buchbuch napisał(a):
tylko nie wiem czy te tranzystory nie popsują mi sygnału
Zauważ, że prąd bazy tranzystora (Q1) popłynie przez R1, powodując powstanie napięcia na R1. Napięcie to nie będzie stałe, ale zależeć będzie od prądu bazy, a ten od napięcia na emiterze, które z kolei od napięcia mierzonego.
Ponadto w stanie załączenia tranzystora napięcie kolektor-emiter nie będzie zero (nie będzie ostre zwarcie), a coś około 0,2V.
Gdyby zamiast zwierać R2, zwierać do masy część R1, prąd bazy tranzystora płynąłby do masy nie powodując powstania napięcia na R1. Ale dalej pozostaje problem niezerowego napięcia kolektor-emiter.
Lepszym rozwiązaniem wydaje się zastosowanie tranzystora MOSFET. Prąd bramki jest pomijalny, oraz napięcie dren-źródło może być praktycznie zero.
Ja bym w takim przypadku spróbował przełącznika analogowego typu 4066.