...a jeszcze lepsze były jak był "ZXSpectrum" czy radzieckiej produksji komputer "Bajt" można było zaprogramować No ale ja byłem wtedy za młody, za baaaaardzo młody aby coś więcej wydusić z niego niż narysowanie jakichś linii prostych lub okręgów

Mój pierwszy system "Mikroprocesorowy" Robiłem na 8085 + peryferia, kontroler DMA, kontroler przerywań, UART, 8KB EPROM programowany na piechotę no i porażające jak wtedy 64KB ramu . Niestety z racji nie posiadania komputera, nie licząc C64, wszystkie programy, z assemblera przeliczałem ręcznie na kartce na kod maszynowy, następnie zworkami ustawiając każdy bajt wprowadzałem go do pamięci......

I to były czasy Szkoda, że ja wtedy nie znałem takiego Mirka.

Właśnie - kiedyś z komputerami był problem, a do tego kompilatory drogie. Teraz to jest bajka W 90% to jedynie lenistwo ogranicza młodego elektronika przed poznaniem świata procesorów lub analogówki Wszystko jest w zasięgu ręki i nawet kodu nie trzeba pisać, bo tutoriali jest ogrom. Fajne czasy się trafiły

Z drugiej strony przez ten ogrom, czasem ciężko się skupić na konkretach , za dużo ciekawych rzeczy . U mnie np. modelarstwo RC wodne i samochodowe musiało iść w odstawkę, bo jak to stwierdziła żona, za dużo drogich hobby już mam .

Zgadzam się z Tobą w 100% jak ja robię jedną rzecz i jestem w połowie do głowy przychodzi mi inna, a potem trzecia. Jeszcze jakieś fajne procesory wychodzą, które chciał bym użyć, to robi się bałagan w głowie i projektach! co raczej nie jest dobre. No ale trzeba z tym żyć

Chyba wszyscy tak mają

_________________
Zapraszam:
filiporlo.blogspot.com

Mam dokładnie to samo..... Doba powinna mieć 36 godzin.

co prawda to prawda dużo rzeczy fascynuje a wszystko drogie jak cholera...

_________________
sig off ;(

Dobrze, że człowiek coś tam czasami samemu umie sklecić, bo inaczej to było by krucho .

Ceny czasami są naprawdę odstraszające. Ja niosę się z zamiarem kupna prototypu płytki developerskiej, która umożliwi sterowanie 3D - takie jak Kinect tyle, że tam nie ma kamerek ale generator pola magnetycznego. Cena od 550zł... tak więc trochę poczekam. To samo te małe komputerki - RPi, cubieboard. Niby od 160zł no ale też wydatek

rezasurmar, nie rezygnuj z modelarstwa RC! Elektronika, elektroniką - fajne hobby ale siedzisz w domu i/lub* w pracy, a modelarstwo daje Ci relaks i kontakt ze świeżym powietrzem, wiem co mówię bo latam RC... wysoko i szybko, albo nisko i powoli
Też mam za dużo różnych zainteresowań, a od kiedy się ożeniłem czas biegnie 2 razy szybciej, od kiedy urodziła się córka 4 razy szybciej... albo 8 razy. Ale po niedzieli spędzonej na lotnisku czuję się jakbym miesiąc odpoczywał na Seszelach
Sonix, powiedz mu coś!
Darek.

* - niepotrzebne skreślić

Ja tam nie mialem zolwia na zajeciach z parainformatyki (choc mialem ja na wysokim poziomie) ale zolwiem sie bawilem i faktycznie fajna zabawa. Tylko ze niestety wiecej szkod tym wyrzadzono (moj nauczyciel z inf mawial *gwalcenie za pomoca zolwia*) bo zmuszano ludzi do nauki takiego programowania a w wiekszosci przypadkow chodzilo o przepisanie kodu z kartki. Gdzies widzaialem gre typu multiplaye gdzie robilo sie program podobny do zolwika i gralo sie z przeciwnikiem. Jak znajde to wrzuce na forum




Tak tylko trzeba miec pieniadze na start zwlaszcza jak sie ktos uczy analogowej bo by sie oscyloskop przydal bo costam itd itp
Ale fakt jest pewnie latwiej niz 20 lat temu

_________________
sig off ;(

Sam muszę przyznać że modelarstwo musiałem trochę odstawić na bocznicę, a przynajmniej te duże modele które wymagały całodniowych wyjazdów na lotnisko które i tak niedawno zamknęli i wybudowali tam fabrykę słodyczy

Niestety chyba za szybko żyjemy bo doba niby nadal ma 24 godziny ale czasu wiecznie coraz mniej

Trzeba jednak pamiętać że 'pracujemy po to żeby żyć a nie żyjemy po to żeby pracować' i powoli wracam do 'zabawy' tym razem w kierunku wielowirnikowców z przeznaczeniem na FPV.

I tutaj można pogodzić przyjemne z pożytecznym, bo nie chcę korzystać z gotowców tylko opracować samemu elektronikę potrzebną do utrzymania modelu w powietrzu - bez szaleństw na początek quadrocopter'a

Niestety (z może 'stety'?) żyjemy w takich czasach że możliwości są duże ale czasu i pieniędzy coraz mniej, trzeba jednak jakoś pogodzić jedno z drugim.

Na szczęście z tego co widzę jest tutaj sporo osób zainteresowanych podobnymi tematami i są równie pozytywnie zakręceni

_________________
sig off ;(