Witam serdecznie!
Posiadam tranzystor D209L. Podłączyłem jego kolektor do +12 volt, emiter do taśmy diod led, a bazę przez rezystor 470R do +12V. Ledy pobierają 800mA. A tranzystor grzeje się wystarczająco, aby przyczynić się do efektu cieplarnianego. Gdzie moja niewiedza wyszła na wierzch?

Z góry dziękuję wszystkim za rady i pomoc.

_________________
:)

Cześć, napisz może co chciałeś osiągnąć tworząc taki zestaw. Będzie łatwiej pomoc

W przyszłości oczywiście rezystor będzie podłączony do jakiegoś układu generującego przebieg prostokątny,aby sciemniać i rozjaśniać diody.

_________________
:)

Nie potrafię dokładnie określić bo z elektroniki jestem noga, ale napięcie które podajesz na bazę może być zbyt wysokie.

Po drugie, o ile wiem to podłączenie które opisałeś jest jakieś dziwne. Zazwyczaj widziałem podłączenie na zasadzie:

1. Baza przez rezystor - noga sterująca
2. emiter do masy
3. kolektor do minusa taśmy i dalej plus taśmy do zasilania z zewnątrz.

oczywiście mowa o tranzystorze NPN

Nie za wysokie tylko za niskie w stosunku do kolektora. Przy pełnym otwarciu Vbe ma ~0.7V a Vce powinno być rzędu 0.1V. Ale tak nie uzyskasz w takiej konfiguracji, więc tranzystor się nie otwiera do końca.

Daj tranzystor emiterem do masy a między VCC i kolektor daj taśmę LED.

--
Pozdrawiam,
Robert

To jest właśnie magia elektroniki, której nie pojmuję Mógłbyś przy okazji wytłumaczyć jak to obliczyc z DS?

To jest to, zamiast pomyśleć zabrałem lutownice do rączek. Wymieniłem połączenie i rezystor na 220R i działa pięknie. Dziękuję panowie!

_________________
:)

To że na złączu BE (baza - emiter), aby było poprawnie spolaryzowane do przewodzenia, musi być napięcie min. ~0.7V to jest chyba dla Ciebie znane.
Minimalne napięcie na złączu CE (kolektor - emiter) masz w datasheetcie. Zależy on bardzo od prądu, a użyta wartość 0.1V była poglądowa (nie sprawdzałem tego w datashecie dla twojego tranzystora). Ale teraz patrząc masz nawet przy Ic = 0.8A, przy nasyceniu tranzystora, mniejszy spadek na CE.


Więc nawet jak dasz na bazę bezpośrednio do VCC, to na emiterze masz VCC - 0.7V a więc na złączu CE także musi być taki spadek napięcie. A przecież dajesz jeszcze na bazie rezystor obniżający jej potencjał. Więc masz jeszcze niższy potencjał bazy i przy okazji emitera.
A spadek napięcia na złączu CE przekłada się na traconą moc (P = UI). Dlatego im większy prąd i spadek napięci na złączu CE tym większa moc tracona w tranzystorze i zwiększenie efektu cieplarnianego.

--
Pozdrawiam,
Robert

------------------------ [ Dodano po: 8 minutach ]

Jak widzisz bardzo nieefektywne pod względem traconej na nim mocy jest trzymanie tranzystora w puncie pracy między nasyceniem a zatkaniem. Dlatego jak chce się sterować mocą to robi się to PWMem - raz nasycasz tranzystor a raz zatykasz i tak kilkaset / kilka tysięcy razy na sekundę.

Zapamiętaj, że w tego typu układach mocy zawsze obciążenie powinno być podłączone do kolektora tranzystora bipolarnego. Podłączenie pod emiter już na starcie rodzi problemy. Są oczywiście układy gdzie i z emitera jest odbierany sygnał, ale NIGDY w takich przypadkach jak Twój.

Druga rada. Wykorzystywanie elementów już posiadanych jest oczywiście uzasadnione ekonomicznie jednak w pewnych przypadkach problem, które mogą stwarzać "podrękowce" są niewarte świeczki i lepiej przy najbliższej wizycie w sklepie elektronicznym zaopatrzyć się w konkretny model. Do sterowania sygnałem cyfrowym czyli 0/1 polecał bym coś z N-mosfet i to najlepiej tzw. "logic level" czyli możesz nim sterować bez dodatkowych driverów bezpośrednio z procka. O zaletach długo by mówić, ale podstawowe to takie, że upraszczają drastycznie konstrukcje i o wiele mniej się grzeją. Porównaj spadki napięcia na przeciętnym mosfecie i bipolarnym... to nawet komentarza nie wymaga

_________________
http://www.sylwekkuna.com

Pozwolę się wpiąć jeszcze pod temat.
Jakiego mosfeta poleciłbyś do sterowania 12V z prądem w granicach 1 do 3A? (wiem jak mógłbym to wysterować przez NPN, ale nie potrafię dobrać odpowiedniego tranzystora) I czy np. N-mosfeta podłącza się tak samo do sterowania np. taśmy led jak bipolara NPN?

Kiedyś myszkowałem w tym temacie po sieci, zapisalem sobie tylko ze "chyba" moglbym uzyc takiego:
STP16NF06
http://www.st.com/st-web-ui/static/active/en/resource/technical/document/datasheet/CD00002501.pdf

Ale teraz już kompletnie nie pamiętam czemu akurat tego zapisałem i czy faktycznie zdałby się do sterowania takimi prądami?

Do takich prądów spokojnie ci wystarczy coś nieco większego od łepka od szpilki IRLML2502 jest logic level (LL) n-mosfet do 4A i chyba 20V (o ile pamiętam) tyle, że w SMD, a jak THT to polecam taniuśkie RFD3055 (do 11A) lub STP40 (do 40A) oba LL.
Przy podłączaniu do procka wskazane jest na bramkę (G) dać jakiś rezystor 50-100om (choć bez niego też będzie działać, ale lepiej zostawić rezystorek). Źródło (S) to odpowiednik emitera w tranzystorach bipolarnych i podłączasz do masy, a pod dren (D) - jakby kolektor - podłączasz obciążenie i do plusa.

_________________
http://www.sylwekkuna.com