Cześć wszystkim.
Dzisiaj próbowałem zrobić swoją pierwszą płytkę PCB termotransferem. Wydruk mam na papierze 150g. Niestety jest pewien problem. Otóż, gdy prasuję żelażkiem, to na papierze pojawiają się drobne pęcherze. Papier do płytki przykleja się cały, ale wygląda to tak jakby część papieru odwarstwiała się od papieru. Wiem, dziwnie to brzmi. Porównywałem z papierem grubszym (nie wiem jak wygląda jego gramatura) i tam tego nie było. Czy te pęcherze nie przeszkadzają? Gdy próbowałem odkleić papier od laminatu, to została jego cienka warstwa na laminacie. Coś jak na zdjęciu poniżej:



W wodzie trzymałem ją przez 10 minut.
Przy grubszym papierze było dokładnie to samo. Ktoś miał podobny problem i wie jak to rozwiązać?

To całkiem normalne co piszesz ja ręką pocieram papier aż cały schodzi, pomaga też kilku minutowe moczenie w roztworze z waniszem do dywanów. Wtedy po papierze nie ma śladu a toner idealnie zostaje

Dzięki za szybką odpowiedź.
Wiesz co, próbowałem tę warstwę gąbką zetrzeć, ale to w niektórych miejscach i ścieżki schodziły. Mam wrażenie, że albo za krótko trzymam ją w wodzie, albo za słabo się przykleja po prasowaniu. Dobrze, że mam kilka niepotrzebnych wydruków to mogę potestować.

Witam
Generalnie rzecz biorąc odchodzenie tonera od laminatu może mieć kilka powodów: zły toner, zanieczyszczony/zatłuszczony laminat, zła temperatura lub uszkodzenie mechaniczne.
Sądząc po zdjęciu które zamieściłeś stawiałbym na niezbyt staranne przygotowanie laminatu do termotransferu - trzeba zwrócić uwagę na fakt że ścieżki jak i linie pomocnicze ( które są dość cienkie ) wyszły Ci prawidłowo.
No chyba że nie "czujesz żelazka" i nierównomiernie nagrzewasz laminat.

Pozdr.

@Mlody94: Tutaj masz moje porady gdzie termotransferem naprawde udalo mi sie robic fajniaste plytki topic9093.html#p102452

A tutaj mozesz zobaczyc jak fajnie wychodzi topic13165.html

Wiec gdybys mogl zobaczyc czy moze te podpowiedzi Ci pomoga.

Gdybys mial pytania daj znac!

_________________
sig off ;(

Nie przejmuj się pęcherzykami powietrza zazwyczaj pojawią się w miejscach gdzie nie ma tonera. Jeśli chcesz żeby papier Ci łądnie odszedł od płytki zostaw ją w occie na 10 minut, papier sam ładnie odejdzie .

do żelazka dobry jest taki wałek z tonera drukarki

zamiast polerować ręcznie lub jeździć żelazkiem po papierze (mamy w ten sposób substytut laminatora ), czyli dogrzać żelazkiem i przejechać wałkiem tam i z powrotem aby papier ładnie równo przykleił się do laminatu, dobrana temperatura i wystarczy raz taką czynność wykonać, im więcej nagrzań (kilku krotne) toner traci własności i będzie się kruszył później odpadał.

do moczenia płytki po prasowaniu dobrze jest użyć zimną wodę z dodatkiem płynu do naczyń. Papier dużo lepiej odchodzi, potem tak jak pisałem do wody z waniszem na chwile i prawie bez roboty.

Zostawiłem w wodzie z octem na jakieś 10 minut, i fakt ładnie poodchodziło, ale niestety wszystko. Została czysta płytka.




Możesz mieć rację. Pierwsza płytka też miała tę resztkę papieru. Gdy to zmywałem gąbką, to sporo toneru zostało, ale wolałbym to delikatniej zrobić, bo gąbka to trochę ścierała.




Dzięki za linki. Z pewnością to sobie poczytam. W końcu musi się udać.






Wypróbuję dzisiaj. Niestety mam tylko jeszcze 1 prawidłowy wydruk i kilka zrobionych źle. Jeżeli coś nie wyjdzie, to sobie na nich potestuję, ale wolałbym nie mieć żadnych problemów. Wczoraj już 2 laminaty poszły do śmieci, bo tyle razy je nagrzewałem.
No nic, mam nadzieję, że w końcu się uda.

Witam

To czym Ty grzejesz? - jeśli jest tak jak mówisz, to masz za wysoką temperaturę i "spopielsz" toner.

...o

Pozdr.

Żelazko mam ustawione między 2 a 3 kropki, bliżej 3. Z tym że jeden laminat był robiony kilkukrotnie Chodzi mi o to, że miałem kilka niepotrzebnych wydruków (błąd w pomiarach podczas projektowania) i po prostu stary zmywałem i robiłem nowy na tym samym laminacie.