Witam, dostałem za friko zasilacz 30V 5A, który prawdopodobnie służył w szkole jako pomoc dydaktyczna sądząc po informacjach na temat zakładu jaki go wypdrodukował. Jest to najprostszy zasilacz jaki można sobie wyobrazić, czyli napięcie z trafa przepuszczone na mostek bezpośrednio na banany. Regulacja napięcia jest zrealizowana na suwadle, które przemieszcza szczotki po zwojach trafa. Niestety z uwagi na fakt, że jego jedynym zabezpieczeniem są bezpieczniki na pierwotnym i wtórnym jest dla mnie ważącym 6kg bezużytecznym klocem. Zasilacz jest bardzo solidny. Ma bardzo masywne trafo i porządny mostek zrobiony na pojedynczych diodach prostowniczych i w związku iż jest w świetnym stanie szkoda mi go wywalać, więc chciałbym mu dać drugą szansę. Niestety przekreśla to fakt, że nawet nie ma stabilizowanego napięcia i jest zabezpieczony bezpiecznikem. Niestety nie wyobrażam sobie w dzisiejszych czasach wymiany bezpieczników garściami przy każdym zwarciu, dlatego chciałbym się dowiedzieć czy byłaby szansa dorobić mu ograniczenie prądowe, albo chociaż zabezpieczyć go jakoś sensowniej żeby zamiast co rusz wymieniać bezpiecznik to np. po zwarciu wystarczyło go wyłączyć i włączyć isostatem. Wiem, że mógłbym sobie zrobić zasilacz, ale chodzi o to, że o ile się da przerobić ten biorąc pod uwagę, że dostałem go za darmo a złożyć zasilacz od zera 30V 5A to jest niemały koszt biorąc pod uwagę, że samo trafo wyjdzie pewnie z 50-80 zł. Poniżej fotki i schemat jak to cudo wygląda.

Kupiłem kiedyś okazyjnie szkolny zasilacz typu UZS-01-1 (Uniwersalny zasilacz stabilizowany),
Szczęśliwie znalazłem do niego instrukcję - bardzo bogatą i szczegółową.
Patrząc na swoją i tą do UZS-01-1, może uda Ci się dostrzec jakieś idee, które Cię naprowadzą na oczekiwane rozwiązanie.
Jeśli by się ta instrukcja przydała pisz.
Pozdrawiam,

_________________
Ad augusta per angusta

Świetna baza żeby zrobić to:
http://www.electronics-lab.com/project/ ... 0-002-3-a/
To jest taka konstrukcja, jak migająca dioda na uC albo "Hello World" - po prostu punkt obowiązkowy
Wyjdzie niedrogo, podszkolisz się z podstaw analogówki, potrenujesz lutowanie. ;-D

A jeśli nie to, to można wykorzystać gotowy moduł od chińczyka. Tyle, że kilka dyszek trzeba wydać.
https://tinyurl.com/y7xd5nmh

BTW, słynny i nieśmiertelny zasilacz Electronics Lab można też kupić jako KIT u skośnych braci.
https://tinyurl.com/ychjx33y
7$, przesyłka gratis ;-D
A ile napisano o tym zasilaczu, ile powstało modyfikacji...

Super, dziękuję. Tak myślałem, że da się coś z tym zrobić i wyjdzie z tego rasowy zasilacz labo. Jeżeli chodzi o zasilacz z electronicslab to znam temat. Niestety naczytałem się dużo negatywnych opinii na temat tego projektu, że schemat jest niedopracowany i potrafi przysporzyć niemałe problemy z uruchomieniem początkującym amatorom elektroniki... Chi.cygni, podeślij mi jakbyś mógł tą instrukcję. Chętnie się zapoznam co tam ciekawego wydumali nasi konstruktorzy...

E, tam. Schemat ma ze 30 lat pewnie i nadal jest powielany bez zmian. To może świadczyć o tym, że niewiele da się poprawić A zbudowano tych zasilaczy niezliczoną liczbę egzemplarzy. Nie ma forum o elektronice, w Polsce i za granicą, żeby temat nie był wałkowany.
Sam zrobiłem ten zasilacz jakoś pod koniec ubiegłego wieku i nie miałem z nim żadnych problemów. Do dziś mam go w garażu i działa
Jeśli ktoś ma problem z jego uruchomieniem, to znaczy, że powinien trochę się podszkolić, a nie że zasilacz jest zły

Nie wiem... Na elektrodzie jeden gościu, który zajmuje się zasilaczami zrobił cały elaborat na temat tej konstrukcji. A może po prostu źle go zrozumiałem i chodziło o przeróbkę - nie wiem. Akurat znalazłem wspomnianą opinię w temacie gdzie była prezentowana przeróbka gdzie zostało dorzucane przełączanie uzwojeń i takie tam...

To jest zasilacz liniowy. Taką ma naturę, że jak masz wysokie napięcie wejściowe, a niskie wyjściowe, do tego duży prąd, to MUSI się grzać.
Różnica napięć we i wy pomnożona przez pobierany prąd daje ilość watów które muszą zamienić się w ciepło w tranzystorze.
Dlatego ludzie kombinują, np z odczepami, żeby tego ciepła nie produkować za wiele.

Ale Ty masz IDEALNĄ bazę na tą konstrukcję, bo masz transformator z bezstopniową regulacją - wielką liczbę odczepów których nie trzeba przełączać stopniowo, tylko kręcić gałką. Coś pięknego

Zasilacz liniowy ma swoje zalety, dlatego wciąż bywa stosowany nawet w zalewie modułów impulsowych.

Jednak jeśli nie masz chęci nauczyć się czegokolwiek, a szukasz taniego gotowca, to zerknij na to:
https://www.banggood.com/DC-DC-8A-300W- ... rehouse=CN
Za niecałe 20 zł, darmowa przesyłka, masz gotowy moduł. Jedyna robota to wylutować potencjometry i przenieść ja na przednią ściankę.

Zaletą takiej przetwornicy impulsowej jest to, że dla niższych napięć będziesz mógł brać prąd większy niż te 5A deklarowane dla transformatora. Poniżej 15V pewnie bez problemu wyciągniesz 8A z przetwornicy.


Wiesz. tak mi się skojarzyło:
Podobno na Placu Czerwonym rozdają samochody.
Tak, to prawda.
Ale nie samochody a rowery, nie na Placu Czerwonym ale w okolicach Dworca Warszawskiego i nie rozdają tylko kradną...

Hmmm, no w sumie... Masz rację... Wolę mimo wszystko sklecić coś sam... Nie jestem zwolennikiem gotowych rozwiązań, które sie podłącza i działa. Jak już gotowiec to na zasadzie schematu na podstawie którego składam układ samodzielnie.

W załączniku instrukcja. Niechaj posłuży.

_________________
Ad augusta per angusta

Dziękuję Ci...