Witam serdecznie. To jest pierwszy mój post na tym forum, jednak filmy i artykuły Mirka już oglądam dłuższy czas. Świetna robota!
Ale dzisiaj trafiła mi się nieprzyjemna sprawa, od kilku dni próbuję podłączyć czytnik SD (jakiś z allegro) do Atmegi8A, i funkcja pf_mount(&pf); zwraca mi FR_NO_FILESYSTEM, testowane na kilku kartach SD. Myślę że może trzeba do biblioteki Petit FatFS jakoś oddzielnie włączyć magistralę SPI, niestety małe doświadczenie z tym mam.
Ale najwazniejsze to jest to że dzisiaj przy próbie wgrania aktualizacji hex na atmegę, coś się zawiesiło. odłączyłem mikrokontroler (po jakimś czasie), manager zadań, zakończyłem MKAVRCalculator, avrdude, i nie chciał mi wykryć procka. Reset kompa procesor wykryty, wgranie hex ii dalej to samo... z tym żę teraz już go nie wykrywa. Mam drugą Atmegę8, i ją wykrywa bez problemu przy tym samym podłączeniu. Na tym niedziałającym na pinach nie ma napięcia żadnego, nawet tych ~3V. I teraz pytanie, jak go mogę próbować ruszyć? Mam jeszcze Atmegę328P jak coś Nie chce go wrzucać do mojej elektronicznej trumny z pudełka zapałek.. Dodam że druga Atmega programuje się bez problemu. Ale tamtego hexa boję się wrzucać.. Programator niestety nie ATNELowski, wiadomo, kasa kasa kasa... Ale problemów nie sprawia, jest nawet odporny na zwarcia i odwrotne podłączenie do płytki stykowej (oj ta nieuwaga.... )
Próbowałem ruszyć go generując drugim avr-em sygnał zegarowy na wejście XTAL1 (gdzieś przeczytałem że może pomóc, niestety)

Z góry dziękuję za pomoc

EDIT aa najważniejsze, standardowo błąd na avrdude w mkavrcalculator to rc = -1, a pełny:

Właśnie co do kwarcu to pracował na wew 8mhz, chociaż mam kwarc zew. 12mhz, ale gość mi złe kondensatory filtrujące dał to na razie pracuję na wewnętrznym. Spróbowałem ten kwarc wsadzić do uszkodzonej atmegi ii nie pomogło. Dobrze że sobie 2 takie procki kupiłem Ale muszę jakoś ruszyć ten czytnik SD... A co do wgrania wsadu to najgorsze jest to że przy 90% się coś zawiesiło, i go wtedy odłaczyłem (po pewnym czasie braku reakcji), może to go uszkodziło. Ale od czasu do czasu tak się zdarzało, to może był 3 raz.. Już nawet nie pamiętam czy po resecie sie udało wgrać czy znowu przy próbie się zawiesił przy końcu wgrywania

------------------------ [ Dodano po: 53 minutyach ]

Znowu na drugim procu podobna sytuacja, wrzucam hex, przy 95% mkAVR Calculator się zawiesza, odłączenie mikrokotrolera, wyłączenie z manager zadań, ponowna próba to samo. Za trzecim razem błąd rc = -1, reset kompa, procesor wykryty i wrzucony inny wsad, działa. Uff.. Koniec zabawy na dzisiaj. Wywala mi się na wsadzie z Atmel Studio (gotowy projekt w tym ściągnąłem do obsługi SD), kombinowałem przy inicjalizacji SPI ze strony chyba ,..... Odziwo atmel studio wywala bład przy pf_mount(&fs) FR_NOT_READY a Eclipse FR_NO_FILESYSTEM. Z tym że do Eclipse ściągnąłem czystą bibliotekę Petit FatFS a w Atmel Studio odpalłem ten projekt (delikatnie zmodyfikowany).... Niby prosta rzecz a tyle kłopotów..
Czas na sen, dobrej nocy!

Sprawdź jakie jest napięcie na USB i na procu, kiedy masz podłączony cały układ.
Niskie napięcie plus jakieś niepewne połączenie SPI może spowodować przypadkowe przestawienie fusebitów podczas programowania.
Wtedy można spróbować AVR Doctor-a.

Napięcie mam 5,6, 5,7V, i je dość często kontroluję. Obawiam się ze wyłączył mi się pin RESET.. Da się to jakoś sprawdzić?

Super, kolejny procesor zablokowany przez zawiechę mkavr calculator..

Kolego @Criss92
nie obarczaj za błędy wynikające z braku doświadczenia i
pracy na płytkach stykowych sprawdzonego i niezawodnego programu jakim jest
MkCalkulator.

Jest tylu użytkowników właśnie tego programu i jakoś nikomu nie blokuje
on mikroprocesorów tylko Tobie jednemu.
Wnioski wyciągnij sam.

Ja nie wiem, jak można se mkavra calckiem proca zablokować. Weź no sprawdź połączenia, napięcia a nie głupoty piszesz.

Hmm, małe sprostowanie. Więc tak, napisałem przez zawiechę mkavr calculator, bo widać było że on się zawiesił. Co nie znaczy że jego winą obarczam, jeśli to tak zabrzmiało to przepraszam. Fakt, mkavr calculator się zawiesił i z kolegą szukamy przyczyny, czy to połączenie, czy to programator, system czy może jeszcze coś innego.
Napięcia sprawdziłem, ok (często mam podłączony miernik pod główną szynę zasilania), połączenia.. procesor na płytce połączony w dwóch różnych miejscach, tu i tu zablokowało. Przewody z programatora wyprowadzone przewodami do płytki stykowej, raczej pewne, podłączone na 100% poprawnie (jakby nie to bym się w ogóle nie podłączył), nic się nie rusza itp. Problemy zaczęły występować wczoraj, wcześniej wszystko programowało się bez żadnych komplikacji. Raz wsad wgrywał sie dobrze, innym razem zawieszał się przy 85-97%. Czekanie nic nie dało, led RESET na programatorze się świecił, po odłączeniu i podłączeniu zasilania czasami procesor został wykryty od razu, czasami po restarcie systemu, a czasami w ogóle...

Kolego, odetchnij 10 razy na spokojnie. Weź odpnij wszystko od płytki stykowej, wyjmij nawet procek. Następnie wepnij wszystko od nowa tylko bardzo starannie i przemyślanie. Następnie spróbój odczytać procesor MkAVRcalculatorem.



A umiesz czytać noty katalogowe procesorów?



Czym Ty w ogóle tego procka zasilasz że masz takie napięcia? Weź że poczciwego 7805 albo zasil go z USB.

Źle, kropka zamiast przecinka miała byc Zasilam z programatora USB, lub z modułu zasilającego MB102 (ale to dość rzadko). Większość z programatora. Kabelki podłączone drugi raz, ten minimalny niezbędny zestaw, na płytce stykowej. Na nóżkach zasilających procesora teraz jest 5.2V, sprawdziłem podłączenie od programatora do nóżek procesora, wszystko ładnie piszczy. Raczej nie ma możliwości że sie rozłączyło w trakcie wgrywania wsadu, ponieważ wszystko sztywno siedzi, i nie ruszałem biurkiem/laptopem/zestawem w czasie programowania. Nie mam już pomysłów.. Sprawdziłem też na drugim kompie, ten sam błąd.

Przydało by się zdjęcie płytki i co pisze AVRDude w konsoli.

Możesz jeszcze przestawić programator na "slow SCK"
(zworką jeśli posiada lub w MkCalc jest taki ptaszek lub ustawić najmniejszą prędkość programowania)

Na razie tylko tyle mi przychodzi do głowy

Więc tak, pokażę tą część płytki gdzie jest podłączone tylko proste zasilanie procesora (po drugiej stronie mało widać bo jest dość dużo przewodów, tam jest filtracja zasilania, rezystor do reset itp), raz procek padł na tym zestawie rozbudowanym a raz na tym ze zdjęcia. potencjometry są od regulacji kontrastu, jasności lcd i jasności diod sygnalizujących np błąd (3 LEDy). Przewody wszystkie siedza sztywno, jakieś przeróbki robię pensetą więc nie jest trudno. Kabel w PD0 idzie do diody.



A tutaj screen z mkavr calculator, zworki nie mam, przetestowałem auto sck speed ii wszystkie prędkości w menu slow sck.



Kurcze głównie chodzi mi o to żeby namierzyć winowajcę, żeby to się w przyszłości nie powtarzało...

_________________
http://www.jaglarz.info

Poprawione. Może spróbuję sobie złożyć jakiegoś fusebit doctora na płytce stykowej..

Ale to właśnie płytka stykowa jest przyczyną Twoich problemów. I nieważne, że płytka leży nieruszana, bo taka to jest uroda płytek stykowych, że potrafią tracić kontakt od samego leżenia.

_________________
+++++[>++++<-]>[>++++++<-]>.---------.+++.

Hmm tygodniowa płytka i takie jaja?

Miałem taki sam problem na takiej samej płytce stykowej. U mnie problemem była sama płytka stykowa. Rzędy połączeń zrobione są z blaszek w które można włożyć np. procesor opornik itp. Od spodu te blaszki nie były przymocowane na sztywno tylko były oparte na taśmie która umożliwiała również przymocowanie całej płytki stykowej do podłoża np. biurka. Te właśnie blaszki były za głęboko wbite w tą taśmę i włożony układ scalony czy procesor nie sięgał wszystkimi swoimi nóżkami do tych blaszek.
Rozwiązanie jest proste, można spróbować śrubokrętem od spodu płytki wcisnąć te blaszki aby miały lepszy kontakt z np. procesorem.
Ja zerwałem całą tą taśmę od spodu, powciskałem blaszki (szyny łączące), wyciąłem kawałek sztywnego plastiku i zakleiłem na stałe jakimś klejem dwuskładnikowym. Tak przerobioną płytkę używam już drugi rok i zero problemów. Wcześniej od nowości to raz działała, raz nie.

To ma sens. Faktycznie, moja stykówka wygląda od spodu tak (jedną blaszkę wyjąłem):

Ale.. Ta przylepna taśma pod stykówką ma 1mm, czy to wystarczy żeby nóżka procesora nie dostała do blaszki... I co dziwne, to po pierwsze że na początku działało wszystko bez zarzutu, a drugi raz procesor zablokował sie w miejscu gdzie z tej części płytki stykowej praktycznie nie korzystałem. I rozłączał sie przy programowaniu, zawsze przy końcu, a nie np na 20%. A przerwało mi się jakoś pewnie ponad 8 razy, z tym że nie zawsze powodowało to zablokowanie proca. Dzisiaj spróbuję kupić sobie kolejną atmegę.. I może jakoś usztywnię blaszki. Może spróbuję zoptymalizować sobie windowsa, może to kwestia programowa.. Najbardziej zależy mi żeby właśnie odnaleźć sprawcę całego zamieszania. I dobrze by było stworzyć jakiś układ który odblokuje te dwie atmegi..

Te blaszki są tak naprawde na styk. Widocznie chwilami lepiej styka chwilami gorzej. Możesz spróbować przycisnąć palcem podczas programowania, a najlepiej to wziac do reki miernik uniwersalny i sprawdzać przejścia miedzy kazda kolejna nóżka procesora a np po drugiej stronie szyny odpowiadającej tej nóżce procesora. To powinno potwierdzić albo wykluczyć winę plytki. Moim zdaniem to nic związanego z systemem na pc.
U Ciebie avrdude pokazuje błąd połączenia z procesorem. Posprawdzaj po kilka razy każde polaczenie od samego programatora do procesora. Czy na pewno każda nóżka vcc i gnd jest podlaczona? Możesz tez dać kondensator tuz przy nóżkach zasilania procesora.

Dość często tak sprawdzałem. Hmm... ale wraz dziwi mnie czemu zawsze to się dzieje przy końcu programowania, a nie np na początku procesu itp. No nic, dzisiaj może pójdę na zakupy, spróbuję kupić atmegę i wtedy będę jeszcze uważniej programował, plus dokładniejsze sprawdzanie przejść. Ale przed programowaniem te przejścia są ok, bo program widzi proca, zaczyna programować i bam, jak najadę kursorem na okienko programu to kręci się kółeczko.. dioda RESET na usbasp świeci, i mogę tak czekać i czekać...

Program na pewno skompilowany na taki procesor jaki używasz? Może problem leży w programatorze lub jego sterownikach

Tak, na 100% skomplikowany na atmega8. I bez edycji kodu / kompilacji czasami się wygrywa, czasami nie. Sterownik ze strony Pana Mirka, a identyczny programator jak ja ma mój kolega elektronik któremu bez problemu służył długo (on teraz przeszedł na arm)

Kupiłem kolejną ATMEGĘ8, próbowałem pobudzić zegarek pod xtel1 (program ala miganie diodą tylko bez _delay_ms() ii nic, nie wykrywa

Nie wykrywa nowego procesora? Programowa zworka slowsck w MkAvrcalculator jest ustawiona na auto?

Piszesz, że podpinasz kartę SD po SPI. A czy przypadkiem nie masz równocześnie pod piny SPI w Atmedze podpiętej i karty i programatora?? Jeśli tak to będą się działy przedziwne cuda (łącznie z zablokowaniem Atmegi).
Osobiście temat przerabiałem podczas zabaw z wyświetlaczem podpiętym przez SPI (zablokowałem wtedy 3 Atmegi - ale się ogarnąłem z tematem )

Na zdjęciu wyżej widać że podpięta jest tylko atmega i taśma programatora i do drugiej nóżki chyba jedna dioda led.

Arek, nowego proca wykrył bez problemu, i z niego generator sygnału zegarowego zrobiłem.
Sokon, raz tak miałem, pierwsza atmega zablokowana, a drugim razem... wiem że miałem proca w drugim miejscu, ale czy miałem podłączony też czytnik SD.. Być może Jakie cuda miałeś? Tak jak ja, zawiecha podczas programowania? I co najlepiej zrobić, odłaczac czytnik podczas programowania?
Arek, te przewody w szynach , 42,45 i 49 to zasilanie czytnika SD, resztę mogłem odłaczyć, ale nie pamiętam czy pod ten akurat zablokowany procesor był w czasie programowania podłączony czytnik. Ale wgrywałem wtedy wsad z czytnika karty więc to bardzo prawdopodobne.. Ale głowy uciąć nie dam

Po programowaniu Atmega przestawała dawać jakiekolwiek oznaki życia. MkAvrCalculator ich nie "widział". Przywrócić do życia mogłem je tylko korzystając z programatora TL866.

Do odblokowania fuse bitów można sobie złożyć takie urządzonko: http://mdiy.pl/atmega-fusebit-doctor-hvpp/
To fakt na czas programowania linie spi powinny być odłączone od innych elementów ponieważ mogą zakłócać prace programatora, choć ja akurat robiłem mnóstwo testów z czytnikiem kart SD które miałem na stałe podpięte pod spi do megi32 i wielokrotnie w ten sposób ją programowałem, nie odłączając czytnika kart SD. Ale to akurat w moim przypadku wiec nie będę się sprzeczać.

Chciałbym takie urządzonko złożyć na płytce stykowej, ale to trochę dłuższa rozkmina jak to podłaczyć to na razie chyba sobie odpuszczę.
Ja wiele razy programowałem przy włożonym czytniku bez problemu, ale wiadomo, raz będzie działało dobrze, innym razem coś pójdzie nie tak Dzięki za pomoc, w wolnej chwili rozdam punkciki, mam nadzieję że problem nei powróci