Koledzy po woli zagłębiam się w tajniki "C" Mam pewne pytanie czy są jakieś zasady jak dzielić kod na mniejsze moduły? O co mi chodzi Robię sobie projekt wielozadaniowy. Jak wiadomo w przykładach Mirka są przykłady takich projektów. Moduły są wydzielone w ten sposób że są zarazem bibliotekami np. LCD UART itp. Czyli każdy moduł mogę wykorzystać osobno w innym programie. Ja natomiast chciałem sobie podzielić kod na moduły według np. Menu. Mam 10 poziomowe menu, na każdym poziomie coś się będzie wykonywać. Utworzę sobie 10 modułów (folderów). Na pewno nie będę mógł wykorzystać tych modułów w innym programie jako samodzielne. Czy jest to poprawny podział czy jednak unikać takich podziałów i tworzyć moduły na zasadzie bibliotek ? Pytam bo nie chcę się zakopywać w kodzie tak jak przy Bascomie mi się to udawało.

_________________
Przewodnik|Sterownik akwariowy

Witam
W.g mnie nie bardzo jest sens aż takie rozbijanie kodu na czynniki pierwsze.
Pomyśl ile będziesz musiał potem wstawić include'ów w main.c Tworzenie dodatkowych plików ma na celu ogólne rozdzielenie kodu na wydzielone funkcje; tak jak wspominałeś o Mirkowym kodzie ale dalsze rozwadnianie w.g mnie uczyni ten kod mało czytelny. To tak jak byś chciał plik KEY rozdzielić na mniejsze z podziałem jeden klawisz - jeden plik ...no chyba, że coś opacznie zrozumiałem ale w Twoim przypadku stworzenie pliku np. MENU.h, MENU.c i w nim zawarte składniki wystarczą na posprzątanie w pliku głównym a chcąc coś zmienić w MENU to wiesz w którym miejscu szukać.

Pozdr.

Jak piszesz jakiś większy kod to ma sens (dla mnie).
Tak robiłem gdy budowałem inteligentny pokój czy zegarek lub stację meteo dzieliłem kod do testów na fragmenty gdy przeszło testy 1h to razem to dawałem.

_________________
Jeśli pomogłem kliknij Pomógł

Witam
W zasadzie to nie wiem w czym się z kol.mokrowski nie zgadzamy





Być może pisałem nieskładnie i nie fachowo, ale odniosłem się do pyt.:


Pozdr.