Witam,
zakupiłem TAKI moduł.

Poniżej zamieszczam schemat. Otóż - po cóż tam rezystor R7 przy kwarcu? Żeby było śmieszniej, bez niego zegar nie tyka.
Oraz po co te układy przy baterii - elementy R4, R5, R6?
Po wyłączeniu zasilania zegar się zatrzymuje i kontynuuje po przywróceniu. Bateria nowa. Wywaliłem R4 i R5, a za R6 dałem zworę - nic nie pomogło.
Bajt konfiguracyjny (0x07) mam 0x03, bit CH w rejestrze sekund (0x00) również jest ustawiony.

Jakieś pomysły czemu układ nie chodzi na baterii? Ktoś używał tego modułu? No i co to za elementy, o których pisałem? Wygląda jakby układ nie był pod bateryjkę, a pod akumulatorek, który miał być doładowywany.

Nie wiem jaką baterię stosujesz, ale ten moduł jest przygotowany wyłącznie do pracy z akumulatorkiem LIR2032.

Tak na szybko wygląda mi to w taki sposób:

- Rezystor R5 ogranicza prąd diody D1 ładującej baterię B1.

- Rezystory R6 i R4 tworzą dzielnik napięcia dla baterii B1 którym jest zasilany/podtrzymywany układ DS1307Z wg. noty Ibat = 800nA max; z dzielnika dostaniesz coś w okolicach 6 uA więc wartość prądu jest zgodna z deklaracją producenta. Napięcie za dzielnikiem to przy założeniu, że bateria ma 3V to jakieś 2,28V układ działa od 2V do 3.5V, być może chodzi tu o zabezpieczenie "recommended operating conditions". Vdd max wynosi 5.5V, natomiast Vbat max 3.5V więc mamy 2 wolty powyżej zalecanych warunków pracy na wyprowadzeniu Vbat. (Chińczycy raczej tak beztrosko nie montują zbędnych elementów na płytki drukowane).

- R7 przypuszczam, że służy do wzbudzenia rezonatora kwarcowego. W uC czasem stosuje się nie symetryczne kondensatory przy kwarcu co pomaga w wzbudzeniu rezonatora, tutaj kondensatory są wewnątrz układu więc ta opcja odpada.

Podejrzewałem, że to układ ładowania, ale nie zgadzało mi się, bo jest włożona zwykła bateria CR2032.
Pytanie, czemu na baterii nie działa.
W nocie nie ma nic o rezystorze przy kwarcu, żadne schematy w internecie dotyczące tego układu też go nie mają. Kiedyś już stosowałem DS1307, bez rezystora i bez problemów. A tu bez R7 wcale nie działa, nawet z zasilaniem. A nawet jak jest rezystor, to i tak się zatrzymuje przy zasilaniu z baterii. Nawet próbowałem myku, że SQW/OUT konfiguruję by był tam stan wysoki, co przy podtrzymaniu z baterii też dawałoby napięcie na kwarc. Ale też nie działa. No trudno, tu akurat może jakiś bubel się trafił.

to są właśnie chińskie moduły i chińska pomysłowość z kosmosu ale również chińskie podróbki scalaków...

Pewnie że DS1307 działa bez żadnego durnego rezystora przy kwarcu - co zresztą pokazywałem w jednym z ostatnich moich poradników o I2C scaner .... gdzie akurat i jego na żywo pokazywałem

Wejście VBAT gdy się nie korzysta z baterii to podłącza się po prostu do GND i tego pewnie Chińczycy nie przeczytali - scalak jest przystosowany właśnie do pracy z baterią a nie akumulatorami ... więc te "dzikie" pomysły z dzielnikami rezystorowymi, pseudo ładowarką do akumulatora ... czysty nonsens


Sorki ale jest właśnie zupełnie odwrotnie - nie wiem skąd w ogóle takie pojęcie - że oni nie montują beztrosko - jak mówię jest wręcz odwrotnie szczególnie w tych wszystkich modułach kocich do andruino a do tego scalaki "wydmuszki" najczęściej czyli chińskie podróbki i później zdziwienie, że coś nie działa zgodnie z notą PDF producenta - ale za to "niby jakie tanie" ... tymczasem większość ludzi patrzy i nie wierzy - jak to jest, że chińskie takie tanie a oryginał taki drogi

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Nie wiem czy przerabianie tego modułu na tzw. pająka to dobry pomysł (naprawdę dużo trzeba pozmieniać). Jeśli dobrze się czujesz w robieniu ręcznie płytek lub chcesz zlecić do wykonania PCB to może warto zaprojektować własny układ w oparciu o notę katalogową - układy scalone masz już na chińskiej płytce (o ile przetrwają wylutowanie). Druga chyba lepsza opcja to zamówić taki moduł w bardziej europejskim standardzie

Nie stosowanie nadmiarowych elementów wziąłem z praktyk firm projektujących układy elektroniczne np. RTV/AGD w tych dziedzinach naprawdę liczy się ilość elementów z uwagi na wielkoseryjną produkcję. Wbrew pozorom zaprojektowanie układu z minimalną ilością elementów nie jest tak proste jak się wydaje na początku (przynajmniej dla mnie okazało się to dość trudne - szczególnie na początku).
Z modułami do arduino (oryginalnymi i podrabianymi) nie mam zbyt wiele doświadczenia więc nie będę polemizował może faktycznie tu większym kosztem było by zatrudnienie kogoś kto by to poprawnie zaprojektował.


Tu strzał w samo sedno, ta "taniość" skądś się wzięła.