Formuła konkursów w formie "Szkoły Konstruktorów" z EdW może chwycić. Zważcie jednak Panie i Panowie, że tam tematy konkursów są dość szeroko pojmowane, np. zaprojektuj urządzenie przydatne w kuchni. CO to oznacza? Oznacza to tyle, że w zasadzie nie ma ograniczeń jeśli chodzi o konkretny projekt, liczy się w zasadzie to, żeby zachęcić każdego do udziału, nieważne, jaki poziom prezentuje i nie ważne, czy temat jego pracy będzie ściśle powiązany z tematem zadania. Przecież w przykładowej kuchni przyda się zarówno skomplikowany układ termostatów w kranie, jak i lampka diodowa nad tym samym kranem. Brane są pod uwagę nawet rozwiązania teoretyczne. Natomiast dotąd na naszym forum tematy konkursów były dość ścisłe.
Po drugie, w EdW jest jeden mentor, nauczyciel, który prowadzi szkołę, ocenia, nagradza i krytykuje, ale też zachęca do dalszej pracy nie tylko nad własnym, często niedoskonałym projektem, ale też nad samą koncepcją pomysłu. W naszym przypadku oczywiście mogłoby to być pewne gremium, komisja, jak zwał, tak zwał.
Po trzecie, konkursy w EdW są comiesięczne, przy czym terminy nadsyłania rozwiązań są dość odległe. W naszym, specyficznie forumowym przypadku też myślę, że należałoby wprowadzić pewną dyscyplinę w tym zakresie. Tu uważam, że okresy kwartalne byłyby na początek dobrym rozwiązaniem. Dlaczego? Dlatego głównie, że najwięcej uczestników konkursów (szkoły) wywodzi się spośród uczniów, nieważne jakich szkół, ale wspólnym mianownikiem wszystkich uczniów są terminy zaliczeń semestrów. Jeden będzie miał więcej czasu na półrocze, ale mniej na koniec roku, natomiast inny odwrotnie.
Wreszcie po kolejne, stoję na stanowisku, że każdy konkurs, nie ważne w jakiej formule będzie się odbywał, jakie nagrody będzie oferował daje ogromnego kopa dla każdego uczestnika, pod jednym warunkiem: KAŻDY UCZESTNIK ZOSTANIE DOSTRZEŻONY INDYWIDUALNIE, dobrze, krytycznie, pochwalnie, nie ważne. Ważne, że ktoś, kogo on uważa za mentora, znawcę, nauczyciela, kolegę, który zna się lepiej napisał o nim, o jego projekcie, choćby w kilku zdaniach. Skrytykował, OK, ale zauważył jego obecność, trudno, że krytycznie, ale dwa zdania naprowadzające młodego konstruktora, jak nazywa Pan Piotr swoich podopiecznych - jest warta trzech opasłych książek. Taka jest mentalność początkującego konstruktora, tak myślę. Może inni mają odmienne zdanie, chętnie wysłucham.
Ostatecznie, żeby rozwiązać kwestię formuły konkursów, które na Naszym Forum zawsze były bardzo fajne proponuję, aby powołać kilkuosobową komisję. Zadaniem komisji będzie opracowanie formuły nie jednego konkursu, ale całego cyklu zadań, klas szkolnych, cyklicznych turniejów. Jednym słowem rozprawmy się raz na zawsze z działem KONKURSY, który jest biologicznie powiązany z działem ZADANIA ŁAMIGŁÓWKI. Przy czy biologii tego powiązania nie znam, od razu zastrzegam. Komisja w składzie przez nas powołanym, po rozpatrzeniu publicznej dyskusji w tym dziele (dziale) rozpocznie tajne rozmowy, rokowania, wymianę propozycji i formuł, po czym przedstawi projekt konkursów najpierw założycielowi forum, a po jego akceptacji podda konstruktywnej krytyce wszystkim forumowiczom.
Takie jest moje zdanie w tym temacie. Myślę, że z wyborem jury "konkursu konkursowego" chyba nie będzie problemu. Mam swoje kandydatury, ale nie zamierzam sugerować komukolwiek swoich wyborów. Przewodniczący komisji sam się wyłonił, moim skromny zdaniem, czyż nie Reza?
|