Witam
Jestem w trakcie realizacji projektu hexapoda.
W tej chwili skończyłem projektować schemat "mózgu" robota oraz sterownika serw.
Oba elementy wykonałem oddzielnie ze względu na to, że projekt będzie w przyszłości rozwijany i chcę mieć wolne piny uC, które w dowolny sposób będę mógł potem wykorzystać
Czy mógłby ktoś spojrzeć surowym okiem na te schematy?
Dwa uC komunikują się ze sobą poprzez UART. "mózg" komunikuje się z komputerem przez wykorzystanie RFM12B w wersji THT.

Poniżej schematy.
Sterownik serw:

"mózg":


W razie wątpliwości - pytajcie
Pozdrawiam wszystkich!

PS. Tak w ostatniej chwili, zamierzam też wyprowadzić w "mózgu" piny GND. Wydaje mi się zę też mogą się przydać, mam rację?

Jeżeli masz zamiar komunikować się na zewnętrz róznymi sygnałami wyprowadzonymi z mikrokontrolera to oczywiście że GND też musi być wyprowadzone.
co do schematu a konkretnie filtrowania zasilania to rozumiem że przewidujesz na każdy pin zasilajacy mikrokontroler po jednym kondensatorze 100nF, dodawanie do nich po jednym 22uF jest zbedne. dajesz jeden taki na wspolną "szynę zasilającą" procesor a na poszczególne piny zsilające po jednym 100nF, masz tam też jakiś inny układ cyfrowy więc do niego na zasilanie jeden 100nF i jeden np 22uF , jaki już masz na rysunku.
Przy projektowaniu warto zawsze wspierać się DS i AN np. http://www.atmel.com/images/atmel-2521- ... avr042.pdf albo np http://www.atmel.com/Images/Atmel-8466- ... n-Note.pdf ale przymusu oczywiście nie ma

Poprawiłem wedle tego co napisałeś
Zawsze 2 kondensatory 22uF mniej -> więcej miejsca i mniejsza płytka

Jak będziesz zasilał serwa a jak procka? Serwa potrafią pociągnąć dużo prądu ja przy dwóch serwach modelarskich miałem problem z resetowaniem procka, ale zasilałem je z tych samych 5V co procesor.

Zasilanie serw z 7V, będzie to układ złożony z kilku stabilizatorów regulowanych których wyjścia będą połączone równolegle (tym sposobem uzyskam napięcie 7V i większą wydajność prądową)
Procesor z 5V.

Zależy od serwa ale może pociągnąć nawet i 3A. Musisz mieć to na uwadzę. A najlepiej samemu pomierzyć ile dokładnie może pociągnąć i dobrze pomyśleć nad zasilaniem;)

Jak dobrze napiszesz program do sterwania serw możesz sukcesywnie wpływać na pobierany przez nie prąd
Zasilanie to jeszcze problem do przemyślenia i rozwiązania ale tak czy siak skupię się na jak najmniejszym poborze prądu.

Może odpowiedzią na zasilanie jest użycie BEC'a - o TAKIEGO.
Źródło prądu rozdzielasz na uC i BEC. uC zasilasz z czego tam masz, serwa z tego BEC'a, łaczysz masy i powinno śmigać. Te BEC'e są przeznaczone do modelarstwa, więc właśnie do serw, silników itp, więc (chyba) mają własne filtrowanie.
Ja buduję też własnego pająka, tylko na czterech nogach po dwa serwa każda (tylko trwa to już trochę długo ). U mnie takie rozwiązanie działa.