Wiec na chwile obecna tak wygląda układ dla mostka:
Dodatkowo jeszcze jest tam ten dipswitch przy zasilaniu 7,4V tak na wszelki wypadek żeby mieć możliwość odłączyć zasilanie mostka w jakieś awaryjnej sytuacji.
stachu napisał(a):
Osobiście jak coś takiego robię to super sprawą jest dawanie kondensatorów smd np w 0805 jeśli nie boisz się smd, a to niem się czego bać
Dlaczego akurat kondensator w SMD, czy to ma jakieś znaczenie czy w SMD czy przewlekany?
stachu napisał(a):
Jeśli to co podświetliłeś to zasilanie mostka to znów będzie ci się coś paliło :/
Będzie to dip switch sprawdź jaki może przepuścić maksymalny prąd a sprawdź jaki prąd może pobierać mostek w najgorszym układzie właściwie jaki mogą silniki pobierać największy prąd w sumie.
Zastanawiam się dlaczego to akurat za każdym razem pali się stabilizator a nie np. mostek H gdy w momencie przeciążenie może pojawić się większy prąd niż jest przewidziany. Ze stabilizatora wychodzi 5V do zasilania głownie atmegi i części logicznej mostka a jeśli dobrze rozumiem prąd jaki popłynie przez stabilizator jest równy prądowi jaki pobierają właśnie te układy i nie ma nic wspólnego z prądem jaki potrzebują silniki. Dobrze rozumiem?
EDIT:
Obecnie w oczekiwaniu na nowe stabilizatory układ zasilam z USB a silniki z baterii(masę podłączam do układu a 7,4V daje na zasilanie silników) i nie mam żadnych problemów z działaniem układu.