MikieMan napisał(a):
Zbyt długie wywoływanie niestety nadżera krawędzie fotopolimeru co przekłada się np. na znikanie cienkich literek
Właśnie tak miałem z moją folią. Robiłem próby prawie co 1 sekundę naświetlania i nie można było znaleźć odpowiedniego czasu bo albo za krótko było naświetlane i literki z folii się zmywały i niektóre cienkie ścieżki albo za długo i wywoływacz do końca nie brał folii i trwało to dużo dłużej przez co i tak literki zostały zmyte przez za długi czas bycia w wywoływaczu.
Składałem dwie folie i efekt był lepszy, jednak nie doskonały. Po prostu badziewna folia oraz to, że między jedną, a drugą folią zawsze będzie szerokość folii, a kalka jest cieńsza więc może będzie lepszy rezultat, spróbuję. Ale ostatecznie jest to za mocno pracochłonne. Lepiej jest znaleźć sposób na jedną warstwę.
W kalce ładnie się wywołuje i dosyć szybko, jednak przy małych odstępach jak np. widocznym na zdjęciu miejscu gdzie jest potencjometr cyfrowy w obudowie SC70-6 musiałem dociąć na płytce folie ręcznie i dlatego po wytrawieniu powierzchnia ścieżek jest poszarpana. Dlatego myślę, że ostatecznie do takich małych scalaków to kalka jest nie za bardzo, właśnie przez tę "rozdzielczość". Jednak do np. scalaczka przetworniczki w obudowie SO8 wyszło całkiem nieźle
Oczywiście do zrobienia otworów w soldermasce z warstwy stop to ta folia moja jest ok bo można łatwo zdrapać z niej toner dla przelotek co chcemy, aby były pod soldermaską. Ile milsów masz ustawione w eaglu dla tej warstwy stop? Ja te ostatnią próbę ze zdjęcia to miałem 8, ale chyba troszkę zwiększę jeszcze.
MikieMan napisał(a):
Przy okazji zapytam o typ soldermaski jaką używasz, bo o ile mnie wzrok nie myli to jest biała?
Ona jest blado zielona. To komóra tak kiepsko kolor odwzorowuje. Po wsadzeniu do wywoływacza delikatnie matowieje. Kupiona również na alledrogo od tego samego faceta co folia do fotochemii z początku tego wątku.
Ta soldermaska z tme co u ciebie na zdjęciach to ma ładną przeźroczystość i intensywny kolor zielony. Moim zdaniem wygląda lepiej jednak ważniejsze od wyglądu jest to jak się lutuje. U ciebie się nie rozpuszcza przy dotknięciu grotem?
MikieMan napisał(a):
Oooo, też jestem bardzo ciekaw tego, bo jeszcze nie mam tego stopu, a chodzi mi po głowie
Bardzo polecam. Jest to czysta, oszczędna, szybka i w pełni zadowalająca metoda. Do tej pory cynowałem całe płytki. A teraz właśnie spróbuję same pady z solermaską. Zobaczymy czy soldermaska to wytrzyma
Aby ułatwić sobie nakładanie to kupiłem z alledrogo kowadełko razem ze stopem i kwaskiem cytrynowym. Bo najpierw miałem od kolegi próbkę, którą zresztą mam jeszcze do tej pory mimo pocynowania kilkunastu płytek. Dodatkowo przydaje się bardzo silikonowa łopatka do zbierania nadmiaru. Oczywiście obejdzie się bez tych sprzętów i można sobie radzić na różne sposoby, ale kosztuje to wtedy sporo nerwów
A tak to pocynowanie paru płytek dwustronnych po kolei to kilkadziesiąt sekund na każdą. Łatwo i przyjemnie. Jedyna wada to to, że ten stop zawiera ołów więc raczej nie jest do płytek na sprzedaż.
MikieMan napisał(a):
A nie wybierasz się może w jakąś podróż przez Warszawę lub ktoś ze znajomych? Dałbym Ci kilka arkuszy do testów.
Pocztą trochę trudno byłoby przesłać kilka arkuszy, żeby ich nie uszkodzić, chyba że w jakiejś kartonowej tubie?
Kurde przejeżdżałem tydzień temu
teraz jestem w Zambrowie więc do Wawy parę kilometrów jest
Dziękuję za propozycję
może bedzię jeszcze okazja, aby się spotkać
Hmmm, zamówię jednak tę folię bo mamy podobne doświadczenia więc jest duża szansa, że i z tą folią również tak będzie na co liczę hehe.
------------------------ [ Dodano po: 14 minutach ]Ok zamówione. Przy okazji czy na tej folii ma znaczenie na której stronie się drukuje?