Kanał - ATNEL tech-forum
Wszystkie działy
Najnowsze wątki



Teraz jest 2 sty 2025, o 23:16


Strefa czasowa: UTC + 1





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 mar 2014, o 14:48 
Offline
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 sty 2014
Posty: 24
Lokalizacja: Leżajsk
Pomógł: 1

Witam,

Mam problem z zasilaczem ATX, bodajże Tracer 4life Hellfire 400W służącym jako zasilacz warsztatowy (standardowo zmieniłem obudowę, load na 5v, dodatkowy wyłącznik i banany na wyjściach). Otóż wczoraj mój nierozważny kolega próbował podłączyć silnik od wkrętarki 18V. Tylko włączył zasilacz, nie zdążył nawet wcisnąć "spustu" wkrętarki (regulowana prędkość, kierunek obrotu, kluczowana tranzystorem Mosfet), w zasilaczu coś trzasnęło, wydobył się dymek. Zareagowałem natychmiastowym wyjęciem wtyczki z gniazdka.
Rozebrałem zasilacz, zlokalizowałem zniszczonego elektrolita 1000uF 10V - wymieniłem na 16V odpowiednik (bo taki miałem), podłączam, zasilacz się uruchamia, napięcia są ok. Nie mija minuta, sytuacja się powtarza (podłączony był tylko miernik) - wybucha elektrolit obok (taki sam jak poprzednik). Jego także wymieniłem. Za trzecim razem podłączam go tylko do gniazdka, prawidłowo zapala się dioda podłączona do 5v standby, czekam 10 sekund, widzę dym z miejsca w którym były te 2 kondensatory, szybko wyciągam z gniazdka.
Nie mam pojęcia, co się z nim dzieje. Oba kondensatory są obok siebie, są ze sobą połączone minusami, jeden z nich łączy się bezpośrednio z linią 5V Standby, która mimo wszystko działa (LED się świeci). Teraz moje pytanie, co mogło się stać? Co powinienem sprawdzić?

Załączam zdjęcia z lokalizacją kondensatorów
ObrazekObrazekObrazek



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 3 mar 2014, o 14:53 

Pomógł: 0

Sprawdź diody!



Góra
  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 3 mar 2014, o 16:11 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 sie 2013
Posty: 137
Lokalizacja: śląskie
Pomógł: 13

Jak mnie wzrok nie myli to masz nie źle zwęgloną płytkę przy tym scalaczku.
Sprawdź czy aby to czasem nie robi jakiegoś zwarcia (oskrobać płytkę do czysta)

_________________
sig off ;(



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 4 mar 2014, o 09:15 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 maja 2013
Posty: 568
Zbananowany użytkownik

Pomógł: 31

Czy kondensatory są Low ESR ?

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 4 mar 2014, o 10:51 
Offline
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sty 2013
Posty: 844
Lokalizacja: Przemyśl
Zbananowany użytkownik

Pomógł: 43

Raczej napięcie je zabija skoro bez obciążenia padają

_________________
Klimatyzacja Przemyśl



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 5 mar 2014, o 11:05 
Offline
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 sty 2014
Posty: 24
Lokalizacja: Leżajsk
Pomógł: 1

Przepraszam, że długo nie odpowiadałem, wypadł mi nagły wyjazd i zasilacza nawet nie miałem przy sobie.

Waldek_jb napisał(a):
Jak mnie wzrok nie myli to masz nie źle zwęgloną płytkę przy tym scalaczku.
Sprawdź czy aby to czasem nie robi jakiegoś zwarcia (oskrobać płytkę do czysta)

Nie, to tylko brudna płytka, też kiedyś myślałem, że to spalenizna ale obwody w tym miejscu są OK.

PROTON napisał(a):
Czy kondensatory są Low ESR ?

Raczej nie, to są zwykłe elektrolity z jakiegoś zestawu.

janeczqu napisał(a):
Raczej napięcie je zabija skoro bez obciążenia padają

Hmm, napięcie na linii standby mierzyłem, prawidłowe 5V... Zmierzyłbym jeszcze raz, ale mogę nie zdążyć przed wybuchem kolejnego.

rezasurmar napisał(a):
Sprawdź diody!

Przepraszam za głupie pytanie, ale które konkretnie diody i w jaki sposób mogę je sprawdzić? W ogóle w którym miejscu w zasilaczu odbywa się prostowanie napięcia? Ogólną zasadę działania znam, ale nie wiem które elementy w tym zasilaczu za co konkretnie odpowiadają... :/



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 5 mar 2014, o 11:11 

Pomógł: 0

No dioda podłączona jest zapewne do kondensatora który "wybucha" jedź po ścieżce ;). Może być jeszcze między jakaś cewka.
Ale ogólnie diody standardowo w jedną stronę mają spadek napięcia od ok 0.3V do 0.7V zależnie od typu diody.
Wyciąg kondensator w torze i sprawdź czy nie ma zwarcia, jak jest to na 90% uwalona dioda.

PS. ;) jak masz tego dzyndzla białego to dioda na lewo od niego powinna być. tj. na zdjęciu wygląda że na lewo. Ale łba sobie urwać nie dam ;).



Góra
  
cytowanie selektywne  Cytuj  
PostNapisane: 8 mar 2014, o 11:26 
Offline
Użytkownik

Dołączył(a): 26 sty 2014
Posty: 119
Lokalizacja: Łódż
Pomógł: 1

Sprawdź dokładnie cały tor zasilania w którym siedzi wybuchający elektrolit - niestety nie napisałeś nawet w jakiej linii napięcia on jest(3.3V/5V/12V). Najprawdopodobniej uległa uszkodzeniu dioda(a właściwie to 2 diody w jednej obudowie) prostująca(lub stabilizator jeżeli takowy jest) w obudowie T0-220 przykręcona do dużego radiatora która prostuje napięcie z trafo impulsowego przetwornicy i podaje następnie na dławik i elektrolity do wygładzania napięcia na wyjściu zasilacza. Najprawdopodobniej będzie to dioda MOSPEC F12C20C lub podobna(zależy od wydajności prądowej danego wyjścia) Zasilacz jest standardowy czy kombinowałeś coś z zabezpieczeniami ?

Na zdjęciu obok układu 2005Z i białego przewodu jest tez stojący rezystor - niestety zdjęcie jest niewyraźne i dokładnie nie widać -nie ma on przypadkiem upalonej nogi ?



Góra
 Zobacz profil  
cytowanie selektywne  Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Sitemap
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group phpBB3.PL
phpBB SEO