Na czacie właśnie powstał pomysł, by zmienić całkowicie formę konkursów na kształt "Szkoły Konstruktorów" z EdW (bardzo dobra inicjatywa to jest - to tak na marginesie).

Czyli wyglądało by to tak, albo co miesiąc mały konkurs, albo co kwartał duży i pula punktów np. 100 za 1, 50 za 2, 25 za 3 itp.

Następnie była by roczna pula nagród (wrzuca do puli nagrody kto chce) z tej puli po roku takiej szkoły, ten co ma najwięcej punktów wybiera pierwszy nagrodę (albo kilka, zależy od puli), następnie 2 miejsce wybiera jako drugi itd. Kwestia ile to zależy jak już nadmieniłem od ilości nagród.

Następnie po roku pula punktów zostaje skasowana i zaczynamy od nowa.
Oczywiście mogą być punkty bonusowe np. albo coś dla absolwentów którzy uczęszczali przez pierwszy rok, jakieś bonusy albo dłuższy termin, ewentualnie np. pomoce naukowe w postaci procesora/wyświetlacza etc. Zależnie od tematu. Myślę że dla starych wyjadaczy przekazanie raz na rok 20-40zł nie było by wielkim obciążeniem, oczywiście w postaci części, a nie pieniędzy.

Następnie może przez ten rok, uda się Mirkowi zorganizować jakieś naklejki forumowe może jakiś dyplom, albo uśmiech Mirka odciśnięty w betonie uzbrojonym po zęby.

Dodatkowo można by dawać punkty za wartość merytoryczną, czyli opisy, prawidłowo zaprojektowane schematy, PCB itp.
Np. dwa kryteria zależnie czy konkurs był by bardziej sprzętowy, czy bardziej softwerowy.
Wszystko zależy od gremium, oraz stałej współpracy która musiała by powstać.
Sam np. nie jestem w stanie sprawdzić softu pod kątem prawidłowego działania, ale już rozmieszczenie elementów, czy opisówkę mogę ocenić .

Uprasza się o pisanie w temacie bez offtopów, oraz niewylewanie żali .

No i jeszcze podzielić na 3 klasy - naprawdę zabawa mogłaby być fajna.

------------------------ [ Dodano po: 1 minucie ]

W zasadzie czasami to sam ranking byłby nagroda i może awans do wyższej klasy?

No na pewno klasy bo jak np. taki Antystatyczny zacznie lecieć z kodami to nie wiem czy serwer Atnela wytrzyma tak długie i złożone kody

aha i wcale nie musiałby być to projekty typu wykonany model z pcb ale sam program albo fragment programu cos co się da łatwo zweryfikować

Antyniastego by się z definicji zdyskwalifikowało.

Zostaje z automatu wcielony do komisji to traci prawo do startowania

Hmmm. A może by tak poszukać sponsorów jak w EdW?

_________________
Pomysły na podpis - wyślij SMSa +1 769 243 0011

No to już w kwestii Mirka, bo wtedy to = by się reklama na forum

Ależ oczywiście. Aczkolwiek znam kilka osób, które na 85% byłyby zainteresowane takim sponsoringiem

_________________
Pomysły na podpis - wyślij SMSa +1 769 243 0011

Masz na myśli, że z chęcią by sponsorowały, czy z chęcią były by sponsorowane ?.

Chętnie dałyby co nieco ze swoich zbiorów w zamian za to żeby ludzie z forum się o nich dowiedzieli

_________________
Pomysły na podpis - wyślij SMSa +1 769 243 0011

A ja z zupelnie innej strony dostrzegam zalety tego systemu. Mianowicie sam mam kilka pomysłów na artykuły / zrobienie ciekawej "laborki" na praktyczny temat (od zawsze chciałem przykładowo zrobić test porównawczy kilkunastu najpopularniejszych stabilizatorów napięcia - pomierzyć ich realne szumy w zależności od temperatury i prądu pobieranego przez odbiornik oraz porównać charakterystyki przy skokach napięcia na wejściu: przykładowo jak stabilne będzie napięcie wyjściowe, jeśli na wejściu popularnowgo 7805 napięcie skoczy "momentalnie" z 9V na 12V.. co jeśli ta zmiana będzie się dokonywała z dużą częstotliwością? czy dalej wyjście będzie stabilne?) Dane z datascheetu są niewystarczające do porównania w ten sposób najpopularniejszych stabilizatorów, a i tak dobrze zrobić takie pomiary w jednakowych warunkach. System ewentualnego nagradzania za wkład merytoryczny do mnie przemawia, bo może zmobilizować część czytelników do stworzenia treści potencjalnie użytecznych dla innych użytkowników forum.

_________________
Sławek Adamczak.

Moim zdaniem świetny pomysł. Ja np jestem w porównaniu z Wami bardzo, bardzo początkującym ale chętnie bym się sprawdził:) Podoba mi się ta inicjatywa:)

------------------------ [ Dodano po: 1 minucie ]

Dodatkowym plusem byłoby stworzenie wielu fajnych urządzeń:)

Bardzo fajny pomysł popieram

Świetny pomysł też jestem za, sam może w końcu będę miał czas żeby wziąć udział w jednym z tych konkursów
Można zrobić coś w stylu że trzy główne konkursy w roku co 4 miesiące ? A pomiędzy mogą być małe konkursiki typu co to za urządzenie itp.

Ja jestem za 3-4 miesięcznymi konkursami głównymi czyli oprogramowanie + sprzęt, a w między czasie np co miesiąc "egzaminy" softwerowe . Np. jakieś zajawki związane z tematem

Bardzo ciekawy pomysł, a Ty kolego

przypomniałeś mi świetny kabaret ze smoleniem "6 dni z życia kolonisty"

I stanie u drzwi załoga "G" i miś kolabor.

Smoleń na chorobowym


Wysłane z mojego LG-P760 przy użyciu Tapatalka

Jestem za, a nawet przeciw , znaczy pomysł mnie się podoba , zatem Panie i Panowie do roboty jeśli ma się to zacząć kręcić, to w krótkim czasie (do miesiąca) należy przygotować fajną formułę i nazwę, oraz zaproponować pierwsze tematy - Szkoła Konstruktorów jest już zarezerwowana i nie ma potrzeby aby lać wodę na młyn prawnikom z AVT - wiecie, czasy są niepewne, sytuacja jest napięta .
Myślę że jak już taki pomysł się zrodził to powinno to wystartować z dniem 01.07.2014, z mojej strony deklaruję że wszystkie graty jakie ja (phill2k) wystawiłem jako nagrody w konkursie WIOSNA 2014 przechodzą do nowego projektu pod warunkiem że ruszy.

_________________
pozdrawiam
phill2k

Formuła konkursów w formie "Szkoły Konstruktorów" z EdW może chwycić. Zważcie jednak Panie i Panowie, że tam tematy konkursów są dość szeroko pojmowane, np. zaprojektuj urządzenie przydatne w kuchni. CO to oznacza? Oznacza to tyle, że w zasadzie nie ma ograniczeń jeśli chodzi o konkretny projekt, liczy się w zasadzie to, żeby zachęcić każdego do udziału, nieważne, jaki poziom prezentuje i nie ważne, czy temat jego pracy będzie ściśle powiązany z tematem zadania. Przecież w przykładowej kuchni przyda się zarówno skomplikowany układ termostatów w kranie, jak i lampka diodowa nad tym samym kranem. Brane są pod uwagę nawet rozwiązania teoretyczne. Natomiast dotąd na naszym forum tematy konkursów były dość ścisłe.

Po drugie, w EdW jest jeden mentor, nauczyciel, który prowadzi szkołę, ocenia, nagradza i krytykuje, ale też zachęca do dalszej pracy nie tylko nad własnym, często niedoskonałym projektem, ale też nad samą koncepcją pomysłu. W naszym przypadku oczywiście mogłoby to być pewne gremium, komisja, jak zwał, tak zwał.

Po trzecie, konkursy w EdW są comiesięczne, przy czym terminy nadsyłania rozwiązań są dość odległe. W naszym, specyficznie forumowym przypadku też myślę, że należałoby wprowadzić pewną dyscyplinę w tym zakresie. Tu uważam, że okresy kwartalne byłyby na początek dobrym rozwiązaniem. Dlaczego? Dlatego głównie, że najwięcej uczestników konkursów (szkoły) wywodzi się spośród uczniów, nieważne jakich szkół, ale wspólnym mianownikiem wszystkich uczniów są terminy zaliczeń semestrów. Jeden będzie miał więcej czasu na półrocze, ale mniej na koniec roku, natomiast inny odwrotnie.

Wreszcie po kolejne, stoję na stanowisku, że każdy konkurs, nie ważne w jakiej formule będzie się odbywał, jakie nagrody będzie oferował daje ogromnego kopa dla każdego uczestnika, pod jednym warunkiem: KAŻDY UCZESTNIK ZOSTANIE DOSTRZEŻONY INDYWIDUALNIE, dobrze, krytycznie, pochwalnie, nie ważne. Ważne, że ktoś, kogo on uważa za mentora, znawcę, nauczyciela, kolegę, który zna się lepiej napisał o nim, o jego projekcie, choćby w kilku zdaniach. Skrytykował, OK, ale zauważył jego obecność, trudno, że krytycznie, ale dwa zdania naprowadzające młodego konstruktora, jak nazywa Pan Piotr swoich podopiecznych - jest warta trzech opasłych książek. Taka jest mentalność początkującego konstruktora, tak myślę. Może inni mają odmienne zdanie, chętnie wysłucham.

Ostatecznie, żeby rozwiązać kwestię formuły konkursów, które na Naszym Forum zawsze były bardzo fajne proponuję, aby powołać kilkuosobową komisję. Zadaniem komisji będzie opracowanie formuły nie jednego konkursu, ale całego cyklu zadań, klas szkolnych, cyklicznych turniejów. Jednym słowem rozprawmy się raz na zawsze z działem KONKURSY, który jest biologicznie powiązany z działem ZADANIA ŁAMIGŁÓWKI. Przy czy biologii tego powiązania nie znam, od razu zastrzegam. Komisja w składzie przez nas powołanym, po rozpatrzeniu publicznej dyskusji w tym dziele (dziale) rozpocznie tajne rozmowy, rokowania, wymianę propozycji i formuł, po czym przedstawi projekt konkursów najpierw założycielowi forum, a po jego akceptacji podda konstruktywnej krytyce wszystkim forumowiczom.

Takie jest moje zdanie w tym temacie. Myślę, że z wyborem jury "konkursu konkursowego" chyba nie będzie problemu. Mam swoje kandydatury, ale nie zamierzam sugerować komukolwiek swoich wyborów. Przewodniczący komisji sam się wyłonił, moim skromny zdaniem, czyż nie Reza?

worner --> bardzo cenne uwagi (tak sądzę)

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

hmm... tylko martwi mnie jedno ... ale to nie ważne w sumie ... wyjdzie jak zawsze w praniu

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

Mnie dokładnie to samo .

A ja jestem tylko za tym by nie dyskryminować żadnego języka. Ograniczając się do C moooocno ograniczycie uczestników.

ale nikt niczego nie dyskryminuje , niemniej niema się co cofać , a rozwój jest mile widziany ....

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

Ale niektórym (na przykład mi) C za skarby do głowy nie wchodzi.

nie odbierz tej wypowiedzi jako złośliwość , ale wiesz nic na chama ... weź po prostu większy młotek
nie ja nie widzę przeciwwskazań w pisaniu w bascomie ... ale , trzeba isc też ku nowemu i poszerzać horyzonty
AVR powoli lecz nieubłaganie wędrują w ślepą uliczkę .... daje się to zaobserwować niestety ... i bez znajomości C
szybko się bedzie można wykluczyć

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

Bo pewnie wciąż podchodzisz do nauki C po bascomowemu i porównujesz C do Bascoma. Też tak miałem. Jednak po pewnym czasie przestałem porównywać jeden z drugim i wtedy C zaczął wydawać mi się prosty i przyjemny.

A może próbowałeś się uczyć z niewłaściwych źródeł.

Sorry za offtop.

To nie jest temat do tego by znowu się rozwodzić nad tym że nie mogę się nauczyć C.
Tylko że ja mam taką mentalność że nie potrafię czegoś czytać bez zrozumienia jak to nasz guru Mirek wiele razy wspominał.
Mówi przeczytaj choć raz całą książkę (piszę o bluebooku który oczywiście mam)

Niestety u mnie tak to nie działa. Jeśli czegoś nie zrozumiem na etapie czytania o tym to nie potrafię przejść dalej.


Być może masz rację Sunny ale nie potrafię. Choć z drugiej strony sądzę że jeszcze będą królować na rynku długo po tym jak odejdę w niebyt.

Dobra, koniec off topa.