Co do drogi to oczywiście słyszy się różne spory sąsiedzkie, rodzinne, gminne i nie wiadomo jeszcze jakie.
Jednak jeżeli zostanie wydzielona droga i zostanie to wpisane do ksiąg to o ile nie ma innej możliwości
dojazdu do Waszej (in spe) działki to tak na prawdę odciąć Ci tego dostępu nikt nie może.
Obaw tu nie ma bank Ci drogi nie zabierze, a ewentualny przyszły nabywca będzie wiedział co kupuje, bo
"w papierach stoi".
Co nie zmienia faktu, że są sytuacje, że drogi kosztują ludzi sporo nerwów.
Jak załatwicie to oficjalnie, a nie "na gembę" czyli że ktoś Ci mówi, że no przecież możesz jeździć to nie masz
czego się obawiać.
Trzeba albo wydzielić drogę, albo ustanowić służebność dla Was i każdoczesnego (mówiąc po ludzku, dla
każdego Waszego następcy - czy to w wyniku sprzedaży, czy spadkobrania) właściciela Waszej działki.
Ale i tak musisz rozmawiać z prawnikiem
Tyle, że będziesz wiedział wstępnie na czym stoisz.
Notariusz Ci nie poradzi. Musisz szukać radcy prawnego.