mi wydaje się to "troszeczkę" zakręcony sposób
myślę tak w ogóle że tu żadnych standardów pisania bibliotek nie ma tak w ogóle, co najwyżej można podglądać jak inni sobie właśnie radzą i wybrać swoje sposoby.
Ja bym nie robił absolutnie takich rozgraniczeń i definicji że jak bit = 0 to znaczy COŚ TAM a jak =1 to znaczy XCOŚ TAM
owszem definicje bitów jak najbardziej - ale samych bitów tzn ich pozycji w rejestrze np:
język c
Musisz się zalogować, aby zobaczyć kod źródłowy. Tylko zalogowani użytkownicy mogą widzieć kod.
i tak dalej bo co ci dadzą te _PWD z jakimiś tyldami, za chwilę będzie trzeba cyrkowe sztuczki w kodzie wymyślać. Kolejnym etapem jak opiszesz sobie rejestry to powinno być stworzenie makr ustawiających ew dane opcje jeśli są oczywiście często używane i to używane pojedynczo bo inaczej nie ma sensu. Np:
język c
Musisz się zalogować, aby zobaczyć kod źródłowy. Tylko zalogowani użytkownicy mogą widzieć kod.
ew tworzymy jakieś makra grupowe - do ustawiania grup wybranych bitów po to żeby coś tam uzyskać (tak mi się wydaje i ja tak robię ale nie mówię że to akurat jedyny najlepszy pomysł na świecie
_________________
zapraszam na blog:
http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj
Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV
www.youtube.com/mirekk36 ]