Witam,
od razu zapytam czy jest sens takiego zasilania czy lepiej to zrobić na dzielnikach i diodach prostowniczych czy też Schottky'ego?
Dodam, że ten układ ma zasilać moduł SIM800C, ENC28J60 oraz PIC24FJ128GB204. Jak wiadomo SIM800 musi mieć 4.2V oraz 2A, ENC 3.3 a logika pomiędzy kontrolerem a modułem GSM musi wynosić max 2.8V. Z tej też przyczyny, żeby nie ładować mosfetów i innych tranzystorów zdecydowałem na zasilanie go 2.7V.
Zastanawiam się również czy nie lepiej zasilić PIC'a 3.3V (i tutaj mam spokój z ENC) a na linii TX,RX zapodać dwie diody które mi obniż napięcie o te 0.6V.
W którą stronę lepiej pójść?
Jeszcze chciałbym wiedzieć czy ten Attiny ma tam rację bytu, ponieważ za pomocą niego chciałbym kontrolować stan napięcia, ze względu na fakt, że dzielnik przy MIC29302 będzie na stałe (bez potencjometria). Podczas uruchamiania układu ma najpierw sprawdzić napięcia a dopiero w tedy podać je na cały układ (wiem nie ma tam nic co by odcinało napięcie, na chwilę obecną jest to grubszy zarys

).
Pytam teraz, ponieważ nie chcę się później obudzić z ręką w nocusiu

