Kanał - ATNEL tech-forum
Wszystkie działy
Najnowsze wątki



Teraz jest 29 wrz 2024, o 00:27


Strefa czasowa: UTC + 1





Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 134 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 19 paź 2013, o 21:08 

Pomógł: 0

To widzisz ja całkiem odwrotnie. W zasadzie przeczytałem wszystko co było dostępne w bibliotece szkoły zawodowej, potem miejskich. Chłonąłem pasjami Freuda, Schopenhauera, Jung i wielu innych, czytałem wszystko co mi wpadło w rękę, będąc jeszcze w szkole zawodowej. W sumie teraz bardzo żałuje, że mam czas tylko na techniczne, bo już nawet na dobre ScFi nie mam czasu.
W sumie spotkałem wielu ciekawych profesorów, którzy doceniali "wkład własny", niestety przewaga "odbębniaczy", doktorków, pożal się boże magistrów zniechęciła mnie mocno do kontynuowania nauki za którą trzeba jeszcze sporo płacić.

Tak wracając do meritum, stworzenie dobrej ściągi to tak naprawdę połowa sukcesu, bo w wielu przypadkach tworząc sobie mapy myślowe "ściągi" szablony itp. uczymy się, ważne też by temat zrozumieć. Niestety w wielu wypadkach wymagana jest wyłącznie metoda "wykuj-zdaj-zapomnij", zamiast "zrozum-zapamiętaj-wyciągnij wnioski" ;), ale dość już tego marudzenia.
Kto chce sam sięgnie po literaturę piękną albo i mniej piękną. Najważniejsze by się rozwijać, nie koniecznie tylko w wąskiej specjalizacji. Koniec końców nie po to zostaliśmy wyposażeni w rozum by z niego nie korzystać.



Góra
  
 
PostNapisane: 20 paź 2013, o 00:17 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 maja 2012
Posty: 758
Pomógł: 9

No szacun rez, szacun... ;)
Co do wykładowców zgadzam się, są różni. Jak nauczyciele. Jeden zaciekawi i wciągnie, nauczy i przekaże materiał w ciekawy sposób, drugi odbębni na odwal się. Niestety.

Ale nikt nikomu nie zabroni samemu się rozwijać, biblioteki są otwarte dla każdego. :) Nie zrażajcie się zbyt szybko do przedmiotów humanistycznych na politechnikach, bo profesor przynudza. Spróbujcie samodzielnie zgłębić temat, a nuż Was zaciekawi. Tak czy siak na te nudne wykłady nie musicie już chodzić i do egzaminu przygotujecie się świetnie we własnym zakresie. :)

------------------------ [ Dodano po: 2 minutach ]

rezasurmar napisał(a):
Tak wracając do meritum, stworzenie dobrej ściągi to tak naprawdę połowa sukcesu, bo w wielu przypadkach tworząc sobie mapy myślowe "ściągi" szablony itp. uczymy się, ważne też by temat zrozumieć. Niestety w wielu wypadkach wymagana jest wyłącznie metoda "wykuj-zdaj-zapomnij", zamiast "zrozum-zapamiętaj-wyciągnij wnioski" ;), ale dość już tego marudzenia.

Gdzieś słyszałem, że bardzo dobra forma nauki to robić ściągi i z nich nie korzystać.
:)

_________________
ATB 1.03, Win XP SP3, ECLIPSE Indigo 3.7.2



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 paź 2013, o 05:03 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03 paź 2011
Posty: 27296
Lokalizacja: Szczecin
Pomógł: 1041

Ja pamiętam jak dziś gdy pewnego dnia, gdy jeszcze byłem młody i chodziłem do szkoły ( to chyba był 1szy rok studiów ), a miałem po prostu do nauczenia (co by dużo nie mówić wkucia na pamięć, na blachę nazw łacińskich i to nie małej ilości czegoś tam) .... To były czasy gdy jeszcze nie było PC ale miałem pod ręką ZX Spectrum i postanowiłem sobie napisać wtedy program w Basicu ówczesnym żeby mnie odpytywał z tych nazw dzięki czemu się poduczę chociaż trochę i zaliczę "koło" przynajmniej na 3 - chociaż i w to nie wierzyłem, po opowieściach starszych, że tego się nigdy nie zalicza za pierwszym podejściem. Jak pomyślałem tak zacząłem robić czyli pisać jeden z moich pierwszych większych programów w Basicu :lol: .... Więc piszę, siedzę... piszę... piszę mozolnie piszę kombinuję, sprawdzam , piszę aż tu nagle !!!

BACH! ktoś z domowników przechodząc zahaczył nogą o kabel zasilacza na podłodze i TRACH !!!!! ..... (jeśli ktoś nie wie jak to drzewiej było to przypomnę że to jeszcze był czas gdy nie było takich WYNALAZKÓW jak np stacja dyskietek. Więc rozumiecie moje MEGA wkurzenie bo nagle trzeba było WSZYSTKO ---- kurczę wszystko od nowa pisać. A przecież nawet na kartce nie notowałem .....

no więc dobra zagryzłem zęby i piszę jeszcze raz, w zasadzie przypominam sobie od nowa, cały tok myślenia i znowu te same mozolne kombinacje - piszę, testuję, piszę, piszę wprowadzam już nawet słówka po polsku i po łacinie - zaczynając pierwsze testy z odpytywaniem .... i TRAAAAACH!!!!

nie nie - nikt nogą nie zahaczył tym razem - ot po prostu była to zima i prąd wysiadł - a bo to dziwne było w tamtych czasach ? .... ale mnie od razu szlag trafił a w głowie pojawiły się psychodeliczne myśli, że pójdę kogoś zadziobać widelcem - tyle że musiałbym chyba do elektrowni zapierdzielać a mi się nie chciało - więc wolałem po ochłonięciu jeszcze raz zacząć ....

więc piszę ... piszę .... . TRAAAACH! .... znowu coś (akurat "komp" :lol: się zawiesił i zresetował) .... ##@%%@$#@@!!@@#%$&*@(*@*#*# - ot co sobie pomyślałem i znowu ...

piszę .... piszę ... piszę ... i TRACH ! .... i tak jeszcze było z 5 razy .....

aż w końcu chyba za 6-tym się udało .... skończyłem program i zasiadłem do tego żeby mnie odpytywał - taki quiz, losowe pytania a ja miałem odpowiadać - program sprawdzał i na końcu "mówił" ile punktów zdobyłem

... pewnie myślicie, że w końcu się ucieszyłem ? ... ooo nie nie .... niestety .... tu się ZAŁAMAŁEM bo okazało się, że od pierwszego do ostatniego testu a zrobiłem ich chyba z 10 ..... za każdym razem dostawałem NAJWYŻSZĄ ocenę .... zgadywałem 100% nazw łacińskich i to bez żadnych NAJMNIEJSZYCH błędów .... pomyślałem że coś jest nie tak z programem ... więc poprosiłem kogoś z domowników aby mnie przepytał - okazało się że bez sensu bo rzeczywiście wszystko NAGLE umiem :( ... i nawet nie miałem przyjemności potestować w praktyce swojego w takich bólach pisanego programu - musiałem po prostu wyłączyć tym razem sam zasilanie i koniec :(

Jedyny tego pozytywny efekt był taki że na drugi dzień, gdy skończyło się kolokwium okazało się, że jako jedyny dostałem 5 (wtedy to była max ocena) .... potem w całej grupie były może ze 2-3 trójki .... a reszta same banie czyli dwójki ... Oczywiście nasłuchałem się, od kolegów że jestem jakiś głupi kujon, że jak tak można i na nic zdały się moje próby tłumaczenia że nie kułem, że w ogóle się tego kurna nie uczyłem że tylko próbowałem program pisać - no ale jak dochodziłem do momentu że próbowałem opowiadać o programie na ZX Spectrum to wtedy widziałem w oczach jakiś dziwny błysk a jedna osoba nawet powiedziała że ja to chyba mam nierówno pod sufitem i dałem sobie spokój .... ;) Asystent prowadzący kolokwium aż mnie się zapytał też na koniec jak to mi się udało bo już od kilku lat nie było osoby która by dostała 5 za to .... ale wolałem już odpowiedzieć niezgodnie z prawdą - że po prostu kułem całą noc i tego się później trzymałem :lol:

i chyba przez te nerwy z czasu pisania "odpytywacza" na ZX Spectrum tak mocno mi cała ta przygoda utkwiła w pamięci

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 paź 2013, o 10:22 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 maja 2013
Posty: 568
Zbananowany użytkownik

Pomógł: 31

U mnie na studiach na egzaminie z matematyki można było korzystać z książek i notatek. Jak ktoś tematu nie ogarniał to nic nie pomogło :)

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 paź 2013, o 11:53 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 31 paź 2012
Posty: 99
Pomógł: 4

PROTON napisał(a):
U mnie na studiach na egzaminie z matematyki można było korzystać z książek i notatek. Jak ktoś tematu nie ogarniał to nic nie pomogło :)

U mnie w szkole średniej nauczyciel od maszyn i urządzeń elektrycznych wręcz wymagał ściągi ze wszystkimi wzorami ( tak zwanymi tasiemcami ) mawiał , że najważniejsze jest umieć te wzory wykorzystać a nie zakuć na pamięć i bezmyślnie stosować .



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 paź 2013, o 12:20 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 15 lut 2012
Posty: 344
Lokalizacja: Bydgoszcz
Pomógł: 11

mirekk36 napisał(a):
Ja pamiętam jak dziś gdy pewnego dnia, gdy jeszcze byłem młody i chodziłem do szkoły ( to chyba był 1szy rok studiów ), a miałem po prostu do nauczenia (co by dużo nie mówić wkucia na pamięć, na blachę nazw łacińskich i to nie małej ilości czegoś tam)


Mirek co ty studiowałeś że musiałeś się łaciny uczyć :) ?



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 paź 2013, o 12:23 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03 paź 2011
Posty: 27296
Lokalizacja: Szczecin
Pomógł: 1041

MichalXY napisał(a):
Mirek co ty studiowałeś że musiałeś się łaciny uczyć


Moje losy były burzliwe pod tym względem ;) akurat w tamtym czasie byłem w trakcie studiów na AR Szczecin (Akademia Rolnicza - wydział Zootechnika :lol: - było to bodajże na II-gim roku - kolokwium z łąkarstwa czy jakoś tak i trzeba było wkuć nazwy wszystkich traw o których się uczyliśmy po łacinie :lol:)

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 paź 2013, o 12:40 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 maja 2012
Posty: 758
Pomógł: 9

No proszę, Mirek Zootechnik... To teraz wiem, czemu tak się lubuje w zwrotach typu Łosie, o kurka wodna, koci program itp.. Rozgryzłem Cię Mirek! :)

_________________
ATB 1.03, Win XP SP3, ECLIPSE Indigo 3.7.2



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 paź 2013, o 13:05 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03 paź 2011
Posty: 27296
Lokalizacja: Szczecin
Pomógł: 1041

Ledes napisał(a):
No proszę, Mirek Zootechnik.


No nie - niestety nie dane mi było skończyć tych studiów ;) po 3 roku musiałem skapitulować - żona, dziecko i trzeba się było jakoś utrzymać ... więc nie mam tego tytułu ;)

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 paź 2013, o 13:43 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 31 paź 2012
Posty: 99
Pomógł: 4

mirekk36 napisał(a):
Ledes napisał(a):
No proszę, Mirek Zootechnik.


No nie - niestety nie dane mi było skończyć tych studiów ;) po 3 roku musiałem skapitulować - żona, dziecko i trzeba się było jakoś utrzymać ... więc nie mam tego tytułu ;)


Ale jak nauczyłeś się wszystkich traw po łacinie to masz solidne podstawy hehehe



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 paź 2013, o 20:30 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 paź 2011
Posty: 780
Pomógł: 20

Witam Panowie ale dyskusja :)

Jeśli ktoś umie czytać to ma wolną drogę do edukacji :) nawet jeśli niekoniecznie chodzi do szkoły :)

Fajnie jak by ktoś nakierował na początku co warto poczytać bo w pewnych dziedzinach jest niewiele "dobrych" książek

Jeśli nie kupować można wypożyczać.

Myślę że jeżeli ktoś chce się uczyć i znajduje coś co go nakręca pasja, chęć pomocy innym, a czasem pieniądze
(chociaż nie wiem czy pieniądze dają taką siłę napędowa na dłuższy czas) to nic go nie powstrzyma a w dobie globalnej komunikacji znajdzie maniaków podobnych do siebie by się rozwijać :)

Moim zdaniem niema co narzekać ale "Polskości" nic nie wykorzeni jeśli będziemy ją promować.

Proponuje wspierać pomagać, cieszyć się z sukcesów innych oraz doceniać pracę innych - chyba to forum to ma już we krwi :D
A nie ganić za krzywo wywiercony otwór bo następnym razem będzie już prosto a kolejna konstrukcja będzie coraz ciekawsza lepsza i bardziej złożona.

ufff... ale się rozpisałem... dzięki że przeczytaliście do końca :)

Pozdrawiam

_________________
sig off ;(



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 paź 2013, o 10:01 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lut 2012
Posty: 598
Lokalizacja: Warszawa
Pomógł: 13

Ale "marudzicie", choć musze przyznać że to wasze marudzenie ma całkiem solidne podstawy ;) Nie podobają się Wam kierunki humanistyczne na studiach technicznych ? Wbrew pozorom są one bardzo potrzebne i ważne, weźmy na tapetę jakiś wynalazek który stworzyliście , przecież ktoś musi napisać do tego jakąś dokumentację techniczną i to taką która będzie zrozumiała dla kogoś nie technicznego, czy też opisać jakiś konkretny problem techniczny. Owszem można to zrobić za pomocą kilku zdań prostych, ale zastanówmy się czy o to właśnie chodziło, sami dobrze wiecie że niektórych tak opisywanych niestety ale nie da się czytać i tutaj dochodzimy do meritum sprawy, po co są potrzebne przedmioty humanistyczne na kierunkach technicznym. Oczywiście pomijam poziom nauczania tych przedmiotów, bo to już woła o pomstę do nieba (pewnie zaraz się nożyce odezwą ;) ).
A teraz spójrzmy w druga stronę dlaczego humaniści nie mają typowych kierunków ścisłych. No bo po co, dodawać, odejmować, mnożyć, dzielić umieją (oczywiście w dużym uproszczeniu ) i nic im więcej do życia nie jest potrzebne, bo przecież specjalista inżynier napiszę DOBRĄ dokumentację do tego co stworzył, a on jako humanista przecież umie czytać i zrozumieć co jest napisane w takiej dokumentacji czy też jakimiś opisie technicznym problemu, gorzej będzie jak ów specjalista tego nie potrafi to wtedy wszechstronnie wykształcony humanista nie da rady ,choćby nie wiem jak się napinał. Dlatego z pełna odpowiedzialnością twierdzę że takie przedmioty na studiach technicznych muszą być.

Przeskoczmy teraz może do ściąg itd. , jak kolega @Gwin zauważył opisując nam przykład z życia wzięty, twierdzę że robienie ściąg jest bardzo potrzebne, nie z tego powodu żeby z nich korzystać, ale dlatego żeby utrwalić sobie nabytą wiedzę, ja osobiście robię po kilka czy kilkanaście ściąg do każdego z przedmiotów tylko dlatego że później są mi one nie potrzebne :) , zresztą uważam że masowa "produkcja" ściąg jest najlepszą formą nauki ;) .
Co do wkuwania wzorów, dla mnie osobiście uczyć się na pamięć przeróżnych wzorów jest ewidentną głupotą, bo to nic nie daje, co z tego że zapamiętam ten ciąg literek i cyferek jak i tak nie będę go rozumiał , a co za tym idzie nie zastosuję go. Dlatego u mnie na uczelni udało nam się wybić takie głupoty z głowy wykładowcom i od tamtej pory możemy mieć na kolokwiach karteczkę formatu A6 zapisaną wzorami. Bo jeszcze raz powtarzam nie sztuką jest zapamiętać, sztuką jest znaleźć i zastosować. Tak na marginesie takie podejście parę razy du ... znaczy się tyłek mi uratowało na samym początku, jak wykładowca poprosił na egzaminie o podanie jakiegoś wzoru, a ja do niego że nie pamiętam ......... ale jest on w takiej a takiej książce w okolicach tej i tej strony w rozdziale takim a takim ;) . Na co wykładowca , no skoro wiesz gdzie go szukać to wiesz do czego służy , a nawet jeżeli nie wiesz, to wiesz gdzie doczytać ......

Studia prywatne ? Śmiech na sali i fotomontaż .......
Z życia wzięte: w poprzednim semestrze przybyła komisja akredytacyjna która także miała spotkania ze studentami gdzie były poruszane tematy typu jak to jest na uczelni. Pierwszym tematem jaki został poruszony to , to że musza się uczyć od rana do wieczora, i są przemęczeni po takiej ilości godzin (nauka od 8 do 21). A ja się pytam po kiego &^%$^%$# człowieku tu przyszedłeś bo chyba nie po to żeby coś się dowiedzieć , jak chcesz tylko papierek to znam lepsze i łatwiejsze sposoby pozyskania takiego świstka.
Efekt jest taki że zmniejszono liczbę godzin przerzucając pozostałe godziny na "e-learning" i jeszcze bardziej kompresując zakres materiału jaki należy przerobić na zajęciach.
Co się objawiło tym że zamiast napisać np. trzy ,cztery proste programy podczas ćwiczeń a później omówić ich działanie, piszemy 7 - 8 i na tłumaczenie jak działają nie ma już czasu.
Ciekaw jestem kto wyszedł na tym lepiej .......
Może pozostawię już temat uczelni prywatnych (niestety do takiej uczęszczam) ,bo na ten temat można by napisać naprawdę potężny elaborat i nie koniecznie będzie on pochlebny.

A same studia ? No cóż .... jak powiedział kiedyś ktoś bardzo mądry ...... Nie liczy się cel , ale droga jaką podążymy aby go osiągnąć. Studia nie są po to żeby nas czegoś nauczyć, one są po to aby wskazać nam drogę ;) I tego się trzymajmy :)

Edit: O kurna ... nie sądziłem że aż tyle tego będzie :roll:



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 paź 2013, o 10:25 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 paź 2011
Posty: 8583
Pomógł: 337

zenowi napisał(a):
Bardzo dobry i wygodny interfejs do urządzenia, jest w stanie napisać tylko ten, który bardziej kocha ludzi niż procesory.


Zaiste Zenowi dobrze prawisz .... dlatego też interfejsy użyszkodników powinny być projektowane przez
grafików , plastyków pod dyktando użytkownika a na końcu dopiero wprowadzone przez programistę do urządzenia.
jak to za starych czasów było na demoscenie .... każdy miał swoją rolę więc demo było powalające ... :)

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 paź 2013, o 10:35 

Pomógł: 0

I tak powstało Apple :lol:



Góra
  
 
PostNapisane: 23 paź 2013, o 10:58 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 paź 2011
Posty: 780
Pomógł: 20

A... to już wiadomo kto odgryzł kawałek jabłka... programiści :lol:

_________________
sig off ;(



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 paź 2013, o 11:03 

Pomógł: 0

Samo zgniło ot tej ilości marketingowców :lol: kto oglądał Dilberta, w sumie bardzo dosadnie pokazuje struktury w korporacjach.



Góra
  
 
PostNapisane: 23 paź 2013, o 21:17 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 paź 2013
Posty: 486
Lokalizacja: Siedlce
Pomógł: 9

Skoro taki temat to nie mogę w nim nie wziąść udziału opowiem swoje historie które jak jak dziś wspominamm (szkołę średnią skończyłem w 2008) to i dziś mi się nóż w kieszeni otwiera..ehhhh..... :evil:
przykładowe sytuacje i to zapewne nie jednego lepszego ucznia spotkały w życiu szkolnym a były np takie :
...na zajęciach praktycznych jest nas 5 ciu dostajemy schemat kabelki i częśći itp....
o oczywiście kto robi ?-1 osoba która umie ,połączyć (a reszta udaje że coś "dłubie") układ tak aby działał poprawnie
a kto dostaje ocenę bardzo dobrą ? -no właśnie o zgrozo wszyscy !!! mimo że tak naprawdę potrafiła zrobić to tylko jedna osoba!
ale to dopiero połowa problemów najgorsze że jak są następne zajęcia to grupa nauczona tym że może mieć 5kę za darmo od razu każe temu najlepszemu robić dany układ ,a najlepszy uczeń nawet nie protestuje ponieważ wiedząc że inni nie potrafią połączyć układu może dostać słabą ocenę ...i tak tworzy się błędne koło.. :twisted: Znam to z autopsji...

Inne :evil:
Miałem też taką nauczycielkę (dźiś dyrektorka)która dosłownie wyjęła z szafki oscyloskop cyfrowy i powiedziała "zobaczcie dzieci tak wygląda oscyloskop cyfrowy"-i schowała go s powrotem do szafki nawet nie tłumacząc do czego są te różne pokrętła -na sczęśćie moja "dociekliwość " mi to wytłumaczyła

Dodam jeszcze że jak zaczynałem technikum uzupełniające (po ZSZ) 36ciu zaczęło a 14stu nas skończyło i to właściwie przez głupią polonistkę która tak naprawdę najbardziej wytrzebiła tą klasę ,a szkoda bo potem jak mieliśmy egzamin zawodowy (powiecie że się chwalę) zdałem jako jedyny a tak jeszcze przynajmniej 2uch by zapewne razem zemną zdało ten egzamin bo z zawodu mieli jakieś pojęcie , a tak niestety j. polski zabrał im technikum...

_________________
Ucz się ucz ,bo po to tutaj jesteś...



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 paź 2013, o 21:21 

Pomógł: 0

No w sumie podobna sytuacja jest teraz z 6-latkami, połowa dzieci ma idiotów za rodziców, którzy nie potrafią przygotować dziecka do szkoły, a potem lament, że dziecko sobie nie radzi.
Syn znajomej, po prostu nudzi się na zajęciach w 1 klasie jako 6-latek, bo literek to on się uczył w przedszkolu i w domu.
No ale przecież chcieliśmy szkół równych szans, no przecież ci mniej rozgarnięci też mają prawo do nauki, to równajmy w dół, będziemy mieli więcej wykształconych głąbów, ale wykształconych!



Góra
  
 
PostNapisane: 24 paź 2013, o 04:09 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03 paź 2011
Posty: 27296
Lokalizacja: Szczecin
Pomógł: 1041

rezasurmar ---> idąc tą drogą ;) niedługo będzie kolejna ustawa że do szkoły będą szły dwulatki a emerytury zaczną się od 98 lat .... ;) a wszystko po to aby załatać dziurę demograficzną pod hasłami jak z komuny - "aby wszystkim żyło się lepiej i po równo". Przecież tu widać jak na dłoni, że nie chodzi o to aby więcej było wykształconych ale po to aby więcej "mięsa roboczego" i szybciej dostarczyć na rynek pracy ... a potem to "mięso" musi dłużej wytrzymać (musi się dobrze zapeklować) .... (sorki że tak dosadnie o tym mięsie) .... ale to jest podstawą tych reform .... Zamiast jasnej polityki pro-rodzinnej. Mi się wydaje - ale może się mylę - nie jestem wyrocznią - że tą drogą warto walczyć z nadchodzącym gigantycznym niżem demograficznym .... a co ciekawe - dzietność polaków na emigracji jest o wiele wyższa niż w Polsce .... no z czegoś to musi wynikać - nieprawdaż ?

Ale w Polsce hmm zresztą w innych rozwiniętych krajach UE także - lepiej się zajmować związkami partnerskimi niż tym co zrobić, żeby rodzinom i to szczególnie wielodzietnym było lepiej. Tylko żeby mi tu ktoś zaraz nie powiedział - że jestem nietolerancyjny - dla mnie odmienności seksualnie nie są żadnym wybrykiem natury ani nie mam nic przeciwko takim ludziom ... wręcz przeciwnie! .... ale wolałbym w dzisiejszych czasach większą uwagę zwrócić na to co zrobić żeby rodziny były większe i bardziej trwałe - zamiast promować luźne związki partnerskie. To jest strzał w kolano - które serwuje sobie każde państwo mające dobrobyt - a potem zdziwienie skąd w naszym kraju tylu obcokrajowców, skąd oni mają wciąż TYLE dzieci i skąd w naszym kraju jakieś chore ruchy faszyzujące itp ...

Dlaczego w naszym kraju np ci Polacy tak się mnożą, dlaczego ich jest tak dużo ? dlaczego zajmują nasze miejsca pracy ? .... podobne teksty można usłyszeć w każdym wysoko rozwiniętym kraju UE a dotyczą przeróżnych nacji - nie tylko polaków. Zresztą w Polsce to samo się dzieje. Chore ale prawdziwe.

Reasumując - ja bym troszkę szerzej proponował spojrzeć na to co się teraz u nas dzieje z 6-latkami jak mówisz i na pewno nie oceniałbym że którakolwiek połowa rodziców to idioci .... co najwyżej ci po jednej i drugiej stronie barykady są zagubieni ...

eeeeh i tak z poziomu szkolnictwa można przejść na kocią politykę - a później to się tylko pokłócić :( ... ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 paź 2013, o 06:16 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 maja 2013
Posty: 288
Ostrzeżenia: -2
Pomógł: 23

Zgadzam sie z Mirkiem w 100%...
Jak mysle ze mam swoje dziecko poslac do szkoły w wieku 6lat to sie pytam za co biora kase poslowie?
Zero jakiej kolwiek polityki prorodzinnej.
Jak najwięcej wycisnąć ze społeczeństwa. Nowe podatki itp...
I zawsze ten sam szczery usmiech wiadomo kogo.
Reza sam masz dziecko i mysle ze jak bedzie szlo do szkoły to bedziesz mowil inaczej.
Nie kazdy 6latek jest gotowy by isc tak szybko do szkoly i siedziec w ławce pare godzin dziennie. Nic tu nie ma do rzeczy inteligencja. Chodzi o psychike dziecka. Nie można dziecku zabierac dziecinstwa!!!
To jest chore i niestety moze byc tak jak Mirek pisze ze i dwulatki beda do szkoly isc.
W takien irlandii jest bardzo silna pozycja rodziny.wsparcie od pAnstwa.
Jedno co jest w tym zle ze wiek szkolny jest jeszcze nizszy niz w Polsce.
Ale jest to troszke lzej traktowane.
Wszystko dzieki globalizacji zmierza w zlym kierunku.

Czemu z provramu nauczania wycina się lektury, historie itp:?:
Oglupianie młodych, zabieranie swiadomosci.

Po co tworzy sie szkoly typu : wyzsza szkola makijazu??:
Nabijanie komus kasy i oglupianie mlodych.

Temat rzeka.... Bez rewolucji bedzie coraz gorzej.

Ps. Mirek na prezydenta :)



Wysłane z mojego HTC One S przy użyciu Tapatalk [url='http://tapatalk.com/m?id=10']now Free[/url]



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 paź 2013, o 07:41 

Pomógł: 0

Jakiego dzieciństwa, jak ja byłem mały to były zerówki i co złe to było, w wielu krajach naukę dzieci zaczynają wcześniej, jedynie powinien być wybór czy chcesz posyłać dziecko od 6roku czy nie, będzie gotowe pójdzie nie będzie to dopiero za rok.

bogdanc napisał(a):
Temat rzeka.... Bez rewolucji bedzie coraz gorzej.
No i to jest clue, bo po pierwsze cały czas demokracja jest w kraju pozorna, po drugie na cholerę senat ;).
Co do głupoty rodziców, po pierwsze mnóstwo rodziców tak naprawdę uprawia spychoterapię na szkołę, rząd i co tam jeszcze, wszyscy są winni złego wychowania, nieprzygotowania dziecka tylko nie oni, no przecież rodzic to ciężko w tym kraju musi pracować, no przecież czasu nie ma dla dziecka.
Nie masz czasu/kasy nie rób dzieci, nie umiesz znaleźć czasu dla dziecka nie miej go!.
Tak jestem radykałem ;), bo w tym kraju już tylko radykalne zmiany mogą coś zmienić.
Ten cały ruch przeciwko prowadzeniu 6-latków do szkoły jak by tak tą energię przelał na poprawę warunków dzieci które zaczynają szkołę całkiem inaczej by to wyglądało. Co 3dziecko chodzi głodne w szkole, to jest problem, problem jest brak właściwego podejścia rodziców do szkoły. Dziecko się słabo uczy, no przecież pewnie nauczyciel się na niego uwziął.
Zawsze trzeba równać w górę nie w dół.
Jak zwykle prawda leży po środku, co prawda prawda u nas to leży i kwiczy, ale to inna kwestia ;). Za bardzo się rozdrabniamy, a za mało skupiamy na konkretnych problemach.

PS. Mówiąc idioci, miałem na myśli to, że po pierwsze nie są wstanie tak naprawdę wpłynąć na nic, a na swoje dziecko mogą i wiedząc że dziecko będzie szło wcześniej do szkoły powinni je na to przygotować, a nie toczyć batalie z rządem, skoro wybrali ten rząd, a jak go nie wybierali, no niestety takie są koszta przemian. Mnie też szlak trafia na wiele spraw, ale jedyne rozwiązanie to wytłuc do 5 pokolenia tą socjalistyczną hałastrę, która jest krótkowzroczna i praktycznie od 90 nie było rządu który by myślał dalej niż o najbliższej kadencji.

Polityka prorodzinna, ha ha ha :lol: takie coś w Polsce nigdy nie istniało i istnieć nie będzie, puki wspiera się tak naprawdę ludzi biednych/bezrobotnych/cwaniaków którzy biorą kasę i tylko po to mają dziecko.

Wracając do tematu edukacji, niestety likwidacja zawodówek to był ogromny błąd, bo teraz tak naprawdę brakuje fachowców, ludzi którzy coś potrafią po za poprawnym napisaniem CV czy wysławianiem się piękną Polszczyzną ;).

Ogólnie trzeba działać jak się chce coś zmienić, mogę wyjść na barykadę, ale sam? Wywalić połowę osłów-posłów, zlikwidować senat, zlikwidować urząd prezydenta, zostawić tylko premiera, po co nam figurant?. Oddzielić raz na zawsze kościół od państwa. ;).
Mirku masz rację, ale....



Góra
  
 
PostNapisane: 24 paź 2013, o 08:04 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 31 paź 2012
Posty: 99
Pomógł: 4

rezasurmar napisał(a):
Polityka prorodzinna, ha ha ha :lol: takie coś w Polsce nigdy nie istniało i istnieć nie będzie, puki wspiera się tak naprawdę ludzi biednych/bezrobotnych/cwaniaków którzy biorą kasę i tylko po to mają dziecko.

Wracając do tematu edukacji, niestety likwidacja zawodówek to był ogromny błąd, bo teraz tak naprawdę brakuje fachowców, ludzi którzy coś potrafią po za poprawnym napisaniem CV czy wysławianiem się piękną Polszczyzną ;).

Ogólnie trzeba działać jak się chce coś zmienić, mogę wyjść na barykadę, ale sam? Wywalić połowę osłów-posłów, zlikwidować senat, zlikwidować urząd prezydenta, zostawić tylko premiera, po co nam figurant?. Oddzielić raz na zawsze kościół od państwa. ;).
Mirku masz rację, ale....


@rezasurmar rewelacyjnie to ująłeś , podpisuję się pod tym obiema rękami ( i nogami nawet ) :)



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 paź 2013, o 08:06 

Pomógł: 0

Ja tak sobie myślę - niech każdy robi to na czym się zna, jeśli ktoś uważa że lepiej pokieruje szkolnictwem i edukacją czy też państwem to hura wstępować do partii, zakładać swoje i do rządzenia ku uciesz nas wszystkich. Ludzie od wychowania i wczesnej edukacji dzieci są rodzice i tylko rodzice. Szkoła w tym nie przeszkodzi. Późniejsza edukacja zależy już od delikwenta i jego chęci i nic tu nie zmieni taka czy inna szkoła a szczególnie w dzisiejszych czasach gdy dostęp do informacji jest nieograniczony. I nie mówię tego z perspektywy kilkunastu lat ale z perspektywy własnej edukacji, edukacji moich dzieci, a być może za kilka lat i wnuków.
Więc startować do sejmu senatu - zmieniać ustawy tak aby było lepiej, a jak nie to mądrze głosować na wyborach a potem i tak się okaże że tak naprawdę przyszłość nasza i naszych dzieci zależy tylko od nas i od naszej mądrości i nie przeszkodzi w tym nawet najgorsza ustawa.



Góra
  
 
PostNapisane: 24 paź 2013, o 08:08 

Pomógł: 0

No Wojtku ale ponarzekać sobie możemy. Koniec końców trzeba kultywować rodzime tradycje :lol:



Góra
  
 
PostNapisane: 24 paź 2013, o 08:19 

Pomógł: 0

No tak - o tym zapomniałem. :lol:



Góra
  
 
PostNapisane: 24 paź 2013, o 10:23 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03 paź 2011
Posty: 27296
Lokalizacja: Szczecin
Pomógł: 1041

rezasurmar napisał(a):
Ten cały ruch przeciwko prowadzeniu 6-latków do szkoły jak by tak tą energię przelał na poprawę warunków dzieci które zaczynają szkołę całkiem inaczej by to wyglądało


Tylko zwróć uwagę reza co ty przeciwstawiasz w tym jednym zdaniu. (tzn ja rozumiem twój pogląd i go szanuję, że uważasz że dzieci powinny iść od 6 roku do szkoły) ... ale w tym co mówisz jest coś takiego:

1. Państwo wymyśla 6-latków w szkole nie zapewniając całej infrastruktury
2. A ty mówisz - niech rodzice którzy się buntują przeciwko temu zajmą się poprawą warunków dzieci w szkołach. Nie ważne ich własne dzieci , niech zajmą się za państwo wszystkimi innymi ...

Gdyby tak podchodzić do wszystkich ustaw - tzn że państwo wymyśla karkołomny pomysł a ludzie mają się zatroszczyć o pieniądze i pomoc ... nie nie ... no to ja dziękuję za takie państwo ;) i za takich polityków.

Już jeden wspaniały pomysł przeżyliśmy - "chore gimnazja", i teraz są plany ich likwidacji i dobrze zresztą ... To właśnie jest droga o jakiej piszesz wyżej - nowy pomysł rządu, nowy eksperyment a wy ludzie sobie jakoś radźcie sami ....

Można być radykałem jak mówisz - i ja to rozumiem ... ale staraj się rozumieć też tych po drugiej stronie i pomyśleć o rozwiązaniu dobrym/lepszym dla wszystkich.... Czasem wystarczy posłuchać argumentów ... a mi się tak wydaje, że nie do końca (choć może się mylę) posłuchałeś argumentów tych rodziców, którzy są przeciwko oddaniu 6 latka do szkoły. Być może jesteś w mieście gdzie akurat jest obok ciebie szkoła która wyjątkowo jest na to przygotowana - no ale wtedy to okaże się, że patrzysz tylko przez pryzmat swojej korzyści ... bo nie starasz się zobaczyć albo nawet może nie chcesz zobaczyć innych szkół, warunków i tego całego przygotowania.

Fajnie takie rzeczy się mówi tylko ze swojej perspektywy :(

rezasurmar napisał(a):
Polityka prorodzinna, ha ha ha takie coś w Polsce nigdy nie istniało i istnieć nie będzie, puki wspiera się tak naprawdę ludzi biednych/bezrobotnych/cwaniaków którzy biorą kasę i tylko po to mają dziecko


no sam widzisz - określenie "polityka prorodzinna" budzi tylko śmiech a szkoda. Tak samo szkoda troszkę stawiać na jednym poziomie jak to piszesz: ludzi biednych/bezrobotnych i cwaniaków ..... Zobacz znowu obwiniasz tych co są na dole. A są wśród nich i na prawdę potrzebujący pomocy i prawdziwe cwaniaczki - może nawet tych drugich jest więcej ? ... nie wiem ... ale znowu pomyślałeś kto ustala takie zasady ? jak się tę pomoc rozdziela ? kto wymyśla ustawy ? ... no tak chyba że jak zwykle powiesz że politycy tu nie są winni ... to ludzie powinni sobie poradzić sami. A nie wszyscy są tacy sami. Nie wszyscy reza są tacy zaradni jak ty, jak ja czy jak wielu innych ludzi ... i o ile zgodzę się z tobą i to ZDECYDOWANIE, że trzeba równać w górę - to chyba warto też czasem obejrzeć się w tył i pomóc albo umieć wymyślić taki system aby pomóc tym naprawdę potrzebującym ale NIE cwaniaczkom ...

rezasurmar napisał(a):
Wracając do tematu edukacji, niestety likwidacja zawodówek to był ogromny błąd, bo teraz tak naprawdę brakuje fachowców, ludzi którzy coś potrafią po za poprawnym napisaniem CV czy wysławianiem się piękną Polszczyzną


Kurczę 100% racji .... ale spróbuj sobie przypomnieć dzięki komu nie ma zawodówek - i nie chodzi mi tu o nazwisko czy partię ;)

rezasurmar napisał(a):
Ogólnie trzeba działać jak się chce coś


ZDECYDOWANIE POPIERAM ;) pełna zgoda ... chociaż często to działanie przenosi się po prostu na solidną pracę i całe to działanie "na dole" że tak powiem

rezasurmar napisał(a):
mogę wyjść na barykadę, ale sam? Wywalić połowę osłów-posłów, zlikwidować senat, zlikwidować urząd prezydenta, zostawić tylko premiera, po co nam figurant?


No właśnie ;) po co ten radykalizm ? reza ciekaw jestem co byś zrobił jako premier czy prezydent z tą drugą połową ludzi, która się z tobą nie zgadza ? ;) (żartuję troszkę oczywiście ... ) ale czy jedynym rozwiązaniem nie okazałaby się hahaha noc długich noży i pozbycie się niewygodnych przy takim radykaliźmie? ... Dlatego tak myślę, że zawsze warto nie tyle co brać pod uwagę przeciwników jeśli chodzi o poglądy ale przynajmniej dużo rozmawiać .... bo wtedy daje się radę dużo wyjaśnić - a sam widzisz , że najwięcej posunięć naszego rządu jednego czy drugiego to po prostu szaleństwo bez żadnych jak to się nazywa "konsultacji społecznych" .... Dla naszych szczególnie tych ostatnich rządów jedynym wyznacznikiem stają się "sondaże" .... czyli robi się lekki ruch i czeka na sondaże ... jakaś masakra ;)

rezasurmar napisał(a):
Oddzielić raz na zawsze kościół od państwa


100% popieram ;)

Zobacz reza - jak się rozmawia - to okazuje się, że ludzie, którzy czasem wydają się mieć całkowicie różne poglądy na początku - to jednak na końcu znajdują wiele wspólnego ....

tylko trzeba rozmawiać - no tośmy sobie pogadali ... a teraz właśnie - do roboty ;)

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 paź 2013, o 10:30 

Pomógł: 0

mirekk36 napisał(a):
Gdyby tak podchodzić do wszystkich ustaw - tzn że państwo wymyśla karkołomny pomysł a ludzie mają się zatroszczyć o pieniądze i pomoc ... nie nie ... no to ja dziękuję za takie państwo i za takich polityków.


No i w sumie to jest clue, bo nie bardzo coś "nam" te państwo wychodzi. Ja rozumiem, że są słabsi, mniej zaradni, ale jak będziemy myśleć tylko o nich (a tak niestety wygląda polityka od początku demokracji w Polsce) to daleko nie zajedziemy, bo nie długo nie będzie już komu płacić podatków czy pracowań na składki ZUS/NFZ.

Znam wiele gmin, gdzie rodzice czy ludzie w postaci radnych naprawdę wiele potrafią zdziałać "niezależnie" od rządu, da się, jak się chce, da.
Może trzeba by jednak zrobić noc długich noży, bo Polacy potrafią się tylko zjednoczyć w stanie wojny, czas pokoju nam zawsze słabo wychodził ;).



Góra
  
 
PostNapisane: 24 paź 2013, o 10:40 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03 paź 2011
Posty: 27296
Lokalizacja: Szczecin
Pomógł: 1041

rezasurmar napisał(a):
(a tak niestety wygląda polityka od początku demokracji w Polsce) to daleko nie zajedziemy, bo nie długo nie będzie już komu płacić podatków czy pracowań na składki ZUS/NFZ


kurczę - zgadza się ... zgadza

rezasurmar napisał(a):
Może trzeba by jednak zrobić noc długich noży, bo Polacy potrafią się tylko zjednoczyć w stanie wojny, czas pokoju nam zawsze słabo wychodził


Hahahaha no widzisz - przekonałeś mnie ... czasem też mnie takie myśli nachodzą

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 paź 2013, o 10:44 

Pomógł: 0

W sumie mogę nawet machać łopatą, byle dzieci miały zapewniony byt.



Góra
  
 
PostNapisane: 24 paź 2013, o 11:01 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2013
Posty: 562
Lokalizacja: Bydgoszcz
Pomógł: 23

rezasurmar napisał(a):
Może trzeba by jednak zrobić noc długich noży, bo Polacy potrafią się tylko zjednoczyć w stanie wojny, czas pokoju nam zawsze słabo wychodził ;).



No Rezasurmar Ty to jednak jesteś wywrotowiec :lol: ja rozumiem że jest daleko od ok w kraju i masz wiele racji w tym co piszesz ale no cóż ale takie metody to trochę przesada wg. mnie raczej należy szukać pokojowych rozwiązań :)



Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 134 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Sitemap
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group phpBB3.PL
phpBB SEO