Witam serdecznie. Zdecydowałem się napisać na forum, gdyż powoli mnie to przerasta. A mianowicie język C.... Moje pytanie jak się go uczyć, żeby nauczyć??
Mam książkę BB nie wiem od czego zacząć i jak zacząć, z języka C jestem bardzo słaby ale jeśli chodzi o elektronikę to jakoś sobie radze, spodobały mi się mikroprocesory i chciałbym iść w tym kierunku ale już naprawdę jestem na skraju mojej wytrzymałości i boję się żę mnie to przerośnie i zostawie to. Otwieram jakieś wątki na forum i w ogóle nie rozumiem kodu jaki użytkownicy podają np chwaląc się swoimi projektami.

Witam,



Kolega na początek to przeczytaj sobie książkę raz, powoli i dokładnie.
Jak to zrobisz czytaj 2 raz, zobaczysz, że już trochę będzie jaśniej i wykonuj ćwiczenia. W razie problemów pytaj.
Jak już przerobisz to wymyślasz sam jakiś projekcik i go tworzysz mając książkę pod ręką i ciągle do niej zaglądając - ja tak mam do teraz.
Ja na przykład na początku tworzyłem same linijki świetlne, nikt od razu np. sterownika akwariowego nie stworzył.

Do tego polecam w szczególności poradniki o przeliczeniach licz binarnych i heksadecymalnych. Później maski bitowe (uwaga musisz mieć ukończone 18 lat - sceny mrożące krew w żyłach ). Te poradniki dużo mi dały osobiście.

No i wtedy forum, forum i jeszcze raz forum. Pomagamy każdemu bo przez to się także uczymy.

POWODZENIA

z Niebieskim pozdRowieniem,
Doman89

kolego u nas nikt się nie chwali a dzieli projektami to tak dla jasności no chyba że się mylę
Generalnie zaczynałem gorzej od Ciebie bo ty piszesz



Jak ja zaczynałem nie miałem zielonego pojęcia o języku C
Czytając BB zastanawiałem się o co tu w ogóle chodzi każdy chwali tę książkę a ona jest dla mnie za ciężka a może ja za głupi na nią.
Przeczytałem książkę miękką ... i już coś sobie działałem ...
Zakupiłem w sztywnej oprawie i co ? i czytałem jeszcze raz i czytając stwierdziłem O TERAZ JUŻ WIEM CO MIREK TAM NAPISAŁ

i zacząłem zabawę z uC

Do GB się przymierzałem kilka razy zacząłem czytać i stwierdziłem to jeszcze dla mnie za trudne więc bawię się pisząc jakieś małe proste programy.
Teraz coraz szybciej ciemno się robi więc na dniach zabiorę się za GB.


Generalnie kolego nie poddawaj się czytaj BB starannie i dokładnie od słowa do słowa jak nie zrozumiesz to jeszcze raz wiem to ciężkie
ale wiedza jaką Mirek dał w BB jest przyswajalna ba mało tego bardzo pomocna na podstawie BB napiszesz wiele fajnych programów.

Powodzenia w wytrwałości i czytaniu BB ale bez niego się nie obejdzie tym bardziej że go posiadasz

_________________
Usługi druku przestrzennego - www.drumik.pl

... osobiście znam tylko jeden możliwy i chyba najskuteczniejszy sposób — SYSTEMATYCZNIE ...

Poza tym — ĆWICZENIE, ĆWICZENIE i jeszcze trochę ĆWICZEŃ

i jeszcze — Nie porywaj się od razu na pisanie "bufora cyklicznego obsługi klasy X poprzez zdarzenie szablonu Y w nawiązaniu do proroctwa Nostradamusa obserwowanego przez NASA... " - to oczywiście żarcik, ale mam nadzieję że wystarczająco obrazowy

Jeśli nie znasz C w ogóle to czytaj BB , część pierwszą o samym języku właśnie i pomalutku , linijka po linijce rób ćwiczenia. Zobaczysz, ni z tąd ni z owąd "samo się nauczy"

_________________
50 znaków Atnela ....

Kolego Mateo, możesz też spróbować zacząć klepać programy w standardowym C na PC'eta. Tylko po to, żeby otrzaskać się z takimi podstawowymi sprawami jak zmienne, pętle, struktury i... hmm.. może jeszcze tylko dyrektywy preprocesora -chyba tyle. Szybciej też przetestujesz podstawowe sprawy ze składnią kodu w C. Potem przejdziesz do pisania kodu w C dla mikrokontrolerów AVR. Taka moja proponowana kolejność: najpierw programy w języku C dla PC'eta (to jest może tydzień testowania, zależy jaki masz zapał), potem programy w C dla AVR.
Można to pisać w Eclipse, a sprawdzać w cmd, czyli w konsoli, odpalając skompilowany już kod (plik *.exe).

Napisz śmiało dokładnie na czym stanąłeś i nic się nie bój, że Ktoś się tu będzie z Ciebie śmiał. Tu nikt takich rzeczy nie robi. Śmiało wal pytanie a następnie ćwicz, ćwicz i ćwicz - program za programem. Jak bardziej sprecyzujesz pytanie to ludzie z tego forum szybciej dadzą Ci odpowiedź. Tyle, że żeby sprecyzować pytanie konsekwentnie ucz się od początku podstaw C, żebyś mógł w miarę jasno formułować to o co Ci chodzi. Nie zapomnij też dodawać trochę kodu w swoich postach na forum (pamiętaj też o zasadach wklejania kodu na forum, żeby nie pomieszał się ze zwykłym tekstem i żebyś nie zarobił ostrzeżenia od moderatora).
Zobaczysz, ani się połapiesz a będziesz robił projekty w C dla AVR, że aż sam siebie zaskoczysz!

Pozdrawiam! J23

_________________
"O sygnałach bez całek" Czesław Frąc

Witam

...nie Ty jeden . Gdzieś na forum wspomniałem że ja w porównaniu z "poetami języka C" jestem zwykłym grafomanem.
O czytaniu, systematyczności i ćwiczeniach wspominali koledzy.
Ja ze swej strony dodam tylko abyś ustawiał sobie poprzeczkę w zasięgu wzroku i systematycznie dąż do celu. Sam zobaczysz jak ta poprzeczka jest coraz łatwiejsza do przeskoczenia. Jeśli natomiast od razu postanowisz zbudować coś o czym tylko słyszałeś to utkwisz gdzieś tam a w dodatku szybko się zniechęcisz.

Pozdr.

Ponad miesiąc temu byłem w takiej samej sytuacji. Jak zobaczyłem te krzaczki to kompletnie nie wiedziałem o co chodzi wręcz mnie to przerażało ale z każdym dniem robi się to coraz bardziej przejrzyste. Pobaw się na początek pętlami itp. tak jak kolega wyżej radzi na PC. Na youtube poszukaj kolegi Kisioj on tam pokazuje właśnie takie podstawy w C i efekty tego od razu będziesz widział na konsoli. Pozmieniasz, pobawisz się, popełnisz błędy i się nauczysz. Czytaj bluebook'a ale naprawdę nie pomijając żadnej kartki od samego początku. Mirek bardzo fajnie prowadzi przez te zagadnienia. Pomigaj diodami. Do tego poradniki Mirka na youtube. Ja właśnie wtedy utknąłem na maskach bitowych. Niby metodą kopiuj wklej ustawiałem stany na portach ale nie mogłem zatrybić jak to w ogóle działa i po filmiku o maskach bitowych wszystko stało się jasne. Rozumiem już coraz więcej kodu ale jeszcze mi sporo zostało bo tutaj Koledzy reprezentują wysoki poziom. No ale... każdy kiedyś zaczynał, więc to tylko kwestia czasu. Bo te krzaczki które mnie przerażały są teraz miłe i przyjemne

To i ja dodam coś od siebie.
Zaczynając nie miałem zielonego pojęcia o C, kiedyś coś tam pisałem w Pascalu i HTML.
Najważniejsze to właśnie czytanie BB bardzo dokładnie i ze zrozumieniem. Jak czegoś nie pojąłem to starałem się nie iść dalej, tylko czytałem aż coś tam w głowie zaświtało, posiłkując się poradnikami video Pana Mirka, które najlepiej do mnie przemawiają.
Co prawda ten pierwszy etap przebrnięcia przez teorię może trochę potrwać, ale jak już to będziesz miał za sobą to potem małe sukcesy szybko zaczną się pojawiać
Powodzenia i wytrwałości życzę, a jak już tak dobrze połkniesz tego bakcyla to już chyba nie da się tego wyleczyć
No i na pewno możesz na naszym forum liczyć na pomoc.

_________________
.

Ja także zaczynałem można powiedzieć od zera czyli kompletnie nie rozumiałem C
Kolega polecił mi kurs z AVT nawet złożyłem sobie zestaw ZL11AVR i choć twardo próbowałem już na samym początku
konfiguracja środowiska do programowania dla mnie była masakrą "WinAvr PN AVRStudio".
Ale jakoś przebrnąłem i zacząłem "pisać" a raczej przepisywać z kursu pierwsze programy niestety szło mi bardzo topornie.
Pomimo tego, że przepisywane programy działały to i tak w 90% nie wiedziałem jak to działa.
I rzuciłem płytkę w kąt i tyle z nauki.

Dopiero jak przypadkiem znalazłem na All...o słynnego Blue-Book-a książkę no i blog Pana Mirka wróciłem do nauki.
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jest to prawdziwa kopalnia wiedzy dla początkujących zaczynających od zera.

Środowisko do programowania podane jest na przysłowiowym widelcu i to nie byle jakie a naprawdę z punktu widzenia początkujących znakomite.
A dopełnieniem wszystkiego są poradniki Pana Mirka dzięki którym możemy wykonywać doświadczenia na żywym organizmie.

Na dzień dzisiejszy po obejrzeniu wielu poradników i po przeczytaniu części BB zaczynam kumać o co chodzi.
I już nie jestem zniechęcony jak ty a programowanie AVRów coraz bardziej mnie wkręca.
A najlepsze jest forum na którym zawsze można spokojnie o coś zapytać i dostać odpowiedź lub wyjaśnienie.

Pozdrawiam Paweł

Rok temu byłem kompletnie ZIELONY, jeżeli chodzi o tematykę mikroklocków. Ale jak czytam, że AS je ble, niedobre, i w ogóle za korzystanie z niego należy się ogień piekielny to ręce załamuję. I ten rok temu rozpocząłem z AS wtedy v6.0 i nie miałem żadnych problemów? Panowie jak ktoś chce to zrobi to i w notatniku. Ja rozumiem, że p. Mirek promuje Eclipse, ale to nie znaczy, że nie można korzystać z innego IDE. Jak pan Mirek mówi, że AS jest kocie, to nie trzeba na ślepo powtarzać. Ja szanuję jego zadanie i opinie, bo widać, że wiedzę człowiek ma. Ale jak widzę, że nawet osoby nieznający tematu (nie mówię, że akurat kolega zacytowany) również mają taką "opinie" to załamka

Na forum aktualnie pomoc znajdzie każdy użytkownik Eclipse, oraz Atmel Studio. Koniec i kropka. Jeżeli to forum ma być naj, naj, naj jak to dziś w życzeniach składane było, to nie może mieć "klapek na oczach" czyli tylko Eclipse.

Sorki za offtop, mam nadzieję, że wybaczycie

z Niebieskim pozdRowieniem,
Doman89

Kolego doman89
Ja pierwsze podejścia robiłem do 8051 w asemblerze ponad 10lat temu jeśli chodzi o avr-y to tak koło 2007 roku zaczynałem i jak napisałem poległem.
A chciałbym dodać, że nie jestem elektronikiem po szkole bo skończyłem tylko zawodówkę jako "Elektromechanik sprzętu AGD" ale od zawsze mnie ciągnął temat elektroniki.

Nie napisałem, że AtmelStudio jest złe bo nie wiedziałem wtedy, że coś takiego istnieje, bazowałem na tym co mi kolega polecił czyli na kursie z AVT który był od maja 2005 w Elektronice Praktycznej.
W tamtym czasie jak napisałem dla mnie konfigurowanie do pracy Programers Notepada było masakrą choć pracuję na komputerach od Amiga przez 486 Pentium 1 aż do dziś.
To tylko moje prywatne odczucia nie mam zamiaru narzucać komukolwiek jak ma zaczynać.

Jedynie chodziło mi o to, że dzięki Panu Mirkowi jego BB oraz poradnikom wideo taki całkowicie początkujący jak ja jest można powiedzieć wprowadzany za rączkę w tajniki programowania
oraz poznania od strony sprzętowej mikrokonrolerów.

W tej chwili w necie jest taka masa stron i kursów, że nie wiadomo na co się zdecydować.
Na każdej stronie inaczej ktoś tłumaczy.

A jak dla mnie to Pan Mirek akurat ma to coś czego spora nauczycieli oraz profesorów w szkołach nie ma "potrafi ze swoją pasją przekazywać wiedzę"
I widzę, że jednocześnie sprawia mu to wiele radości.

Ależ się rozpisałem kończę i zaznaczam, że to tylko moje odczucia i jak tu było wiele razy napisane na forum żyjemy w wolnym kraju
wiec każdy może robić co chce i na czym chce.

Pozdrawiam Paweł

P.S. Pewnie uznacie mnie za malkontenta ale mam już 40lat a w głowie pomysłów tysiące
i chyba większą część będę w stanie zrealizować już w kolejnym wcieleniu ale dzięki panu Mirkowi i temu forum
na pewno będę mógł zrealizować ich sporą część.

Witam,




Kolega oczywiście nie chciałem Cię wziąć za malkontenta, moja wypowiedź była głupia i nie przemyślana za co Cię oficjalnie przepraszam. Mam nadzieję, że nie odczujesz do mnie żadnej urazy.
Masz w 100% rację, że to wolny kraj i każdy może pisać co chce (choć moja wypowiedź wyżej pokazuje że jednak warto to czasem przemyśleć).
A wiek nie gra roli Steve Jobs jakby żył, to pewnie nie jednym pomysłem by jeszcze ludzkość zaskoczył.

Autora tematu przepraszam za offtop.

z Niebieskim pozdRowieniem,
Doman89

Witam Panowie jeszcze raz zaczołem już bardziej rozumieć sam język C, przerobiłem już część lekcji na youtube z programowania od użytkownika Kisioj wspomagając się oczywiście BB. Mam do was pytanie drodzy koledzy, jakie projekty sami wykonywaliście tak żeby się powoli wdrożyć w te programowanie mikroprocków. Nie mówie tu o mróganiu Ledami bo to już mam za sobą Czy poprostu robić przykłady z BB?? Bardzo już bym chciał z takiej teorii przejść do praktyki

Ja osobiście przerabiałem to w sposób taki, żeby stopniowo kontrolować funkcje jakie oferuje mikrokontroler. Wiadomo, LED'y na początku, z tym, że zadania z LED'ami podzieliłem sobie na:
- samo dołączenie LED do obwodu i do uc (żeby LED była sterowana bez ingerencji z zewnątrz)
- LED +uc + sterowanie przyciskiem
- matryca LED (np.4x4) + uc + sterowanie 4-ma przyciskami
- LED 7-mio segmentowy +uc + np. jakiś licznik, itp.
- wyświetlacz LCD + uc + wyświetlenie "Cześć!"
- wyświetlacz LCD + uc + czujnik temperatury (np. DS18B20+)
- wyświetlacz LCD + uc + wejście ADC (np. miernik napięcia)
- wyświetlacz LCD + uc + analogowy czujnik temperatury (np.LM35) - to samo co wyżej, ale kod i sam obwód elektroniczny trochę bardziej skomplikowany
- wyświetlacz LCD + uc + drugi uc i komunikacja między nimi (nie pamiętam czy dodawałem sterowanie przyciskami)
- wyświetlacz LCD + uc + komunikacja RS232
...a dalej to już nie pamiętam co robiłem po kolei..
W każdym razie takie sprawy jak wykonanie samemu zasilacza, czy zastosowanie przetwornicy napięcia miałem wykonane zanim zacząłem zabawę z mikrokontrolerami.

Pozdrawiam! Jarek J23

_________________
"O sygnałach bez całek" Czesław Frąc

Ja również zaczynałem programowaie od matryc led, wyświetlaczy led. Z matrycami jest fajna sprawa bo można się pobawić w spi i różne takie

Witam,



Kolega ja to myślę osobiście, że początkującym to nie dałbym za zadanie tworzyć matryc LED. Jest to swoista zagwózdka programistyczna. Ja to miesiąc walczyłem, zanim zacząłem się dosyć swobodnie poruszać w tym temacie, a i wtedy pojawiały się problemy nad którymi spędzałem weekend.
Choć teraz jest poradnik o OLED, więc większość problemów jakie miałem jest tam wyjaśnione

z Niebieskim pozdRowieniem,
Doman89

Najlepsze to stawiać sobie zadania i próbować rozwiązać to metodą prób i błędów.