fazik napisał(a):
po włączeniu zasilania z programatora multimetr na pomiarze ciągłości wykazuje mi zwarcie pomiędzy GND a VCC
Nie wiem czy dobrze rozumiem Twoją wypowiedź, bo w pewnym momencie otwierasz nawias, ale już go nie zamykasz więc nie wiadomo czy całość przekazu nie uległa deformacji. W każdym razie rozumiem to tak że próbujesz testerem ciągłości miernika sprawdzić zwarcie pomiędzy zasilaniem a masą, podczas gdy w tym samym momencie masz podane zasilanie... Jeśli tak to powiem że Twój multimetr jest całkiem niezły pomimo ze nie jest najwyższych lotów. Test ciągłości w mierniku służy do pomiarów w układzie bez napięcia, bo to multimetr wykorzystuje do testu napięcie z baterii które go zasilają. Jeśli próbujesz testować ciągłość obwodu w układzie zasilanym , w dodatku na zasilaniu, to wprowadzasz do miernika obce napięcie które w tym wypadku się sumuje z napięciem jego baterii, a tego te najtańsze mierniki mogą nie przeżyć bo zazwyczaj producent poskąpił na zabezpieczeniach.
Test ciągłości sprawdza przepływ prądu w obwodzie baterie miernika sądy i badany układ. W momencie gdy wartość progowa jest przekroczona miernik włącza piszczek. W Twoim przypadku dodatkowe źródło zasilania podwyższa prąd gdy dokonujesz pomiaru w jednym kierunku bo napięcie zasilania sumuje się z tym z baterii miernika, buzer się włącza bo prąd progowy jest przekroczony (w tym wypadku dużo za dużo ale sprawdzany jest tylko fakt przekroczenia progu), natomiast przy zamianie sond napięcie z zasilania się odejmuje od tego z baterii więc prąd jest albo na tyle mały że nie przekracza progu zadziałania buzera, abo wręcz ujemny (zależy od tego jakimi bateriami jest zasilany miernik, 2x1,5V, lub 1x9V itd, itp) więc dla układu ciągłości próg nie jest przekroczony więc buzer milczy.