Fakt pasta sama by sie polaczyla, ale kulki byly by roznej wielkosci. Proces wyglada tak, ze oczyszczasz uklad dokladnie za pomoca tasmy miedzianej i zwyklej lutownicy. Czyscisz z pozostalosci topnika. Ukladasz sito i zabezpieczasz aby sie nie ruszalo. Sito musi dokladnie przylegac. Bierzesz taka mala szpachelke i smarujesz po sicie wciskajac paste w otwory. Nadmiar zbierasz. Bierzesz hotair, ogrzewasz uklad - jesli sita Chinskie to trzeba przytrzymywac sito peseta, aby sie nie odgielo od temperarury. Zrobia sie kuleczki. Nie grzejesz juz dalej. Teraz sciagasz sito. Dajesz fluksa. Podgrzewasz znowu i kuleczki sie juz dokladniej poukladaja i uformuja. Czyscisz znowu z fluksa i masz uklad jak z fabryki sorki za brak polskich liter, ale pisze z tel.
P.S. z duzym BGA jest troche latwiej, tylko trzeba miec duza dysze oraz podstawke JIG, ja takich w domu nie posiadam. Zreszta przy duzym bga do samego wlutowania/wylutowania to i preheater konieczny.

ja zamierzam używać opalarki steinela z płynną regulacją grzania i nadmuchu kilka razy zrobiłem wylut takich układów nią zabezpieczając się pirometrem by nie przegrzać stwierdzam że po cholere hotair skoro można tak

jeszcze jedno na sitach jest wytłoczona wielkość kulek i nazwa procka po tym wiadomo jakiej średnicy kulek użyć czy tak się to stwierdza konieczne jest do tego sito ?

stawiając kulki gotowe nie stosując pasty lutowniczej robi sie to inaczej objaśnisz jak ?

Nie wiem jak z opalarka, slyszalem, ze mozna. Tylko, ze nie ma wtedy roznych dysz. Jak uklad maly to po co grzac po wszystkim dookola, ale mowie, ze opalarka nie probowalem. Slyszalem, ze daje rade.

cynowanie (chemiczne, tradycyjne HAL - hot air leveling),
czy tak zrobiona płytka jest łatwiejsza w lutowaniu?

Przeglądając forum zauważyłem, że dużo osób używa i poleca stację ZD-931 i w związku z tym może dziwne pytanie. Czy występują te stacje w dwóch odmianach. Mianowicie, w sklepach można spotkać stacja ZD-931 i mikroprocesorowa stacja ZD-931. Jeżeli by to były różne sklepy to ok (różne opisy), ale w jednym mają taką i taką
http://www.nowyelektronik.pl/searchsklep.php?mode=opis&nr=60997
http://www.nowyelektronik.pl/searchsklep.php?mode=opis&nr=75832
czy jest jakaś różnica?

Tak, na sitach jest napisany pod jaki uklad jest, ale sito pasuje pod wiecej ukladow niz te 1-2 co sa wypisane. Przykladajac sito do ukladu widac czy bedzie pasowac. Nie wiem jak to jest z doborem wielkosci kulek, bo jak pisalem ja nakladam kulki tylko pasta.
Odnosnie uzywania gotowych kulek to nie mam z tym zadnego doswiadczenia. Podgladalem tylko na YT. Ja to widze tak: czyscimy uklad - tasma miedziana, lutownica, zmycie fluxa. Dalej juz roznica czyli: nakladamy fluxa, przykladamy sito, wsypujemy kulki, strzepujemy nadmiar/uzupelniamy brakujace. Podgrzewamy, kulki sie przylutuja do padow, sciagamy sito, znowu flux, znowu podgrzewamy, aby kulki dokladnie wskoczyly na swoje miejsce. Myjemy z fluxa.

Oczywiscie jesli jest mozliwosc to stosowac pasty/kulki z olowiem

artineo ja mam paste Keda i na opakowaniu nic nie pisze nie wiem czy spoiwo zawiera PB ołów jak to sprawdzić

dlaczego lut ołowiowy jest lepszy jakosciowo od bezołowiowego

pisze coś takiego > Product:ON 8088-410F-63-9.6 LotNo: X0104-3

Z olowiem jest nizsza temperatura potrzebna, luty bardziej odporne mechanicznie (nie pekaja tak latwo). Duzo lepiej sie lutuje. Chyba gdzies w tym temacie jest to bardziej rozwiniete. Jak sprawdzic - hmm. Najlepiej w sklepie, gdzie kupowales, jak tam nie ma info to chyba wygooglowac trzeba. Jak Ci sie nie uda to potem sprobuje poszukac jak tylko moj czterolatek przestanie okupowac komputer.

Bezołowiowy wytrzymuje mniej naprężeń. Bo pod wpływem temperatury układy się zwiększają czy tam zmniejszają, lut bezołowiowy jako, że jest hmm może nie mniej plastyczny, nie umiem tego jednoznacznie określić Kojarzysz padające grafiki od 2007 roku w laptopach? No to właśnie za sprawą zmiany lutowia.
Lut bezołowiowy potrzebuje wyższej temperatury, to inna sprawa.

edit//
O, zostałem uprzedzony

Trzeba pamietac, aby flux tez byl dobry jakosciowo. Oprocz ulatwienia lutowania nie moze sie gotowac / babelkowac przy lutowaniu, bo bedzie Ci to unosilo uklad i nici z prawidlowego przylutowania. Najlepiej tez oczywiscie no clean

Dziękuje za wyjaśnienia zamierzam się do tego zabrać
wypróbowuje własnorecznie zrobiony grot mający zastąpić minifale zciełem ,wywierciłem otwór na końcu i niestety nie osiągłem efektu zamierzonego opisywanego przez użytkowników na początku tego postu nie moge powiedzieć że lutowanie nim to bajka nadmienie że grot jest wykonany zmosiężnego pręta.
Próbuje polutować nim nózki układu pamieci ze starej DDR ale efekt nie zadowalający .

nie moge nigdzie odszukac minifali pasującej do mojej lutownicy stąd te rozwiązanie macie może gdzieś takie groty albo może wiecie gdzie są byłbym wdzięczny za wskazanie adresu

czy winowajca może byc lutownica mam solomona sr963 40W

Powiem tak wczoraj pierwszy raz użyłem grota podobnego do minifali w swojej ZD-931 i pierwsza próba i rewelacja. Wszystkie nówki scalaka idealnie chwyciły. Dodatkowo użyłem fluxa. Tak pracować to ja mogę

a jakiego fluxa używacie?

_________________
sig off ;(

Ja RMA-223 z polecenia oczywiście innych kolegów. Niska cena a sporo go jest cały ATB-GLS polutowany a zużyłem niewiele, starczyło by pewnie na 50 szt

do BGA Warton Future HF Rework Jelly. Do SMD tani Cellkit 223

Wilu88 i faktycznie jest taki noclean?

_________________
sig off ;(

jakiej firmy sprzętem lutujecie ja lutuje solomon czy wiecie może gdzie do niej dostane minifale ? bo zauważyłem że do tej lutownicy nie ma grotów ale klapa ale cóż dobrze by było mieć porównanie miedzy minifalą samoróbką a orginałem ze sklepu

wydaje mi się że jeśli chodzi o ten grot który robiłem sam to jest wykonany z pręta mosieżnego tak jak wspomninałem wcześniej pręt z którego go zrobiłem leżał dłuższy czas w piwnicy może pokrył się jakimś tlenkiem nie wiem czy jest to możliwe??
kiedyś lutowano takim grotem w pewnej firmie w ten sposób atmege 128 i wychodziło całkiem okej mosiądz dziwne reakcjie ale cóż nie moge nigdzie sie doszukać takiego jak ma być

Jakieś ślady tam zostają jak chyba po każdym, zresztą widać to na filmiku Mirka z lutowania SMD. Ale dobra ściereczka i izopropanol i ładnie schodzi.

Według mnie warto, bo najpierw próbowałem lutować bez topnika i na padach robiły się gluty.

Dokładnie tak

Myślę że wiele osób (w tym ja) przed pierwszym zakupem jest zszokowanym bo to niecałe 30g pasty.
A co to jest 30g?

A to taka duża końska strzykawka I wystarcza na pewno na długo

------------------------ [ Dodano po: 2 minutach ]




Być może, ale możliwe jest też że zrobiłeś zbyt duża dziurkę albo zły kształt

_________________
sig off ;(

Do kolb solomona serii SL[10,20,30] pasują groty Xytronica Symbol XY 443-JP sam kupiłem i sobie chwale wystarczy tylko go trochę przyciąć z długości.

Tak samo w TOYOTACH co się rozbijały w USA.
Winowajcą były wiskersy, kiedyś mądrzy ludzie wymyślili że jak się doda do cyny ołów to będzie:
1)łatwiej lutować
2)nie będą pojawiać się właśnie whiskersy

Ale zielone serduszka wraz z baną unikratów stwierdziła że nie może być ołowiu w cynie bo to nieekologiczne (a właściwie niezbyt zdrowe dla środowiska) z czym się zgodzę jak i ta sama zielona zgraja zabroniła sprzedaży termometrów i barometrów rtęciowych (o wiele dokładniejszych i wystarczających na całe lata) bo rtęć jest zła ale żarówki "energooszczędne" to są dobre choć zawierają rtęć...

------------------------ [ Dodano po: 3 minutach ]



Jak już wcześniej pisałem pasują również groty z wellera trzeba tylko nawinąć dwa zwoje drutu na grot.

Za jakiś tydzień może uda mi się znaleźć czas i napisać coś o lutownicy solomona sl-20 ESD. Zabieram się do tego artykułu już chyba z miesiąc ale czasu brak

_________________
sig off ;(

Sam używam od 8lat (oczywiście nie tego samego ) TSF6502, są dwa powody, pierwszy nie zasycha sam w strzykawce mimo roku, albo i dwóch - Aktualnie używam w domu jeszcze TSFa któremu data przydatności skończyła się 30.06.2010 . Po drugie nie śmierdzi mocno i co najważniejsze jest NO Clean. Czyli mogę go zostawić na PCB bez ryzyka podżerek.

Miałem jakieś tańsze odpowiedniki, to albo śmierdziały niemiłosiernie, albo zatykały igłę po tygodniu leżenia na półce.......czyli dupa;), a nie flux.

No ok ale cena 160zł za 30 ml :/ RMA-223 miało śmierdzieć, ale w ogóle nic nie czuje. To że zostawia ślady no trudno, wole kupić IPA i wyczyścić PCB i wyjdzie troszkę taniej niż TSF6502

rezasurmar lubuje się w drogim sprzęcie skoro mało schodzi tego fluxa to http://allegro.pl/topnik-zel-w-strzykaw ... 81384.html tutaj w akceptowalnej cenie jeszcze (mniejsza tubka)

a co myślicie o takim czymś http://allegro.pl/topnik-w-plynie-w-pis ... 66694.html ? Mirek na filmach używa też pisaka. Jego temperatura aktywacji jest niska tylko 80C a topnik wyżej 180C, więc nie wiem czy będzie dobry.

_________________
sig off ;(

10g strzykawa starcza mi na 2-3 miesiące i to w pracy gdzie wymieniam czasem po kilkanaście układów TQFP144 + sporo SSOP20 na tydzień, albo i więcej, bo nie liczę drobnicy.
CO wy robicie z tym fluksem jecie go .

PS. Ten jest przyzwoity ANC559TF ale tylko 10zł tańszy.
Naprawdę nie wiem co trzeba robić by zużywać takie ilości fluxa. No chyba, że ma się produkcje.....no ale wtedy to chyba to zarabia na siebie? czy robicie charytatywnie .

To nie jest kwestia lubowania się. Bo przez długi czas wymianiałem SMD pistoletówką i żelem zrobionym z kalafonii i denaturatu ,
ale jak to moja świętej pamięci Babcia mówiła "tanie mięso psy jedzą".

PS2. Poskładałem 4 ATB wrzucałem fluxa na każdy możliwy pad + jeszcze do goldpinów bo się wygodniej lutowało. Strzykawka 0.6mm i zużyłem raptem może z 1/20 strzykawki 10g.

czy wy prockowi po wylucie doginacie przed ponownym wlutowaniem mu nóżki czy taki zabieg jest konieczny??

Ale po co? Wystarczy jak końcówki będą pionowo w dół. I to wszystko.

_________________
http://www.jaglarz.info

Pewnie chodzi o SMD. Zależy jaką techniką go odlutowujesz. Czasem jakaś pojedyncza nóżka się lekko wygnie, ale tak to nigdy nie miałem potrzeby prostować, czy doginać nóg. Najlepiej położyć na płaskim i zobaczyć czy jest równo. Zawsze można o jakiś kant lekko nóżki podgiąć , to nie satelita z nasa, nic temu nie będzie .

Czemu nie, jak za bardzo fikał to mu przyginamy nóżki ... albo stosujemy :
Usypianie extra proszkiem,
Uduszenie przez pończoszkę,
Obrzydzanie cynaderką,
Usuwanie śladów ścierką.
Całą listę takich dań
Oferuje tani drań.

Tak na poważnie, to napisz dokładniej o co chodzi. Zresztą, chyba rezasurmar udzielił Ci właściwej odpowiedzi.

Gościu na pewno musiał użyć albo minifali albo transformatorówki Jedno jest pewne miał mocny charakter. Takie Spider-duino lub Air-duino