Ja ja dodam jeszcze, że skoro sam piszesz
Cytuj:
ale ja nie kminie tych mostków itp

więc...
proponuje bardzo fajny kurs oślej łączki (tej dotyczącej elektroniki nie Bascoma) właśnie z EdW. Pan Piotr Górecki redaktor naczelny EdW ma wyjątkowy talent do przekazywania wiedzy. Robi to wyjątkowo skutecznie i bardzo przystępnie. Może konstruktor z niego nie jest idealny, ale wykładowcą jest bardzo dobrym. Po zapoznaniu się "uczciwie" z w/w kursem, następnie z opisem przytoczonym przez rezasurmara (autorstwa właśnie P.Góreckiego) jestem pewien, że będziesz w stanie nie tylko analizować schemat znaleziony w internecie pod kontem użyteczności, co zaprojektujesz sobie własną konstrukcję najbardziej odpowiednia dla siebie i własnych potrzeb.
Myślę, że próba na skróty po łebkach nie sprawdza się na dłuższą metę. Znajdziesz w internecie mnóstwo schematów, ale jesteś zdany na szczęście i uczciwość innych nie mając pojęcia co robisz. Przytoczony zasilacz z El-lab jest najlepszym przykładem "gonitwy owiec" Konstrukcja tego zasilacza jest owszem bardzo fajna i udana, ale nie do wszystkiego. Świetnie nadaje się do pracy statycznej, zasilanie żarówek silniczków i takie tam mało ambitne zadania. Kiedy przeczytasz artykuł "zasilacz od kuchni" zobaczysz, jakie może mieć ułomności taka konstrukcja i jak zbadać parametry zasilacza.
Przepraszam, nie chciałbym się mądrzyć, ale trochę mi się brew unosi kiedy widzę, że ktoś próbuje nauczyć się sztuki elektroniki w tydzień. Bardzo proszę nie traktować tego jako naganę ale tylko i wyłącznie próbe naprowadzenia na właściwe tory, żeby nie popełniać niepotrzebnych błędów. W kwestii programowania ja jestem w przedszkolu i takiego jak wyżej podejścia oczekuję w stosunku do siebie od wszystkich tu obecnych.
Wspomniane wyżej artykuły są chyba dostępne w internecie.
Pozdrawiam