Cześć,
Ponieważ mój kalkulator umarł po 12latach musze wybrać/kupić coś nowego…
Oczywiście przed zakupem chciał bym poznać wasze opinie jakie macie kalkulatory i co o nich myślicie. Czy posiadają jakieś szczegulne funcie lub opcje z których szczególnie często korzystacie?

A ten "wbudowany" w windows tylko opcja naukowy nie styka? czego Ci w nim brakuje ?

_________________
pozdrawiam
Jachu

Chodź by funkcji VMPA, czyli wpisywania działań dokładnie jak to jest w rzeczywistości, czyli np klawisz pierwiastek a potem liczba, a nie odwrotnie...
Statystycznych, zespolonych, wygodne są też przedrostki p, n, u, m, k, M zamiast zapisu wykładniczego.
zapis ułamkowy, proste funkcje, obliczanie granic, max, min funkcji, macierzy i wielu innych przydatnych przy obliczeniach.
Po za tym nie wyobrażam sobie by skorzystać z kalkulatora za każdym razem odpalać PCta. Można niby zainstalować jakąś aplikację na smartfonie, ale porządne kalkulatory też kosztują .

Nie wiem, może ja jestem starej daty, ale wolę mieć przy sobie moje naukowe casio, ewentualnie pożyczałem od kumpla jego wypasionego FXa na którym nawet całkę można było policzyć .

no wybacz, ale wole "klikać" w normalny niż pod systemowym, oczywiście czasem się zdarzy go użyć (jak nie mam pod ręką moralnego). Tym bardziej że to teraz nie są duże pieniądze by kupić kalkulator.
Naprawdę używasz tylko systemowego?

Ja jestem starej daty ale liczenie calek na kalkulatorze ? Wybacz jest tyle softu na kompa ze policza to prosciej i szybciej. Kalkulator - zbedny kawalek blatu zajmuje ale to moja opinia. Poza tym tego co w kompie nie zrobi CI zaden kalkulator. A jak mam wydawac kase na wypasiony kalkulator wole na uC wydac, zasilacz, lulownice, miernik albo iine przydatne rzeczy
Podkreslam to moje zdanie

_________________
pozdrawiam
Jachu

ooo właśnie się nad tym zastanawiałem iż przydatna sprawa, dzięki za info.

Uzywam systemowego bo po co mi dodatkowy ? A jak chce macierze policzyc albo inne skomplikowane to masz np : Scilab-a.

Poza tym jak juz sie uparles na kalkulator prosze : http://www.linuxfocus.org/Polish/Januar ... e319.shtml

wybierz sobie , zainstaluj i masz za darmo

_________________
pozdrawiam
Jachu

Kalkulator naukowy teraz jest potrzebny tylko na studiach technicznych. Żaden wykładowca nie pozwoli Ci korzystać ze smartfona czy laptopa na zaliczeniu. Na elektronice powinien mieć obowiązkowo: funkcje trygonometryczne, logarytm dziesiętny i naturalny, pierwiastki i potęgi z dowolnym wykładnikiem oraz liczby zespolone dobry citizen czy casio kosztuje spokojnie poniżej stówki. A na winde są jeszcze inne kalkulatory np. http://www.hexelon.com

_________________
Dragonus Cracovus: Biomagia

Krauser , czy ja pisze na studiach ? Jak ja studiowalem to nie pozwalali zadnego kalkulatora miec A o pda albo smartfonach to tylko sie slyszalo ze wymyslili Kolega ni pisal ze mu na zajecia potrzebne Masz to gdzies zapisane ? A do domu po jakiego grzyba CI taki kalkulator ? Chyba zeby nie zapomniec jak sie go uzywa Ale masz w kompie takie odpowiedniki
Za stowke wole kupic ksiazke Mirka

_________________
pozdrawiam
Jachu

Popieram - słowo pisane jest cenniejsze i przyda się w czasach post-nuklearnych. Po co kupować kalkulator skoro można zbudować go samemu tylko potrzebna będzie dodatkowa klawiatura do ATB. A ile się człowiek nauczy...

_________________
Dragonus Cracovus: Biomagia

I tym optymistycznym akcentem zakonczmy dywagacje - juz kazdy wie co mu potrzeba

_________________
pozdrawiam
Jachu

A ja tam jak chcę użyć hardkora to wyciągam mój suwak logarytmiczny i brak prądu, mi nie straszny, obliczę i logarytm i pierwastek....

Co do całek na kalkulatorze, to bardziej chodzi o przeliczenia cząstkowe i równania różniczowe, po prostu do pewnych zastosowań szybciej jest pewne rzeczy sprawdzić na kalkulatorze.

J/w co komu potrzebne, dla mnie dyskusja po co ci kalkulator jest miałka , jeżeli wystarcza ci to co masz w windowsie, ok, ale to nie znaczy, że od razu każdy ma go używać.

Dokładnie potwierdzam, jeżeli nie potrzebujesz funkcji to wystarczy ci podstawowa seria naukowa, mnie się czasem tylko przydają liczby zespolone w moim.

Ja mam Casio fx-991ES (tak BTW. chyba najczęściej spotykany kalkulator na polibudach). Dałem co prawda koło 100zł ale pomaga przez całe studia. Na jednej bateryjce jest juz męczony chyba 4 rok i nic mu się nie dzieje

Jak chcesz liczyć całeczki to albo kartka i papier (to podobno dobra zabawa :]), albo wolfram alpha lub matlab

Ew. jak masz trochę grosza to gorąco polecam Casio Classpad 300. Cena konkretna ale kalkulator marzenie. Liczy wszystko i jeszcze więcej, włączając w to np. przekształcenia Laplace'a. Możesz wrzucać do niego obrazki z PC, gotowe opracowania no full wypas.

Mój casio ma hmmm niech policzę, 17lat i nadal działa.

Kiedyś miałem zainstalowany ten Hexelon, ale nie wiedziałem, że teraz to taka maszyna do liczenia. Naprawdę jeden z ładniejszych i przyjaźnie nastawionyuch kalków na PC (poza Mirkowym oczywiście kalkiem ).

Casio fx-570ES - mam od 4 lat, polecam.
Studiuję Elektronikę i Telekomunikację (obecnie 5 rok) i bardzo się przydaje.

Wyszła jego nowsza wersja - 570ES Plus - ma ładniejszy wygląd ale poza tym chyba dużo się nie różni od pierwowzoru - dodali chyba kilka mało przydatnych bajerów typu generator liczb losowych.
http://www.casiosklep.pl/casio-fx570es- ... -1613.html

Ma ponad 400 funkcji - z większości nawet na tych studiach nie korzystałem.
Bardzo intuicyjny w obsłudze, choć z początku trzeba się nieco przyzwyczaić do niego.

Do stówki moim zdaniem najlepszy wybór.
Ma liczby zespolone - co prawda wykonuje na nich tylko podstawowe działania, no ale to nie kalkulator za 500zł.
Ma jeszcze macierze, wektory, statystykę, systemy liczbowe (binarny, hex itp.). Z macierzy i wektorów nie korzystam - po pierwsze nie da się do nich wpisać liczb zespolonych, po drugie max rozmiarz macierzy to 3x3, po trzecie szybciej często na kartce policzyć.

Fajne jest za to tablicowanie funkcji. Podajesz wzór funkcji np. y=2x i krok i liczbę kroków i kalkulator pokazuje Ci wartości spróbowanej funkcji co krok. Przydatna sprawa. Wiadomo, że dla takiej prostej funkcji jak podałem to nie ma większego sensu, ale dla funkcji bardziej skomplikowanych jak np. sinus już tak.

Fajnie operuje z przedrostkami - tzn nie ma mikro, mili, kilo, Mega itp, ale jednym klawiszem można to sobie ładnie przeskalować do skoku 10^(3*i) gdzie i się zmienia i na plusie i na minusie, tzn. 10^-9, 10^-6, 10^-3, 10^0, 10^3, 10^6 itp. co jest równoznaczne przedrostkom stosowanym w elektronice.

Jednym kliknięciem można też zamienić ułamek dziesiętny na zwykły i na odwrót, tj. 0.2 na 1/5 i na odwrót. Też bardzo praktyczne rozwiązanie.

------------------------ [ Dodano po: 10 minutach ]


991ES to to samo, co 570ES z tym, że posiada dwa źródła zasilania (bateria i ogniwo słoneczne). Wg mnie lepiej 570ES, taniej nawet o 20zł, a bateryjka starcza na wiele lat. 5 rok na oryginalnej jadę i jest jak po zakupie.

_________________
ATB 1.03, Win XP SP3, ECLIPSE Indigo 3.7.2

I już kupiony, trafiła się za symboliczną kasę używka: fx-100s
Z ciekawszych opcji to możliwość działań na liczbach jak NOT, AND, OR, XOP, XNOR, NEG.