majster napisał(a):
[...]jakich silników użyłeś ?
W robociku (na filmie) są silniki z przekładnią 50:1, zasilany 6V. Dzięki takiej przekładni robot jest bardzo silny. W sam raz do walk sumo.
Dla testów włożyłem silniki 30:1 i zwiększyłem napięcie do 9V. Wtedy dopiero śmigał.
Jednak przy tak sporej prędkości, mimo gąsienic, ślizgał się i obijał o przeszkody. Pomogło przeprogramowanie procka - zwiększyłem odległość, przy której nstępował skręt. No ale nie było już takiego fanu, jak przy zmianie toru jazdy tuż przed przeszkodą.
Silniki - tutaj:
https://botland.com.pl/standard-micro-s ... -30-1.htmlhttps://botland.com.pl/high-power-hp/73 ... -30-1.htmlJakby ktoś miał ochotę złożyć coś podobnego, to niech pamięta, żeby:
- nie umieszczać sensora US tak blisko przodu (US nie widzi rogów robota, przez co może zahaczać o przeszkody)
- dać spory kondensator na wyjściu ze stabilizatora napięcia. Uruchomienie silników powoduje spadek napięcia, co przekłada się na reset procesora). Może warto pomyśleć o przetwornicy? Ja się do nich coraz bardziej przekonuję...
- Im mniejsza przekładnia, tym większy wysiłek dla silnika, czyli większy spadek napięcia. Prowadzi do resetu lub zwiechy procka.
- zawsze zaprogramować pilota (albo IR albo BT) do sterowania robotem. Przy 9V i silnikach z małą przekładnią robota jest trudno złapać.
- zdecydowanie użyć gąsienic zamiast kół. Chyba, że chcesz zrobić robota driftującego.
------------------------ [ Dodano po: 3 minutach ]michal1210 napisał(a):
[...]sporo pracy musiał kosztować ale efekty bardzo fajne
Sporo kosztował pracy. Ale ta praca to inwestycja, która zwraca się w kolejnych projektach.