Cześć!
Jestem studentem ostatniego roku elektroniki i telekomunikacji. Chciał bym spróbować swoich sił w systemach wbudowanych ale poza znajomością C/C++ i dosłownie podstawową znajomością assemblera nie mam doświadczenia w tej materii. Atutem może być to że moja praca dyplomowa pod tytułem "Druk 3D i sterowanie bezprzewodowe w robotyce" opieram o programowanie układów mikroprocesorowych AVR i ARM.
W wolnych chwilach staram się dokształcać w dziedzinie programowania mikrokontrolerów, i szeroko pojętego programowania. Hobbistycznie bawię się również Arduino, Raspberry Pi i Orange Pi a w najbliższym czasie chcę zabrać się za układy FPGA, jednocześnie dokształcając się w dalszym w dziedzinie programowania ARV w C.

Moje pytanie brzmi. Jak mogę zainteresować swoją osobą potencjalnego pracodawce? Poza wysłaniem CV w którym podkreślam chęć rozwoju w tym kierunku i to że zależy mi na zdobywaniu doświadczenia - w podtekście mogę pracować za psie pieniądze albo odbyć nawet darmowy staż. Niestety, dotychczasowe staże odbywałem w firmach o profilach przemysłowych...

Jeżeli ktokolwiek odpowie w tym temacie to podeślę jeszcze link do mojego GoldenLine, nie chciał bym w ciemno zostawiać swojego imienia i nazwiska w internecie jeżeli nikt nie odpowie

Moim zdaniem ważne jest podkreślenie, nacisk na to, że programowanie, systemy wbudowane to Twoja pasja. Pracownik, który wykonuje w pracy swoją pasję to moim zdaniem skarb bo nie czeka kiedy zleci 8 godzin i pójdzie do domu tylko wykonuje sumiennie obowiązki z ogromnym zaangażowaniem. Fajnie jakbyś wykonał jakieś ciekawe niewielkie urządzenie, którym mógłbyś sie pochwalić na rozmowie kwalifikacyjnej
To tylko moje zdanie
Pozdrawiam

Może to Cię trochę zainspiruje albo nakieruje https://webmastah.pl/jak-wykorzystalem- ... z-studiow/ oczywiście w Twoim przypadku musiałbyś się nastawić na prezentację jakiegoś własnego urządzenia, potwierdzającego umiejętności związanie z uC.

No cóż, podkreśliłem w CV chęć rozwoju zdobycia praktyki i poszerzania kwalifikacji zawodowych w dziedzinie programowania systemów wbudowanych, Jenocześnie mam jakieś doświadczenie przeważnie w utrzymaniu ruchu - automatyce przemysłowej i zerowe doświadczenie w branży.
Generalnie mam na koncie jeden, jeszcze nie skończony projekt w kole naukowym, który realizujemy w kilka osób i pracę dyplomową powiązaną ze sterowaniem bezprzewodowym w robotyce, oczywiście na układach mikroprocesorowych.

Co do projektów do tej pory nie zrealizowałem(poza wcześniej wspomnianą pracą dyplomową) żadnego dużego projektu samodzielnie. A jedynie małe projekciku jak na przykład podręczna gra snake, sterowanie roletami i wiele innych, pomniejszych,niestety nie dokumentowałem ich do tej pory...

A skąd jesteś?

Sent from my Mi-4c

Odpowiem na swoim przykładzie:
Jestem biologiem, więc wykształcenie mam nierynkowe. Dla normalnych pracodawców - w zasadzie żadne. A całe dotychczasowe życie pracowałem w szeroko pojętym przemyśle. Beż żadnych papierów!. Zapytasz się jak? Ano zawsze gdy potrzebowałem pracy to rozglądałem się na rynku pracy za pracodawcą, u którego chciałbym pracować. Następnie poznawałem, czym firma się zajmuje - z internetu, zagadując ludzi na przystanku itp. Obmyślałem plan, co firmie mógłbym dać od siebie i na ostatku szedłem do firmy. Na wydrę! Wpraszałem się do dyrektora/kierownika i przedstawiałem mu swój pomysł, przekonując go, że choć nikogo nie chciał zatrudniać, to właśnie mnie potrzebuje. Jak do tej pory się udawało. Mankamentem jest to, że nie mając poświadczonego papierkiem wykształcenia zaczynałem zazwyczaj od najniższych stanowisk, by potem szybko iść w górę. Jest jeden warunek powodzenia całej akcji: trzeba mieć gadane i nie bać się.
tungu

Masz ciekawe podejście kolego Zdecydowanie nietuzinkowe, to dobrze. Jako że właśnie będę kończył studia, powiedzmy że mam czas na znalezienie pracy i ewentualne szlifowanie umiejętności. Chociaż nie ukrywam. Chciałbym nabrać doświadczenia w praktyce. Nie jestem może wirtuozem C ale znam ten język na tyle żeby próbować, a przynajmniej mi się tak wydaje. Z moim CV jest jeszcze inny problem. Konkretnie dwa. Po 1 skończyłem technikum, w wypadku systemów wbudowanych może być do plusem, ale drugi punkt programu jest ogromnym minusem. Zmarnowałem dwa lata studiując elektrotechnikę którą po 4 sem porzuciłem. Powinienem był zrobić to po 1 roku ale próbowałem się zmusić...wysokie napięcia, maszyny elektryczne i silniki to nie to co mnie pociąga. Aj wolę sterować takimi rzeczami niż je projektować, obsługiwać itd. Wracając do tematu. Jestem stary, mam 26 lat. Moje doświadczenie zawodowe nie istnieje. Jak miałem czas to pracowałem na wykładaniu towaru. Zrobiłem 3 staże ale wszystko w obrębie automatyki/utrzymania ruchu/ elektroniki samochodowej. Słabo z punktu widzenia takiego że chcę próbować sił w embedded...Jako że mam te moje 26 lat to w CV piszę te moje żałosne doświadczenie zawodowe żeby nie wyglądało że nic nie robiłem przez pół życia, w liście motywacyjnym opisuję projekt z koła i mówię o temacie pracy dyplomowej i cóż...Cały czas myślę jak wzbogacić CV, obecnie jestem na etapie planowania założeń do projektu który będę realizował w nadchodzących tygodniach/miesiącach symultanicznie z pracą dyplomową.

Cóż. Chyba powinienem był napisać to wszystko w głównym wątku ale teraz macie chyba pełen przekrój mojej sytuacji, kogo urzekła moja historia?

micky - jestem z Wrocławia

Mam sentyment do Wrocławia
Powiem szczerze, że przeglądając listy motywacyjne, mogę stwierdzić iż są pisane na jedno 'kopyto'. Podobnie CV, choć to już zależy od osoby, która je pisała (lub robiła ctrl-c, ctrl-v). Pracodawcę bardziej zaskoczy/zainteresuje/zaintryguje przyniesiony ze sobą projekt (nawet jeśli zrobiony został przysłowiowym lakierem do paznokci) i pełna pasji rozmowa z pokornym kandydatem (czyli takim, ktory nie zjadł wszystkich rozumów) niż wyższe wykształcenie, które jest wyłącznie na papierze.
Od ilu lat zajmujesz się elektroniką?

Sent from my Mi-4c

Co do listu motywacyjnego i CV to powiem szczerze. CV wysyłam takie same. Powód jest prosty. Piszę to co robiłem mimo że nie jest to związane z embedded bo przecież nie oddam pustej kartki, jednak w nagłówku CV napisałem dokładnie coś takiego: "Student Elektroniki, specjalizacja: Elektronika Cyfrowa □ Technik Elektronik, specjalizacja: Automatyka Przemysłowa □ Programowanie układów mikroprocesorowych w C/C++ □ Projektowanie i wykonywanie PCB
Szukam możliwości rozwoju, poszerzania kwalifikacji oraz doświadczenia w programowaniu w języku C/C++ oraz szeroko pojętej elektroniki, ze szczególnym uwzględnieniem systemów wbudowanych.
".
W liście motywacyjnym dosyć standardowo opisuję w pierwszym akapicie skąd się dowiedziałem o ogłoszeniu i na jakie stanowisko aplikuję w drugim, kim jestem i czym do tej pory się zajmowałem, w trzecim piszę że zajmuję się elektroniką na co dzień, jest to moja pasja od lat(to prawda), i w czwartym opisuję wcześniej wspomniany projekt studencki który realizujemy i to że sam realizuję kilkanaście mini projektów rocznie. W sumie tak to wygląda.
Elektroniką zajmuję się od bardzo dawna, z 8 lat, ale codzienne dłubanie, oglądanie filmów na yt i tak dalej - zafascynowałem się nią szczerze od może 2-3 lat.

Spróbuj tutaj:
https://www.grafton.pl/jobs/software-en ... automotive

Powodzenia.

_________________
Rozwój i utrzymywanie Oprogramowania

Czasami czytają to osoby z HR, wtedy takie sytuacje "ogrywa" się w sposób, który nie jest bezpośrednio przyklejony do branży. Tzn. powinno się stosować odpowiednie konstrukcje zdań - nie tyle więc w dowolny sposób piszesz o tym, o czym się zajmowałeś, ale starasz się mocno konkretnie. Nie rób wymienianek technologii ,w których jesteś biegły, ale skup się na osiągnięciu, konkretnym efekcie. Podaj go w sposób zrozumiały dla osoby z HR, niekoniecznie programisty/tki. Zaakcentuj wartość, jaką wniosłeś.