Witam wszystkich,
Artykul Pana Mirka zaciekawil mnie magic ledami wiec postanowilem zakupic pol metrowy pasek
sciagnalem kod sterownika pod arduino
http://www.instructables.com/id/Best-RGB-LEDs-for-any-project-WS2812/?ALLSTEPSpodlaczylem arduino zewnetrznie do ladowarki usb i wszystko ladnie gralo (3 ledy sie zaswiecily) najwyrazniej (takie moje odczucie) brakowalo mocy na zasilenie reszty ledow wiec poszukalem innego zasilacza i w koncu znalazlem
5A zasilacz od paska led 12V
wiem ze ledy potrzebuja zasilania 5V wiec podlaczylem zasilacz do regulatora napiecia tak ze na wyjsciu mialem 5V arduino byl tylko podlaczony do wysylania DATA.
Diody zaswiecily sie na chwile a raczej mrugnely i cisza :/ od tego momentu cokolwiek zrobie przy podpieciu zasilania do diod mrugna (wszystkie) przes ulamek sekundy i koniec
nawet ucialem jedna diode podlaczylem pod arduino i nadal to samo
czy jest mozliwe ze procek w diodach sie spalil i to jest tego efektem?
Z gory dzieki wielkie za pomoc
Pozdrawiam
P.S.
Dodaje link do filmu
http://tusk.xxx/atnel/video/IMG_1342.MOVCo jeszcze zauwazylem to to ze nawet gdy odlacze pin z danymi sytuacja jest ta sama mrugniecie przez chwile diod
co ciekawe jesli pierwszy raz podlacze VCC wiekszosc led mrugnie jesli w krotkim czasie odlacze zasilanie i podlacze zapala sie tylko kilka diod czasem jedna (moze to tez w czyms pomoze)
Jako ze jestem swiezy w temacie diod led zwlaszcza tych magicznych prosze o lagodne traktowanie
Coraz bardzie boje sie scalak w diodach sie spalil
Moze to bedzie tez ostrzezenie dla innych poczatkujacych zeby bardziej uwazac z diodami jako nie sa one tanie szkoda wywalac kase w bloto
w moim przypadku na kilka minut zabawy
Pozdrawiam