Cześć,

Mam potrzebę zsumowania sygnałów audio z TEA5767 (Radio) + VS1063 + Pin uC (buzzer).
Poczytałem nieco o wzmacniaczach sumujących i wymyśliłem coś takiego:



Czy dobrze rozumiem, że wszystkie rezystory początkowo mogą mieć taką samą wartość natomiast kiedy będę chciał obniżyć głośność któregoś z wejść powinienem zwiększyć rezystancję rezystorów przy źródłach dźwięku? Jeśli tak to jaką wartość początkową powinny mieć i dlaczego? Zakładając, że układ zasilany jest 5V?

Witam

Odnośnie tych rezystorów to musisz znać rezystancję wyjściową Twoich "źródeł dźwięku". Zazwyczaj rezystancja wyjściowa jest stosunkowo mała i rezystorami o wartościach z przedziału (10k - 47k) nic nie popsujesz. Samo sumowanie wymaga aby te rezystory miały jednakową wartość w układzie sumatora. Ale możesz też rezystor w sprzężeniu dać o większej wartości niż rezystory wejściowe i uzyskasz wzmocnienie. Pamiętać musisz o tym ,że rezystor w sprzężeniu zwrotnym nie może mieć dowolnie dużej wartości bo znaczenie zaczną mieć szumy. Z praktyki zazwyczaj nie przekracza się wartości 100k w układach ze wzmacniaczami operacyjnymi.

zajrzyj tu:
http://www.kmg.ps.pl/to/wzmacniacze/wzmsumuj.html

Dzięki! Wdrążę dzisiaj w życie zdobyta wiedzę

Witam
Odnośnie Twojego schematu: wejścia nieodwracające ( + ) muszą być wstępnie spolaryzowane do
1/2 Vcc. Minimalny układ wygląda nast.:

Musisz poszukać podobnych układów z poj. zasilaniem. Raptem dwa rezystory + kondensator.

Pozdr.

No i klops

Zbudowałem układ prototypowy wg schematu:



i kiedy jest podłączone jedno źródło dźwięku działa idealnie, ale kiedy podłącze 2 różne dźwięk jest zniekształcony ("charczy") nawet kiedy próbuje tylko zsumować sygnał stereo do mono :/ nie mam na ten moment większych rezystorów niż 33k żeby wstawić na płytkę, ale efekt jest taki sam jak przy 16k... dalej zwiększać rezystancję czy może przyczyna leży gdzie indziej?

Na rysunku poniżej sumator, który jak kiedyś zrobiłem do wzmacniacza audio. Sumuje 2 kanały - ze stereo robi mono (sygnał do subwoofera). Działa bardzo dobrze.
Myślę, że rozwinięcie do 3 źródeł nie powinno być problemem.

Witam

...a czy wspomniany układ nie jest zasilany symetrycznie?
Do kol.superbzyku - dałeś na wejście i wyjście kondensatory?

Pozdr.

Kolego kicajek! Strzał w dziesiątkę Wpiąłem tylko do płytki na próbę kondensatory ceramiczne 100uF przy wejściach i problemy zniknęły

Zostaję teraz tylko z otwartym pytaniem jaką rolę spełniają te kondensatory? Czy ten 100uF może zostać? Jaki kondensator dać na wyjściu? Można to jakoś obliczyć czy trzeba dobrać eksperymentalnie?

Witaj

Te kondensatory to tzw. "kondensatory sprzęgające". Odseparowują one składową stałą i tworzą razem z odpowiednimi impedancjami filtry górnoprzepustowe. Aby obliczyć te kondensatory musisz potrafić oszacować te impedancje oraz założyć od jakiej częstotliwości Twój układ ma przenosić. tutaj masz przykładowe obliczenia: http://www.kolisz.republika.pl/c_sprz.htm

W twoim przypadku rozważył bym zastosowanie wzmacniacza typu "rail to rail" np. TS922, dlatego, że zasilasz układ z pojedynczego napięcia więc sztuczna masa powoduje, że masz zasilanie +2,5V i -2,5V. Wyjście zwykłego wzmacniacza operacyjnego nie jest w stanie dostarczyć napięcia zasilania tylko niższego. Wady tej pozbawione są właśnie wzmacniacze typu "rail to rail"

PS
Napisałeś, że problem rozwiązał kondensator ceramiczny 100uF. Czy aby nie pomyliłeś wartości ?

Zgadza się, pomyliłem wartości dałem kondensator 100nF. Odnośnie obliczeń to chyba jeszcze dla mnie nazbyt skomplikowane czy taki 100nF mogę zostawić? Czy dobrze rozumiem, że mogę NE5532 zastąpić TS922 i zamiast sztucznej masy podpiąć wejścia + bezpośrednio do GND?

Zamiast tego 100nF daj śmiało 1uF albo 2,2uF ale nie elektrolityczne !!!!
Jeżeli dasz TS922 zamiast NE5532 (rozkład nóżek jest identyczny) to musisz tak samo zastosować sztuczną masę.
Sztuczna masa jest zawsze potrzebna jak używasz wzmacniacza operacyjnego do "obróbki" sygnałów audio a nie masz symetrycznego zasilania.
Sygnał audio zawiera dodatnie i ujemne "połówki" sygnału i jak zasilisz z niesymetrycznego zasilania to wzmacniacz operacyjny nie będzie maił z czego utworzyć ujemnej "połówki".
Zaletą TS922 jest to, ze jak zasilasz to jak u siebie +/- 2,5V to na wyjściu będziesz mógł uzyskać sygnał o prawie takiej samej amplitudzie (wartości międzysztytowej)

Dzięki Panowie jeszcze raz, dla potomnych wrzucam finalny schemat, może komuś się przyda:

Witam

...tylko niech potomni na wyjściach wzmacniaczy też zastosują kondensatory

Pozdr.

Wtedy jak to ma być suma w sensie sumy, rezystory niejednakowe spowodują, że któryś sygnał będzie mocniejszy. Można dać różne, ale to będzie suma ze współczynnikami.