaner + TriggerGrip, można zwykłym izopropanolem. Przy mniejszych technika jest taka, że najpierw kładziemy chusteczkę na scalaczka, a potem zalewamy dopiero "rozpuszczalnikiem" izo, lub innym pochodnym. Zaletą - po za ceną może - PW2 jest po pierwsze jego bardzo duża skuteczność (rozpuszcza dużo lepiej niż izo) po drugie prawie nie śmierdzi. Najlepiej używać topników na bazie wody. Są droższe, ale mniej śmierdzące i łatwiej je zmyć. Pasty TSF, ogólnie są dostępne w wielu miejscach, sam zaopatruje się głównie w Renex. Można też kupić je w TME, NE. Podobnie rozpuszczalniki do topników i do czyszczenia. Zasadę mam taką, że zawsze jest to topnik NO-Clean, czyli nie agresywny mogący zostać na płycie, nie wygląda to estetycznie, ale przynajmniej mam pewność, że jeżeli nawet go trochę zostanie to nie będzie to z szkodą dla elektroniki.
Czasem można się wspomóc zwykłą kalafonią rozpuszczoną w izo, jest bardziej brudna i szybciej się przepala, ale jest dobrą tanią alternatywą.

Czasem przy naprawie płyt, wymieniając np. takiego 74HC32 w obudowie SO14, wyciągam go albo gorącym powietrzem (recco), albo zalewając jedną stronę cyną, podgrzewam równomiernie, potem lekko podnoszę, a następnie druga strona i scalaczek ładnie odchodzi. Ewentualnie, jak jest więcej miejsca w około, a scalaczek jest dłuższy SO20 itd. termopenseta (chociaż można też po jednej stronie podnosić delikatnie).
Wlutowanie to albo wyczyszczenie padów, moja ST115 i SX80 (rozlutownica z kompresorem), albo ściągam nadmiar cyny "pustą" minifalą, pozycjonuje scalaka z nałożoną pastą na nóżki, łapie sobie po przekątnej po nóżce by mi scalak nie pływał i albo przeciągam minifalą, albo odpalam gorące powietrze i ładnie scalaczek pod hotairem się sam pozycjonuje. Hotaira jeszcze się uczę, bo mam go dopiero od paru miesięcy. Minifali używam już ponad 7lat .

rezasurmar -- dzięki za garść cennych wskazówek.

Tak się zastanawiam czy nie dałoby rady jakoś wydzielić tej części wątku odkąd zaczęliśmy pisać o lutowaniu wydzielić do osobnego wątku ? przydałoby by się.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Nie ma sprawy, lutuję od 7roku życia, kiedyś pistoletową potrafiłem wymienić pawie każdy scalak, no może po za BGA . Najgorzej jest z podklejanymi scalakami, ale zalewam nóżki cyną i podgrzewając równomiernie staram się nie urwać ścieżek. Gorące powietrze jest fajne, ale przy gorszych jakościowo laminatach robi więcej szkód niż pożytku.

Dobry pomysł, bo ja już zacząłem sobie w głowie kodować "pamiętaj, cenne rady o lutowaniu w materiale z chin"

_________________
eDiyCraft.blogspot.com

Jak najbardziej, jest też sporo fajnych materiałów szkoleniowych na youtube. Można by przypiąć temat. Wiem, jak wielu początkujących i tych bardziej zaawansowanych ma problemy z lutowaniem.

Fajnych rzeczy się dowiadujemy, nie tylko Ty Mirku. Do tej pory miałem niewiele do czynienia z SMD, dopiero zaczynam można powiedzieć. Co prawda mam na sumieniu kilka złożonych gotowców zakupionych tu i ówdzie, włącznie z rozmiarem 0402, ale to był hardkor i postanowiłem, że najlepszy dla mnie rozmiar będzie 1206. I w tym rozmiarze zakupiłem sobie zestaw podstawowych elementów, głównie rezystorów. Do lutowania używam stacji Xytronic kupionej kilka lat temu, ale grot mam taki specjalny cienki na końcu jak szpila i jak dotąd udawało mi się polutować większość tych "pchełek", choć niekiedy z niemałymi problemami. Ale jak pooglądałem sobie te filmiki, które koledzy w tym wątku zamieścili, z minifalą (notabene do wczoraj myślałem, że grot minifala to taka szeroka końcówka a'la nóż) to mi się też zachciało mieć taki grot. Z pewnością przy okazji będę go zamawiał. Topnika używam RF 800.

Ale tak celem podsumowania, aby sprawnie te maleństwa lutować widzę, że trzeba jeszcze myć te scalaki, więc reasumując, potrzeba warsztat doposażyć w :
- grot minifalę;
- chusteczki teflonowe;
- izopropanol lub inny, np: PW2 z ContactCleaner;
- pastę lutowniczą;
- no i cynę oczywiście, bo sam już z doświadczenia wiem, że średnica 1 mm, to lekko za dużo.

Cyny 1mm używam głównie do pobielania grota , tak to najczęściej 0,56mm ewentualnie 0,7mm. Najważniejszą chyba rzeczą, jest częste czyszczenie grota o zwilżoną gąbkę, oraz pokrywanie świeżą cyną, a potem znowu przetarcie przed każdym lutowaniem.

Co do małego rastra, ostatnio nie wyobrażam sobie życia bez mojej lampy z soczewką LUXO, kosztowała naprawdę słono, ale tańsze niestety mają za krótką ogniskową i lutownica pod te tańsze już się nie mieści.

Dobrze jest też mieć jakąś cienką pensetę, ale nie polecam xytronica za miękki jest, ja używam piergiacomi, są poro droższe od xytronika, ale nie są zrobione z plasteliny . Komfort pracy jest nieporównywalny.

Wracając do czyszczenia płyt, zamiast "drogiego" trigergripa można użyć szczoteczki do zębów z miękkim włosiem.