Witam, mam problem z wolno narastającym napięciem zsilania. Wolno znaczy że 5V osiągam dopiero po kilku sekundach. Zbudowałem generator jak tutaj: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic728507.html, z tym że wykorzystałem silnik z napędu FDD jako prądnicy (coś takiego: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... r_open.jpg).
Cewki połączone w gwiazdę, potem prostownik trójfazowy, duży kondensator, stabilizator 7805.

Wymagane napięcie osiągam, jednak narasta ono zbyt wolno jak już pisałem wcześniej. Z tego powodu mój mikrokontroler (atmega328p) znajdujący się na wirującej części nie pracuje poprawnie (właściwie zawiesza się na starcie). Chciałbym dodać jakiś układ za prostownikiem który przepuści mi napięcie gdy osiągnie ono konkretny poziom, dzięki czemu dostałbym szybkie zbocze narastające.

Uprzedzam wypowiedzi - BOD się nie sprawdza.

Nie wnikam w szczegóły projektu - ale pierwsza myśl taka, jeśli nie da się poprawić istniejącego stanu, żeby może dołączyć zasilanie bateryjne dla mikrokontrolera, wykorzystywane w pierwszym momencie rozruchu?

Witam
Myślę, że takie coś mogło by zadziałać:

Dzielnik R1/R2 tak dobrać, aby dla napięcia Vx na bazie pojawiło się 0,7V.
Tranzystor PNP można (chyba ) zastąpić mosfetem z kanałem P.
W wersji rozwojowej zamiast dzielnika R1/R2 można zastosować przerzutnik schmitta na tranzystorach lub w wersji scalonej, ale sądzę że to powinno wystarczyć

Pozdr.

Cześć. Zobacz np. tu: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic923096.html od czego zależy czas ładowania kondensatora.
W twoim przypadku najprawdopodobniej masz zbyt małą wydajność prądową prądnicy w stosunku do pojemności kondensatora. Pozdrawiam Janek.

A może układ z transoptorem. Rezystor do diody dobrany tak aby tranzystor przewodził od określonego napięcia.

_________________
"Actum ne agas!"

Trochę dziwne że BOD nie wystarcza w tym układzie jeśli napięcie cały czas narasta do 5V. Co innego gdyby przekroczyło próg BOD po czym spadło (oscylowało). Zmień jeszcze ustawienie fusów (SUT) przy zegarze na te z 65ms opóźnieniem startu procka.

_________________
http://www.sylwekkuna.com

Próbowałem różne poziomy BOD, SUT mam ustawione na 65ms. Po wielu testach dochodze do wniosku że problemem mogą być kondensatory. Gdy układ leży, nieużywany przez godzinke, po włączeniu uruchamia się bezproblemowo, jednak gdy chcę go włączyć kilka razy z rzędu, po pierwszym razie już się zawiesza. Kondensatory mam 470uF(elektrolityczny) przed stabilizatorem, potem za stabilizatorem 47uF (tantalowy) 100nF(ceramiczny), i przed samą atmegą 3,3uF(tantalowy) oraz 100nF. Do każdego VCC atmegi (obudowa TQFP32) jeszcze kondensator 100nF. Nie wiem czy z tym nie przesadziłem, ale mirekk36 zawsze mówił jak ważna jest filtracja zasilania

Wylutowanie z układu kondensatorów 47uF i 3,3uF nie pomogło.

Witam
Z pewnością pojemności rzędu 47uF nie są takie koszmarne; w.g mnie to nie to.
Jeśli możesz to spróbuj podmienić stabilizator - raz miałem taki przypadek, że wzmacniacz audio uruchamiał się jak lampowy; przekaźnik "głośnikowy" już podawał sygnał na kolumny, a przedwzmacniacz ( zasilany przez 7812 ) budził się do życia po dooobrych kilku sekundach.
Wymiana stabilizatora pomogła.
W mojej praktyce tylko raz miałem taki przypadek, ale nikt nie powiedział że jestem tym "jedynym"

Pozdr..

Zbudowałem sobie ten układ o którym mówiłeś wcześniej (na mosfecie). Zwiększając bardzo powoli napięcie na zasilaczu regulowanym, atmega startuje gdyż napięcie pojawia się szybko, tak jak chciałem. Nie sprawdziłem tego na mojej płytce bo nie mam jej teraz. Dam znać jak to się sprawuje jak tylko przetestuję to w projekcie.

Spróbuję wymienić ten stabilizator, lecz niestety nie mam teraz takiego.

Nie będę ukrywał że robię zegar widmowy i wymyśliłem sobie takie zasilanie, jednak nie wiedziałem że aż tak źle wpłynie ono na działanie mikrokontrolera.

Moja płytka od spodu wygląda tak:


A tutaj silnik napędzajacy, na nim zamocowany magnes, i cewki, które wirują z całą płytką.



Zdjęcia, film, opis i działanie zademonstruję jak wszystko zacznie hulać

Też miałem dziwny przypadek z 7805 - z jednego stabilizatora zasilana była atmega328 i moduł radiowy 433MHz. Wszystko działało dobrze do momentu kiedy przypadkiem doprowadziłem do zwarcia na wejściu stabilizatora. Później układ niby działał, ale dramatycznie wzrosła ilość błędów transmisji. Po wymianie 7805 znów było ok.

_________________
+++++[>++++<-]>[>++++++<-]>.---------.+++.

Niestety, układ nie pomógł. Wymiana stabilizatora również nie. Ostatecznie podłącze samą atmege i uklad czasowy na zasilanie bateryjne CR2032. Gdy nie bede uzywal zegara, ustawie ją w stan uśpienia czy cos takiego.

Witam
Więc problemem jest zbyt mała wydajność prądowa Twojej "niby prądnicy".
Mam nadzieję, że te pokazane na zdjęciach poobrywane druciki wróciły na swoje miejsce.
Może coś poknociłeś łącząc to w gwiazdę. Jeśli robisz zegar to masz chyba czas ( ) na posprawdzanie połączeń. Ja bym szukał.

Pozdr.

Może być jeszcze tak że masz za małą wydajność prądową- nie masz jakiegoś stepdown na spróbowanie zamiast stabilizatora liniowego?

_________________
Klimatyzacja Przemyśl

Na pewno dobrze połączone w gwiazde, sprawdzałem opor miernikiem (nie są oberwane, tylko takie krótkie były, wszystko oznaczone pisakiem, spokojnie ;p). Wydajność prądową sprawdzałem, wystarczy, z resztą jak zapalę wszystkie diody, to sie ładnie świecą (łącznie przy pełnym świetle mogą pobierać nawet 1A i układ wyrabiał, ale wiadomo w zegarze zapalamy je na chwile, wiec to zmniejsza pobór prądu).
Sprawdziłem już chyba wszystko co się dało, zawsze dopiero jak mi sie pomysły kończą, dopiero pytam na forum. Nie wiesz cos jeszcze można by spróbować.
Dodatkowym problemem u mnie jest to, że diody są podłączone do VCC i rejestrów przesuwnych, gdy rejestry nie mają ustalonych konkretnych stanów, diody świecą się losowo, to dodatkowo zwiększa pobór prądu przy rozruchu (bo zawsze coś się świeci), co jeszcze bardziej komplikuje sprawę. Gdyby nie zapalały się na początku, możliwe że atmega ruszała by normalnie. Gaszenie diod na samym starcie programu mam, no ale niestety jak atmega nie ruszy, to nie zgasi diod.
Zdaję sobie sprawę że podłaczenie atmegi pod baterie to nienajlepsze rozwiązanie (choć w stanie uśpienia nie pobiera za dużo prądu) ale na chwilę obecną nie mam pomysłu, a chciałem zaczać już pisać jakiś kod.

Co masz na mysli mówiąc jakiegoś stepdown?

Przetwornicy impulsowej, możesz jeszcze spróbować rozdzielić zasilanie- tzn, osobny stabilizator na procka i osobny na resztę, może sam stabilizator nie wyrabia?

_________________
Klimatyzacja Przemyśl

...to może na diody daj ten klucz, a rejestr czasowo trzymaj na RESCIE.
Takie coś powinno go przyśpieszyć:


Pozdr.

Płytke mam już wytrawioną, wiec troche lipa zeby cos zmienić. Nie przewidziałem czegos takiego.