Ja skończyłem swój projekt na 60 czujnikach bezprzewodowych do monitorowania różnych warunków środowiskowych (wilgotność, temperatura, wilgotność drewna, wykrywanie obecności wody, poziomu wody i kilku innych, monitorowanie siły sygnału, stanu baterii czujnika itd.). Do czego zmierzam... jak już zacząłem zabawę z RFM12B to i dalej tak szło bo dużo zrobiłem płytek i sprzętu... ale... natrafiłem na problem zasilania i poboru energii... o ile w kilku czujnikach to problemu nie stanowiło... to w późniejszym etapie okazało się, że są problemy z oszczędzaniem energii w sieci na bazie czujników. Uczulam na ten fakt.
Teraz jakbym miał przerabiać od początku taką sieć, bo nie powiem pomysł był fajny z automatycznym identyfikowaniem, z siecią rozproszoną i dynamiczną ramką... wszystko ok, ale te scalaki nie mają funkcji wake on radio!
Mając sieć rozproszoną (w moim przypadku mówiąc w uproszczeniu tablicą routingu zapisaną w stacji bazowej i posczególnych węzłach w czujnikach (lokalne tablice routingu) czujniki musiały działać cały czas. Nie trudno sobie wyobrazić, że musiały analizować sporo danych... uwzględniając nawet dynamiczne ustawianie siły sygnału nadawania (żeby zaoszczędzić energię) za szybko padały baterie
.
Teraz zrobił bym to na RFM22B, RFM23B albo w ogóle na ZigBee.
Dlaczego od razu nie sięgnąłem po ZigBee wcześniej? proste: brakowało na to funduszy a wówczas to było masakrycznie drogie.
Jeżeli Twoim celem jest zrobienie inteligentnej sieci (taki był mój kiedyś cel- nie koniecznie słuszny, ale spełniający swoje zadanie) to fajnie by było zrobić to na nowszych układach. Jakby zaimplementować jeszcze automatyczną aktualizację oprogramowania w każdym z czujników (co w ZigBee jest stosunkowo proste a w RFM'ach hm... ciekawe do zrealizowania
) to ja bym był pod wrażeniem motywacji i chęci.
Pozdrawiam