Programator ten jest Polską myślą techniczną, jednak ze względu na interfejs raczej pamiętają go najstarsi Indianie. Link do archiwalnej aukcji archiwum.allegro.pl/oferta/programator-vi-lab-8mb-i5921701719.html ażeby była jasność o czym mowa. Najbardziej zależy mi na dokumentacji, może być nawet fotokopia. Pełny zestaw też mnie interesuje.

Oni w końcu uruchomili ten analizator w tym programatorze? Kolega kiedyś specjalnie kupował najbogatszą wersję i okazało się, że zupełnie niepotrzebnie. Jak pamiętam to była tam też możliwość pisania swoich skryptów.
A czemu go szukasz?

O znalazłem nawet jak się ten język nazywał - ISPA

Nie tylko pisania ale modyfikacji istniejących pomijając te, na które były (i chyba są) licencje (np GAL, PALCE - głupie jak na CPLD i FPGA praktycznie licencji nie ma).
Modyfikowałem skrypty np 89S8252 aby działały z at89s8253. W tym czasie u innych producentów była trzeba wydać dodatkową kasę albo wcześniej kupic wersje pro za kilkanascie średnich krajowych.
Niestety, klienci, patrzacy tylko na cene, wykończyli ta i nie tylko firmę, kupując od żółtych rączek różne badziewia bez gwarancji, niedpouszczone do obrotu w UE, itd.
Jak chcieli tak mają.

Szukam, bo kupiłem je już dwa i żaden nie był z oryginalnym zasilaczem, soft do programatora był tylko z elektrody, a z tego co wiem niektóre wersje tych programatorów były fabrycznie modyfikowane przez producenta i działają z ściśle określonym oprogramowaniem do programatora (no chyba, że się zrobi tę samą modyfikację) i ogólnie instrukcja mi jest potrzebna do tego abym ogarnął lepiej ten programator. Jego największą zaletą dla mnie jest dość spory ZIF, dzięki któremu mogę programować (E)EPROMy do gier z automatów. Mam kolekcję około 100 płyt PCB i jest co naprawiać, oj jest.

Możecie popytać znajomych o tę nieszczęsną instrukcję albo obraz iso CDeka jeśli był jakiś w ogóle w zestawie? Zapłacę, nawet za skany czy iso, na elektrodzie mnie zlali i nikt nawet się nie odezwał.

Gdzieś w swoich czeluściach namierzyłem jakąś wersję z 2003-12 oraz 2004-11.

Nie wiem na ile mogła by Ci się przydać instrukcja, skoro najważniejszy jest opis języka skryptowego, który wskazałem wcześniej. Programator, jak to programator Obsługa podobna do wielu innych.

W instrukcji powinien być choćby rozpis pinów do interfejsu z boku programatora także polaryzacja i parametry zasilacza. Dlatego co do instrukcji moja oferta jest wciąż aktualna.

---

z zasilaczem się wyjaśniło - parametry są w aukcji do której sam podałem link: Zasilanie +12V 1,2A stabilizowane, zasilacz impulsowy

masz ...

pełny manual masz w helpie po zainstalowaniu oprogramowania ...
swoją droga bardzo lubię ten programator ...

_________________
Zbuduj swój system [url=https://helion.pl/ksiazki/w-labiryncie-iot-budowanie-urzadzen-z-wykorzystaniem-ukladow-esp8266-i-esp32-andrzej-gromczynski,wlablo.htm#format/d]IOT[/url]

A może mi jeszcze ktoś podpowiedzieć jak wygląda polaryzacja wtyku w zasilaczu? Na obudowie programatora nigdzie nie jest to opisane.

Chłopie, otwórz obudowę i sprawdź sobie po układach. Albo spróbuj zmierzyć miernikiem gdzie jest masa w stosunku do pinów, ktorych opis dostałeś wyżej lub w stosubku do masy na LPT.

Pomierzyłem, obwód zamyka się po zetknięciu pinu GND w bocznym złączu programatora z zewnętrznym stykiem gniazda zasilania. Teoretycznie plus powinien być w środku. Jeszcze sprawdzę w helpie co piszą. Kupiłem od Mirka dwa zasilacze z tej okazji. Jak będzie dym już wiem kogo będę ścigał

O to właśnie chodzi, żeby pomyśleć jak można pomierzyć (możesz się też upewnić sprawdzając i potwierdzając podłączenie do wewnętrznych scalaków) . Przy okazji zrób porządne zdjęcia płytki top i bottom i wrzuć na forum.

Z jednej strony wolał bym nie rozkręcać ViLaba bo jednego już raz rozkręcałem i plastik odchodzi razem ze śrubkami, co powoduje luzowanie się gwintów. Do tego mi się przycisk u góry zaczął zapadać. Z drugiej to okazja na wstawienie mosiężnych wstawek na śruby i okazja na pomierzenie przycisku by go podmienić na coś lepszego z Mousera. Do tego była by dobra okazja na czyszczenie bo oba moje ViLaby ewidentnie służyły w warsztatach samochodowych. Z tego co pamiętam jeden z nich w środku ma rozlutowany kondensator elektrolityczny. Nie wiem czy to był factory mod czy jakieś chałupnictwo.

Możesz wyjaśnić czemu ta operacja miała by służyć?

Po pierwsze żebyś się nauczył analizować obwód, po drugie mógłbyś je sobie przejrzeć - może jakiś element jest uszkodzony (np. wylał kondensator), po trzecie miałbyś dokumentacje foto na przyszłość, po czwarte zawsze na forum może wtedy coś podpowiedzieć.
Obudowę w najgorszym razie można zaprojektować i wydrukować w 3d

No właśnie się boję, że będzie podwójna masa, jakieś sterowanie nią za pomocą komponentów czy inny cyrk. W programatorze na układach FPGA w dodatku wszystko jest możliwe No dobra fotki porobię, wiem z innego forum, że ACS Elektronik po jakimś czasie zrobił factory mod i późniejsze wersje oprogramowania nie działały na starszych programatorach. A z tym wydrukiem 3D wolał bym nie. Sam wydruk znacznie przewyższy zakup jakiegokolwiek programatora, za każdy z nich dałem poniżej 100zł;) W najgorszym razie posłużę się poxiliną, taśmą teflonową, którą nawinę na śrubę i gwint będzie naprawiony. Przycisk jeszcze mogę wydrukować w 3D, bo nie zakosztuje to więcej niż 20zł. Chociaż to jest bez sensu jak mogę porządny i fajny przycisk kupić o wiele taniej z Mosera przy okazji innych zakupów.

Wątpię żeby była tam jakaś izolacja. Po drugie właśnie po to robi się fotki.