Witam mam taki problem z przejściówkami USB---RS232.
Zerknijcie na zdjęcie bo ono dużo wyjaśnia. Przypadek A przedstawia współpracę komputera stacjonarnego z układem zawierającym mikro-kontroler ponieważ wynika różnica napięć dla tych dwóch urządzeń stosuje MAX232 tak jak powinno to byś standardowo wykonane. Komunikacja działa prawidłowo wszystko OK.
Gdy rozpocząłem jednak pracę na laptopie (Przypadek B) w którym nie ma oryginalnie Coma. Zakupiłem sobie przejściówkę taka jak na zdjęciu. Od tego momentu pojawiły się problemy. Mianowicie owe przejściówki zaczęły mi się psuć w tym sędzie że komputer ich wcale nie wykrywa gdy podłącze do USB. Czyli są padnięte. Pierwsza uszkodzona przejściówka wydala mi się przypadkiem ale obecnie mam już uszkodzone 4 sztuki.
Czytając trochę o przejściówkach okazuje się ze mogą występować w dwóch standardach TTL i tym zgodnym z prawdziwym Comem. Te ze standardem TTL powinny mieć jednak stosowny dopisek. Moje przejściówki tego nie mają.
Mogę zrobić próbę i połączyć przejściówka do mikro-kontrolera bezpośrednio i sprawdzić działanie. Ale nie o to chodzi bo z koleji jka podłączy się ktoś z komputera stacjonarnego to na pewno uszkodzi mikro-kontroler.
Generalnie potrzebuję rozwiązanie które będzie gwarantować prawidłową pracę z komputerem PC jak i przejściówka.
Ok to tyle Co sądzicie o tej sprawie.