fourier napisał(a):
Centralę alarmową powinieneś wykonać wg odpowiedniej normy, która aktualnie obowiązuje (jakiś czas temu robiłem coś takiego, ale jeszcze wymaga kilku poprawek programowych). Sama norma kosztuje chyba 600zł.
...i po zrobieniu centrali sam sobie certyfikat wystawisz? Jaki? Sam nadasz centrali klasę?
GwynBleidD napisał(a):
Jeśli chodzi o ubezpieczenie i certyfikaty, oczywiście zrobiłbym to tak, aby system potrzebne certyfikaty dostał.
Piszesz o systemie jako całości czy tylko alarmowym?
Ale z tego co zrozumiałem to system alarmowy ma być jedną z części składowych całego systemu. Żaden ze znanych mi systemów automatyki budynkowej nie systemu alarmowego w jakiejkolwiek klasie.
Kiedyś jak się dowiadywałem (odkopałem notatki) to z dostaniem certyfikatu nie jest za prosto. Certyfikaty, te kiedys wydawała jedna firma TECHOM (teraz podobno jest ich więcej). Certyfikacja sporo kosztowała. Więc jak robisz jedną tylko centralę to z ekonomicznego punktu widzenia na pewno nie będzie Ci się to opłacało.
Twoja centrala alarmowa (System System Sygnalizacji Włamania i Napadu) musi spełniać kryteria kwalifikacyjne z dokumentów normatywnych:
1. PN-93/E-08390-14:1933 Systemy alarmowe-wlamania ogólne zasady stosowania
2. PN-EN-50130-5:2002 Systemy alarmowe badania środowiskowe
Jak przejdzie te badania to dostanie odpowiednią klasę "S", itd
pikczu napisał(a):
Są odpowiednie zamki do drzwi które wysyłają wszelkiego rodzaju informację czy klamka naciśnięta czy klucz przekręcony czy drzwi zamknięte itp, np zamek firmy ABLOY model powiedzmy EL560.
Te zamki to poezja, bardzo dobry produkt. Ale kosztują też swoje - z tego co pamiętam to około 2000 PLN brutto. Miałem przyjemność zakłądania kilku takich zamków, muszę przyznać, że spisują się świetnie.
GwynBleidD napisał(a):
Dlaczego system rozproszony? ze względu na ciągłą i etapową jego budowę + w przypadku awarii nie leży całość, a jedynie jakaś niewielka stosunkowo część systemu. Kabli nie mam pociągniętych, dom jest podzielony na półpiętra i jest dosyć nietypowej budowy i doszedłem do wniosku, że najlepiej byłoby pociągnąć magistralę CAN w formie spirali, pnąc się do góry w domu.
To sterowniki chcesz umieszczać w puszkach podtynkowych? Moim zdaniem system powinien być rozproszony logicznie, ale wszystkie sterowniki powinny być w jednym miejscu. W takim wypadku jak by Twoja wizja "cyfrowego domu" nie wypaliła to z łatwością byś mógł przerobić instalację na tradycyjną.
GwynBleidD napisał(a):
Sterowanie przez internet jest kuszące i myślałem o tym, ale raczej nie będzie to przez przeglądarkę WWW. W niej dam tylko możliwość odczytu niektórych parametrów, a do sterowania wolałbym się ograniczyć z sieci lokalnej, bo po co np. zmieniać temperaturę w sypialni gdy się siedzi w pracy za biurkiem?
Jak zrobisz sterowanie całą automatyką w sieci lokalnej przez WWW, to sterownie w sieci globalnej (WWW) nie stanowi najmnijszego problemu. No może jedynie względy bezpieczeństwa (szyfrowanie połączeń itp).
Akurat zdalna zmiana temperatury, ma jak największy sens. Przykładowo wracasz wcześniej z urlopu w górach, jest zima i według harmonogramu sterującego temperaturą w Twoim domu panuje 17 C. Ty dzięki zdalnemu sterowaniu, możesz zmienić jej wartość i jak wejdziesz do domu będziesz miał przyjemne np 21 stopni. Jak byś nie miał tak podstawowej możliwości jak zdalne sterowanie wartością temperatury, to moim zdaniem lipna była by ta automatyka czy jak nazwałeś to w temacie cyfrowy dom.
Jeżeli chodzi ogólnie o kwestie programowe, to na pewno zdajesz sobie sprawę, że nie jest to tradycyjne programowanie liniowe. Tylko programowanie równoległe. Kilka procesów dzieje się jednocześnie. W jednej chwili: następuje pomiar temperatury, wysterowanie elektrozaworów, naciskanie łączników, załączanie obwodów oświetlenia, gniazd, odbiór sygnałów radiowych podczerwieni, wykonywanie harmonogramów związanych np z podlewaniem ogródka czy symulacją obecności człowieka, sterowanie roletami, systemem alarmowym...itd no i oczywiście wymiana informacji pomiędzy modułami.
Z wilką ciekawością będę śledził postępy Twojej pracy
Jeżeli CI się uda zrobić to co zakładasz to takie systemy jak KNX, LonWorks, LCN... mają się czego obawiać
Życzę powodzenia i wytrwałości !!!