Moi drodzy, kupiłem sobie moduł DCF77.

Po podpięciu uruchomiłem go tak, żeby obsługa przerwania wyświetlała kolejny numer przerwania. Przerwanie INT0 jest na zbocze rosnące. Chciałem po kolei to cudo uruchamiać.

Niestety, przerwania lecą jedno za drugim, tak ze 3-4 na sekundę.
Pytanie - czy to normalne? Z opisu sygnału wynika mi, że powinno być jedno takie przerwanie na sekundę, poza 59-tą.

Co o tym myślicie?

_________________
--... ...-- - --- -- . -.-

Ja myślę że powinieneś napisać jeszcze, do czego ten moduł podłączyłeś i kawałek kodu na początek by się przydał bo z Twojego pytania to można jedynie wróżyć

_________________
Pozdrawiam
PP

No to racja

A więc po kolei:

main.c


DCF.h


i wreszcie DCF.c


Pin T jest podłączony do portu PD2, zasilanie 3.3V, pin P1 ten z lewej jest do masy, układ na stałe włączony. Po przepięciu do 3.3V przerwania się zatrzymują.

_________________
--... ...-- - --- -- . -.-

Może ten moduł DCF77 ma wyjście OC i wewnętrzny PullUp pomoże.

_________________
Dragonus Cracovus: Biomagia

Są tu otworki na rezystor 60k
Tak może być bo jak ustawiam HiZ poprzez wyciagnięcie kabelka to dalej zasuwa
OC to znaczy open collector?

_________________
--... ...-- - --- -- . -.-

Hmm, na razie włożyłem 47k i przestało w ogóle wysyłać przerwania

_________________
--... ...-- - --- -- . -.-

Moim skromnym zdaniem masz problem ze słabym sygnałem radiowym.
Pierwsza sprawa to oddalenie anteny od wszelkiego rodzaju źródeł zakłóceń.
Kolejna - rdzeń anteny powinien leżeć poziomo i powinien być skierowany prostopadle w kierunku nadajnika w Mainflingen (Niemcy)
Nie wiem gdzie wykonujesz próby ale najlepsza siła sygnału jest na zachodzie kraju, im dalej na wschód tym trudniej odebrać poprawną transmisję.

Ja jak kiedyś budowałem zegar z tym odbiornikiem to najpierw zbudowałem sobie małe "radyjko" do odbioru tego szumu
Na podstawie odsłuchu ustawiłem kierunek i przede wszystkim miejsce instalacji anteny. Okazało się, że sygnał jest bardzo podatny na zakłócenia od wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych. Miejsce gdzie stała antena też miało duże znaczenie. Czasami wystarczyło przesunąć statyw anteny o kilkadziesiąt centymetrów i praktycznie całkowicie zanikał sygnał.
Dopiero jak miałem wyraźny odsłuch impulsów co sekundę - zabrałem się za programowanie. Na początek warto zrobić sobie takiego loggera, który wychwyci i zmierzy każdy impuls. Widać wtedy ładnie jak mocno zakłócenia wpływają na szerokość poszczególnych impulsów. Naprawdę ciężko "złapać" poprawną, całą, minutową ramkę danych.
Jeśli nie potrafisz lub nie chcesz tracić czasu na budowanie odbiornika do odsłuchu (bo nie wiem czy poza mną ktoś się na to zdecydował ) to proponuję na początek naskrobać kod do wyświetlania "zer" i "jedynek" i nawet ręcznie, na kartce papieru spróbować rozpisać sobie odkodowaną informację jaką odczytaliśmy. Może to mozolne i nie bardzo przydatne ale pozwala dokładnie zrozumieć co odbieramy. Wtedy będziesz wiedział skąd się biorą te przerwania częściej niż jedno na sekundę. No i przypominam.... nie tylko musimy "złapać" taki impuls ale też zmierzyć jego długość.
Trochę się rozgadałem ale mam nadzieję, że pomogłem. Jeśli będziesz miał nadal problemy to może uda mi się Ciebie bezboleśnie przeprowadzić przez ten kapryśny temat.

Uzupełniając - próby prowadziłem w Toruniu więc odbierany sygnał był jeszcze całkiem przyzwoity. Dla porównania podobne odsłuchy wykonałem w okolicach Szczecina i tam sygnał był zdecydowanie łatwiejszy do podsłuchania, a i jakość też dużo lepsza.

Wielkie dzięki !! Bardzo cenne informacje.

Hmm, takie radyjko może być ciekawe - pamiętasz może schemat?

Logger to świetny pomysł spróbuję to zaprogramować - może wyślę na uart i terminal. Po prostu zbiorę stan pinu co jakieś 10 ms.

Najśmieszniejsze jest to, że od dobrych 10 lat mam kupiony za grosze budzik, który odbiera bez zarzutu ten sygnał, i to przy oknie w wewnetrznym podwórku.

Mieszkam na zachodzie Warszawy i mam dość dobre warunki.

Walczę dalej

Tak dla ciekawości to jest taki moduł:
http://www.mas-oy.com/uploads/Data%20sh ... 0B1COB.pdf

_________________
--... ...-- - --- -- . -.-

to jest na inny kwarc

Wyjścia takich układów mają małą wydajność prądową (porównaj z MAS6180B1). Tutaj podają minimum 5uA (nie wiadomo ile maksimum). Dla 5uA i napięcia 3V to wyjdzie 600k. Najlepiej jak podłączysz dodatkowy tranzystor z podciąganiem bazy do plusa rezystorem 1M i kolektora 100k. Za tym kolejny tranzystor i ten już mógłby wysterować LED, a wtedy jeszcze bez zaprogramowanego uP byłaby informacja, że sygnał dociera.

_________________
Dragonus Cracovus: Biomagia

Dzięki - spróbuję chociaż na stykówce może być kłopot.

Próbuję zrobić rejestrator stanu na Oledzie i mam niezłą zagwozdkę:

Kod rejestratora:

main.c -> nic tu nie ma ciekawego, inicjacja i już


DCF.h -- > trochę ciekawiej, ustawienie pinu D3 jako wejścia sygnału



No i najciekawsze... pominąłem liboledówkę bo nie ma znaczenia - i podpiąłem dla testów pod włącznik na płytce
No i guzik - nie przełącza.... nie mam bladego pojęcia co to
Jak ustawię zmienną current_signal np. toggla co takt, pięknie wszystko się pokazuje, jak czytam z portu nic

Pomocy!!



Głowna zabawa jest timerze, który co 20ms odczytuje pin i ustawia linię lub kropkę na wyświetlaczu.

Po dłuższej chwili - działa - po prostu timer był za szybki i nie łapał ustawienia pinu - ciekawe czy da się z tym coś zrobic ......

Update: potestowałem odbior dcf-a moim starociem budzikiem.
Nie mam w ogóle żadnego sygnału w pokoju. No i jak to miało działać
Kupiłem jeszcze jeden zegarek, za całe dwie dychy i będę go operował !! Ma dość fajną obudowę i jeszcze sporo rożnych bebechów do wykorzystania lub nie
Też nie łapie, podobnie jak staroć. Zobaczę jeszcze w nocy.

Potrenowałem, przelutowałem antenkę. Coś jest .....
"Analizator stanów" pokazuje co 30 ms jedna linia to 3 sekundy
Pałka to 1 kropka 0

_________________
--... ...-- - --- -- . -.-