Kanał - ATNEL tech-forum
Wszystkie działy
Najnowsze wątki



Teraz jest 25 lis 2024, o 18:04


Strefa czasowa: UTC + 1





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 30 lip 2014, o 16:37 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

Nez

To jest OK

teraz pytanie - umiesz sprawdzać tranzystory? Chodzi mi czy potrafisz w nowokupionym tranzystorze BD137 znaleźć multimetrem bazę ?

Bo następnym krokiem będzie PRAWIDŁOWE wlutowanie Q2

Rezasurmar

Zgadzam się z Tobą w 100% i osobiście też tak robię. Dobrze prawisz o SOA choć to niuans często przeoczany :(
Przyznaj jednak, że zanim bedziemy robić takie testy to najpierw musimy pomóc uruchomić zasilacz koledze Nez.

A jak już będzie działał to zajmiemy sie testowaniem w skrajnych warunkach.



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 30 lip 2014, o 16:41 

Pomógł: 0

Kolego Nez, dobrze po lutowaniu kabelków do płytki, po szarpać też za nie trochę, czasem przy obieraniu kabla, czy wielokrotnych ruchach, zdarza się naderwać kabel, który będzie robić psikusy.

Taki myk serwisowy ;).



Góra
  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 30 lip 2014, o 17:07 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2014
Posty: 62
Pomógł: 0

Dzięki za radę, rezasurmar :)

Q2 wlutowane. Upewniłem się co do sprawności tranzystora i co do położenia nóżek (na schemacie PCB baza to skrajna po lewej).
Dobrze, że kupiłem 2 tranzystory (jak poleciłeś), bo 1 był chyba uszkodzony. Funkcją diody, wszędzie jest nieskończoność (między wszystkimi wariacjami nóżek).

Edit:
Już nieważne - jednak był sprawny. Jednak ostre końcówki multimetru nie zawsze nadają się do pomiaru. :P



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 30 lip 2014, o 17:19 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

Jak wlutowałeś ten tranzystor Q2.

Opisz na podstawie płytki I wrzuc fotkę



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 30 lip 2014, o 17:30 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2014
Posty: 62
Pomógł: 0

Obrazek
Tranzystor (BD137) wstawiłem od drugiej strony płytki (przeciwna do tej, na której są ścieżki). Od dołu stroną metalową jest skierowana na zewnątrz, a stroną, która jest widoczna na powyższym obrazku do wewnątrz. Od strony slotu, nóżka z lewej to baza i idzie do diody. Tak więc, środkowa to kolektor i idzie do pól po prawej stronie płytki a prawa to emiter i idzie do R16.

Tak jak tu, tyle, że ten, który wlutowałem jest od dołu płytki, czyli metalowa część na zewnątrz (do góry na zdjęciu) po obrocie o 180 stopni.
Obrazek



Ostatnio edytowano 30 lip 2014, o 18:18 przez Nez, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 30 lip 2014, o 17:41 

Pomógł: 0

Nez napisał(a):
Już nieważne - jednak był sprawny. Jednak ostre końcówki multimetru nie zawsze nadają się do pomiaru.


Kolejny raz pozwolę wtrącić ;), łatwym sposobem można zrobić końcówki z Igieł maszyny do szycia, nawet PCB pokryta lakierem się poddaje.

Igły po przeszlifowaniu papierem ich płaskiej części uchwytu, dają się doskonale lutować.
Drugą część, zależnie jakie mamy końcówki, czy cienkie czy 4mm, lutujemy do zaokrąglonej części "wsadu" kostki elektrycznej.
Niestety nie każda kostka 4mm ma te 4mm z lekkim zapasem, najbardziej sprawdzają się te mosiężne, co do cieńszych końcówek, to po prostu mniejsza kostka, zostawiamy śrubki i możemy dokręcić potem do naszej oryginalnej sondy tak wykonaną końcówkę z igłą na końcu.

Coś w ten deseń ;) https://www.dropbox.com/s/tm1cm1xdipf6n ... 16_449.jpg



Góra
  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 30 lip 2014, o 18:49 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

Przepraszam ale musiałem na jakiś czas wyskoczyć

Dobrze wlutowałeś tranzystor (blaszka radiacyjną w strone brzegu płytki.

Ustaw oba potencjometry tak aby na ślizgaczach było jak najmniejsze napięcie.
Teraz wlutuj układ U2 i bardzo dokładnie sprawdź połączenia - szczególnie

- R11
- R12
- R8
- R9
- R15
- R16
- D1

Jak będziesz pewny połączeń to podłącz multimetr (ustawiony na pomiar napięcia do 200V) do zacisków wyjściowych zasilacza (czerwone i czarne gniazdo bananowe) I kręcąc potencjometrem zmiany napięcia napisz co pokazywał multimetr.

Nie podłączaj na razie tranzystorów końcowych !!!



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 30 lip 2014, o 19:21 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2014
Posty: 62
Pomógł: 0

O żesz w mordę. Na zaciskach wyjściowych napięcie (za pomocą potencjometru) można regulować w zakresie 0 - 30 V (równo 30V) :D
(tranzystorów końcowych jeszcze nie podłączałem, jak pisałeś)

Na dziś chowam sprzęt. Robi się ciemno ^^ Na jutro pozostanie podłączenie tranzystorów mocy, czy będzie jeszcze trochę testów?



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 30 lip 2014, o 19:33 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

Czyli wszystko zgodnie z pomiarami.

Cieszę się, że udało Ci sie uruchomić zasilacz

Jutro poestujemy zasilacz I podłączymy tranzystory końcowe. Ale wszystko po kolei I nie na wariata :)

Pomyśl nad schematem, czy rozumiesz jak działa ten zasilacz.

Jutro się odezwij to powiem Ci co dalej bedziemy robić.

Do jutra



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 31 lip 2014, o 10:12 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2014
Posty: 62
Pomógł: 0

Jestem. Co teraz?

btw. ustawilem już zero, za pomocą potencjometru RV1.



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 31 lip 2014, o 11:33 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

Witam

Teraz ustaw oba potencjometry na minimum tzn tak, żeby na ślizgaczach było jak najmniejsze napięcie.
Do wyjścia zasilacza podlutuj ten rezystor 22 omy o którym wcześniej mówiliśmy.
Nie podłączaj na razie tranzystorów końcowych !!!

Następnie włącz zasilanie i pomału zwiększaj napięcie potencjometrem 1. W pewnym momencie powinna zaświecić się dioda ograniczenia prądowego. Jak się zaświeci wróć potencjometrem w stronę minimum - dioda powinna zgasnąć

Jeszcze raz zwiększ delikatnie napięcie aż zaświeci sie dioda. Zmierz jakie napięcie masz na wyjściu zasilacza. Teraz delikatnie zwiększaj ograniczenie prądowe - dioda powinna zgasnąć. Zmierz teraz napięcie na wyjściu zasilacza.

W tej chwili próg zaświecenia diody LED bedzie bardzo niski ale interesuje mnie zachowanie zasilacza w tym teście i te kilka pomiarów.

Czekam na wyniki :)



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 31 lip 2014, o 11:47 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2014
Posty: 62
Pomógł: 0

Ustawilem potencjometry na minima. Przylutowalem rezystor dużej mocy 22 ohm do wyjścia. Zacząlem kręcić P1, zapalila się dioda przy napięciu wyjściowym 0,17 V. Wrócilem potencjometrem do minimum i zgasła.
Potwórzylem. Znowu zapaliła się na 0,17 V. Zacząłem kręcić P2, nie ruszając P1. Dioda zgasła na 0,35 V.



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 31 lip 2014, o 11:54 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

Bardzo dobrze :)

Wydaje mi się, że zasilacz działa prawidłowo.

Gratuluję :)

Teraz podłącz JEDEN !!! tranzystor końcowy. Sprawdź poprawność połączeń bardzo uważnie bo już będziesz operował sporymi prądami.

Zostaw ten rezystor co masz podłączony tylko połóż go na czymś co się nie boi temperatury.
Zrób taki sam test jak poprzednio tylko uważaj, żebyś nie przekroczył napięcia wyjściowego ponad 5V bo rezystor może tego nie wytrzymać.

Napisz mi jakie są wyniki pomiarów i podaj parametry transformatora, który posiadasz.



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 31 lip 2014, o 12:07 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2014
Posty: 62
Pomógł: 0

Podłączyłem 1 transformator mocy. Napięcia są takie same, jak wyżej.

Co do transformatora - nie jestem w stanie powiedzieć nic o jego parametrach. To stary, komunistyczny transformator wygrzebany ze strychu. Mogę natomiast powiedzieć, że po podłączeniu sprawdzilem napięcie. Wychodziło kilkadziesiąt woltów. Pozdejmowałem więc równomiernie część uwzojenia (z obu kolumn), tak aby każda kolumna dawała po 12 V (aby sumarycznie było 2x12V = 24V).
Transformator jest b. podobny do tego ze zdjęcia:
Obrazek



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 31 lip 2014, o 12:44 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

Zastanawiają mnie te napięcia, że są takie same.

Ustaw potencjometr 1 (napięcie) na minimum a potencjometr 2 (prąd) na maksimum. Zwiększaj powoli napięcie do 5V i zobacz czy zaświeciła się dioda?

Jeżeli nie to teraz obracaj potencjometrem 2 (prąd) do minimum i zobacz czy zaświeci się dioda. Czy jak się zaświeciła to napięcie na wyjściu zasilacza zmniejszyło się?

Odezwę się jutro



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 31 lip 2014, o 16:08 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2014
Posty: 62
Pomógł: 0

Zrobiłem jak napisałeś. P1 na min. P2 na max. Włączyłem zasilacz i zwiększyłem napięcie do 5V. Dioda się nie zaświeciła. Zacząłem kręcić P2 (prąd) w stronę minimum. W pewnym momencie zapaliła się dioda LED, a napięcie skoczyło w dól do 4,6. Kręciłem dalej, napięcie zmniejszyło się jeszcze bardziej. LED cały czas się świecił. I tak dojechałem do 0 V.
Sprawdziłem rezystor na wyjściu i radiator podpiętego tranzystora mocy (oczywiście pod odłączeniu zasilania :D ). Oba były ciepłe, więc musiały pracować.



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 10:16 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

No teraz jestem pewny, że wszystko jest OK z Twoim zasilaczem.
Działa prawidłowo regulacja napięcia I ograniczenie prądowe.

Cieszę się, że udało Ci się uruchomić całe urządzenie - Gratuluję :)

Na koniec podłącz drugi tranzystor końcowy. Sprawdź dokładnie połączenia i uruchom zasilacz. Zrób ponownie taki sam test jak ostatnio. Jeżeli zachowa się tak samo (pomiary będą identyczne) to znaczy, że możesz robić docelową płytkę I tak samo krok po kroku uruchamiać. Najlepiej jakbyś ten egzemplarz zostawił sobie na wzór.

Fajnie by było jabyś znalazł obciążenie na 5V, które pociągnie ze 2A - 3A wtedy zrobiłbyś test czy tranzystory końcowe się wychłodzą.

To musiałby być rezystor około 1,7 oma I mocy okło 20W !!!

Możesz też spróbować z żarówkami tak jak rezasurmar radził - ale wszystko rób rozwaznie I ostrożnie

Myslałeś nad schematem jak działa Twój zasilacz ?



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 11:38 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2014
Posty: 62
Pomógł: 0

To co pisalem o zrobieniu nowej płytki, wynikało raczej z desperacji w szukaniu błędu. Uznałem, że jeśli zrobiłbym projekt PCB od nowa, tym razem właściwie i przylutowal elementy, to bląd typu ukryte zwarcia sam by się rozwiązal. Ale teraz, jak mam dzialającą płytkę, która w dodatku będzie i tak ukryta w obudowie, to zdecydowałem, że zostawię ten egzemplarz. Przede wszystkim ma dzialać :) Zamocuję go na stale w obudowie.
Zostanie jeszcze podłączenie i testy płytki woltomierza (link na stronie oryginalnego projektu zasilacza).

Co do rozumienia zasady działania zasilacza - próbowałem zrozumieć, mając przed sobą opis "How it works" i schemat ideowy, ale ostatecznie rozumiem część schematu. Jest tu mnóstwo niuansów typu wzmacniacz U1, ktory (jak się potem dowiedzialem) jest połączony jako układ całkujący. Pętla sprzężenia zwrotnego zwiększa napięcie wejściowe, aż do punktu stabilizacji napięcia na Zenerze (5,6V). Ale już np. tego, że napięcie wyjściowe to dwukrotnośc napięcia Zenera (11,8V), już np. nie za bardzo rozumiem. W opisie jest informacja o tym, że są 2 rezystory o tej samej wartości i się odklada na każdym 5,6V, ale nie napisali czemu akurat tak, skoro Zener jest podpięty do przeciwnego zacisku U1.

Ale i tak, próba zmontowania takiego zasilacza, dużo mnie nauczyła. Na studiach niestety mnie tego nie nauczą, a to przydatna rzecz. Wiedzieć, jak zrobić projekt PCB w Eagle, czy grubość ścieżek to aż nadto, jak je rozkładać, aby przy "debugowaniu" nie zalamać się. Drukowanie schematu na papierze kredowym i kilkanaście prób termotransferu, z zazwyczaj niezadowalającym skutkiem. Duuużo lutowania i nauka nierobienia zimnych lutów. Pierwsze praktyczne stosowanie kalafonii (wcześniej nie wiedziałem po co ona jest). Przekonywanie się, że dokładne przemyślenie każdego kroku bardzo ulatwia sprawę i często zużyje się na to o wiele mniej czasu niż szukanie ustetek (nie mówiąc o estetyce).

W każdym razie, dziękuję Ci bardzo za pomoc w uruchomieniu zasilacza. :D

Za chwilę zajmę się mocowaniem płytki zasilacza i podlącze płytkę woltomierza z wyświetlaczem. Mam nadzieję, że tu się obędzie już bez problemów :P



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 12:48 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

No to dobrze - skoro zdecydowałe się zostawić tą płytkę to tylko po zlutowaniu jej przemyj delikatnie ścieżki rozcienczalnikiem a później zabezpiecz je roztworem kalafonii w jakimś rozpuszczlniku (może być spirytus, lub inny co rozpuszcza kalafonię). W przypadku stosowania agresywniejszych rozcienczalników uważaj na opisy niektórych elementów lub złącza bo mogą się rozpuścić jak za dużo polejesz :)

Powiem Ci w skrócie (tak blokowo) jak działa ten zasilacz.

- Układ U1 wraz zokolicznymi elementami to źródło napięcia odniesienia. To na podstawie tego napięcia zasilacz "wytwarza" ustawione napiecie wyjściowe i tworzy nastawiony próg ograniczenia prądowego.

- Układ U3 to najzwyklejszy komparator, który porównuje dwa napięcia na swoich wejściach (nóżki 2 i 3). Napięcie na nóżce 2 to napięcie jakie odłoży się na rezystorze R7 (im większy prąd pobierasz z zasilacza tym większe napięcie na R7) a napięcie na nóżce 3 to napięcie ze ślizgacza poencjometru 2, który wchodzi w skład dzielnika rezystancyjnego złożonego z: R17-Pot2-R18. Zasilacz w typowej pracy jest w trybie stabilizacji napięcia (napięcie na nóżce 2 jest mniejsze niż na nóżce 3). Wtedy na wyjściu U3 jest stan wysoki i tranzystor PNP Q3 jest odcięty (nie przewodzi prądu) i nie świeci się LED. Gdy zwiększy sie napięcie na nóżce 2 (większy pobór prądu) to układ U3 stwierdzi w pewnym momencie, że napięcie na nóżce 2 jest wyższe niż na nóżce 3 i wtedy zmieni stan na swoim wyjściu na niski. Zaświeci się LED a poprzez diodę D9 układ ograniczenia prądowego zacznie redukować napięcie wyjściowe. W tym momencie zasilacz przejdzie w tryb stabilizacji prądu i przy zwiększaniu obciążenia zasilacza tak będzie zmniejszał napięcie aby utrzymać prąd ustawiony potencjometrem 2. Jak sobie przypomnisz swoje pomiary to napięcie na ślizgaczu potencjometru 2 miałeś maksymalnie coś około 1,7V. Czyli maksymalnie takie napięcie podasz na nóżkę 3 układu U3. Twój rezystor R7 ma rezystancje 0,47 oma. Czyli z prawa Ohma wychodzi, że aby odłozyło sie na nim napięcie 1,7V (podawane nanóżkę 2 układu U3) to musi rzez niego popłynąć prąd równy 1,7V / 0,47 oma - czyli 3,62A i takie masz teraz maksymalne ograniczenie prądowe. Gdybyś chciał zmienić zakres ograniczenia prądowego to musisz obliczyć i zmienić wartości R17 i R18.

Układ U2 to wzmcniacz błędu o wzmocnieniu równym stosunkowi rezystancji R12 i R11 (x2,07). Na wejście tego wzmacniacza czyli na nóżke 3 podajesz napięcie ze ślizgacza potencjometru 1. Może się ono zmieniać od 0V do 11,6V. Na nóżkę 2 trafia sygnał sprzężenia zwrotnego (z wyjścia zasilacza) z dzielnika napięcia R12 i R11. Działa to tak: jeżeli z potencjometru 1 podasz na nóżkę 3 napięcie np 5V to układ U2 wytworzy takie napięcie na swoim wyjściu (a poprzez Q2 i tranzystory końcowe na wyjściu zasilacza) takie napięcie, które podzielone przez wzmocnienie (x2,07) da również napięcie 5V na nózce 2. Teraz jak pokręcisz potencjometrem 1 to zmienisz napięcie na nóżce 3 a układ U2 nadążnie bedzie zmieniał napięcie wyjściowe zasilacza.

Wzmacniacze operacyjne dążą do tego aby na swoich wejściach róznica napięć wynosiła 0V czyli chcą aby napiecia na wejściach były jednakowe. I na tej zasadzie opiera sie działanie układów Twojego zasilacza. Możesz zrobić sobie eksperyment i ustawić kilka położeń potencjometru 1 i zmierzyć względem masy napięcia na nóżkach 2 i 3 układu U2. Tylko nie zrób zwarcia :)

Jest jeszcze mały obwód z tranzystorem Q1 - a służy on do teg:
Jak wyłączasz zasilacz to napięcie na kondensatorze głównym jeszcze jest. W skrajnych przypadkach podczas rozładowywania tego kondensatora układ stabilizacji napięcia może "zgłupieć" i wypuscić na wyjście zasilacza napięcie większe niż było przed wyłączeniem. Jeżeli zasilane tym zasilaczem jakieś urządzenie jest w tym momencie podłączone to może się uszkodzić. Dlatego po wyłączeniu tranzystor Q1 "zwiera" wyjście zasilacza (napięcie na wyjściu wynosi 0V) a kondensator główny rozładowuje sie spokojnie poprzez rezystor R1. Wszystkie podłączone do zasilacza urządzenie nie uszkodzą się

To tak w skrócie.

Rezasurmar Ty sie na tym znasz - dobrze wyjaśniłem koledze ?



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 12:51 

Pomógł: 0

Kuźnia napisał(a):
Rezasurmar Ty sie na tym znasz - dobrze wyjaśniłem koledze ?


O matko, kto ci powiedział, że się znam, ja tu tylko sprzątam ;).



Góra
  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 12:59 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

No nie bądź taki skromny

Nie raz forumowicze wzywali Cie na pomoc w sprawach analogowych



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 17:16 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2014
Posty: 62
Pomógł: 0

Kuźnia - napisz mi jeszcze, jak istotne jest zabezpieczenie płytki za pomocą roztworu spirytusu/denaturatu i kalafonii? To duże daje, czy to raczej efekty widać dopiero po kilkunastu latach i można to pominąć?



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 18:27 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

Każda powiezchnia miedzi niezabezpieczona po czasie zacznie się pokrywać rożnymi związkami miedzi. Widoczne to jest w postaci ciemnych brzydkich plam. W niekorzystnym przypadku taki efekt wystąpi już po miesiącu. Możesz zrobić tak: pisałeś, że posiadasz kalafonię, to weź sobie pędzelek namocz w spirytusie lub innym rozcienczalniku i "maluj" tym pedzelkiem powierzchnie kalafonii w pojemniku. Jak zobaczysz, że rozcienczalnik zmienia barwę (bo rozpuściła się kalafonia) to tymże pędzelkiem pomaluj swoją płytkę, którą chcesz zabezpieczyć. Pozostaw do wyschniecia I gotowe. Taki prosty zabieg skutecznie zabezpieczy Ci powierzchnię miedzi na długie lata. A jak za pięć lat będziesz chciał coś do płytki przyltować to lutowanie będzie przyjemnością.



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 18:35 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2014
Posty: 62
Pomógł: 0

Znasz jakieś substytuty do czystego spirytusu/denaturatu? Tych dwóch akurat nie mam w domu.
Czy nada się np. rozpuszczalnik lub rozcieńczalnik nitro? Albo wódka?



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 1 sie 2014, o 18:39 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

Nitro może być - tylko niezbyt ładnie pachnie :)

Tylko NITRO może rozpuścić plastic więc uważaj na element.

Na przyszłość kup sobie alkochol IZOPROPYLOWY (IZOPROPANOL) - nikt Ci tego nie wypije :) I będzie idealne do zabawy z elektroniką.

https://www.google.pl/search?q=alkohol+ ... 5#imgdii=_

Sprzedają to w różnych pojemnikach więc coś sobie dobierzesz do swoich potrzeb.



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 5 sie 2014, o 09:17 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2014
Posty: 62
Pomógł: 0

Mam 3 pytania:

1. Jak to jest z bezpiecznikiem między trafem, a mostkiem? Wstawić tam dowolny kilkuamperowy bezpiecznik?

2. Pytanie dotyczące podłączenia podświetlanego przełącznika kołyskowego tego typu:
Obrazek

Obecnie mam podłączone wszystko tak, że służy jedynie jako włącznik on/off bez sygnalizacji działania. Jak podłączyć ten przełącznik, aby się świecił, gdy jest załączony?

3. Okazało się, że moja plastikowa obudowa nie mieści wszystkiego. Jestem w trakcie robienia większej, metalowej obudowy. Warto podłączać przewód ochronny z sieci do obudowy czy dziś raczej się tego nie stosuje?



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 5 sie 2014, o 17:31 
Offline
Moderator zasłużony dla forum.atnel.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lip 2012
Posty: 3206
Lokalizacja: Kraków - obok FAB5 ATMEL'a
Pomógł: 90

Nez napisał(a):
1. Jak to jest z bezpiecznikiem między trafem, a mostkiem? Wstawić tam dowolny kilkuamperowy bezpiecznik?


Nie przesadziłeś trochę? Tam popłynie co najwyżej kilkaset miliamper. Najlepiej zmierz pobór w tym miejscu przy maksymalnym obciążeniu i daj z pewnym zapasem.

_________________
http://www.jaglarz.info



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 5 sie 2014, o 19:58 

Pomógł: 0

Cytuj:
Nie przesadziłeś trochę? Tam popłynie co najwyżej kilkaset miliamper. Najlepiej zmierz pobór w tym miejscu przy maksymalnym obciążeniu i daj z pewnym zapasem.


Przeczytaj jeszcze raz ;), miedzy trafem, a mostkiem, nie między zasilaniem z sieci, a trafem ;).



Góra
  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 6 sie 2014, o 16:19 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2014
Posty: 62
Pomógł: 0

To jak, z odpowiedziami na moje pytania? ;)



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 15 sie 2014, o 01:49 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2014
Posty: 178
Pomógł: 24

Witam

Na wyłączniku powinieneś mieć zaznaczone gdzie podłączone jest podświetlanie. Musisz popróbować tylko uprzedzam, że kiedys trafiła mi się seria wyłączników tego typu z neonówką ale zapomniano dodać rezystora - efekty pirotechniczne były, że hej :)

Co do przewodu ochronnego (kolor żółto-zielony) to podłącz go bezwzględnie do obudowy. Jak masz w domu instalację 3-żyłową i wyłącznik różnicowo-prądowy to przy przebiciu od przewodu fazowego do metalowej obudowy wyłącznik wyłączy prąd I uchroni Cię przed porażeniem i jego skutkami. Gdy masz instalację 2-żyłową i gniazdka z bolcem podłączonym do N (przewód neutralny) to przy przebiciu musiał będzie popłynąć większy prąd (konieczny do wyzwolenia bezpiecznika obwodu Twoich gniazdek), ale też odłączy Ci dzięki temu zasilanie.
Jak nie podłączysz metalowej obudowy to przy przebiciu możesz zostać porażony.

Dobrze że pytasz się o takie rzeczy
Życie masz tylko jedno



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Sitemap
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group phpBB3.PL
phpBB SEO