Jako, że idą święta trzeba zamienić się w mikołaja . I tu moje pytanie suwmiarka do 100zł. elektroniczna czy analogowa?
A tak poza tym to Wesołych Świąt!!!

Mnie się podoba elektroniczna, być może kiedyś kupię.



Na razie musi mi wystarczyć mikrometr.

_________________
http://www.jaglarz.info

Mam takie coś jak pokazał kolega Jaglarz - bardzo fajnie się sprawuje tylko trzeba sobie na zapas bateryjek kupić ... ale na prawdę to wygoda.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Mi też , tylko za tą kwotę to można kupić albo porządną analogową albo cyfrówkę średniek klasy. Tak mi się wydaje.

A jak z powtarzalnością wyników, Mirku?

_________________
http://www.jaglarz.info

W zasadzie bardzo dobrze, ważne że jest przycisk do zerowania - jak do tej pory fajnie mi się to sprawuje. Z drugiej strony mi tam setne mm w zasadzie nie są potrzebne - więc aż tak np dokładnie to nie sprawdzałem tzn nie używałem. Precyzja 0,1mm zwykle mi wystarcza aż nad to w tym co tam podłubię czasem.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Ja kupiłem taką:

coś 35 pln w Lidlu ..... spisuje się przyzwoicie i fajnie że można ustalić zero w dowolnym miejscu
baterie dobrze sie mają po roku czasu:)

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

Ja mam taka i sprawuje się bardzo dobrze

Słyszałem o tych z Lidla, mówią, że bardzo dobre.
Myślałem też nad TOPEX cyfrową, z praktikera ok.48 zł.
Lecz wszystko zależy do czego będzie się ją stosować. Do pomiarów amatorskich, tak jak każdy majsterkowicz używa to wystarczy.

Wiesz patryk55 można ja nawet do kompa podłączyć i do Atmegi
czasem się przydaje takie coś, hmmm chyba machnę jakiegoś Arta na ten temat

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

Zaletą suwmiarki elektronicznej jest duży czytelny wyświetlacz i możliwość zerowania wyświetlacza. Wadą jest zasilanie. Gdy rozładuje się pastylka zasilająca to lepszy wynik da pomiar linijką Tak jak napisał Mirek Klasyczna suwmiarka nie wymaga zasilania i to jest jej plus.
Wada: Trzeba mieć dobry wzrok ... żeby odczytać to co jest po przecinku

Jeszcze bluetooth, RC5 i mamy nową zabawkę od mikołaja dla Pana Mirka.



Masz rację . Tylko nie zawsze się chce odczytywać.

A co powiecie o tej suwmiarce.
Yato model YT-7201

wiesz kojarzy mi się z kiepskimi rozlatującymi się narzędziami YATO/CASTO

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

Czyli szukamy coś innego.

http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... ktroniczna wybieraj

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

Powiem tak, pracuje z suwmiarkami jakieś 20lat , żadna elektroniczna nie da ci takiej dokładności i niezawodności co zwykła, no chyba, że mówimy o przedziale profesjonalnym ale z tematu wynika, że nie.

Kup dobrą w sklepie narzędziowym, bez żadnych bajerów, za ok 60-70zł. Do końca życia ci starczy. Sam mam po dziadku taką co ma już 40lat i dalej mierzy bardzo dokładnie. Tj. nie ma błędu większego niż wskazania noniusza.

Elektroniczna jest fajna w robocie jak potrzebujesz mierzyć wiele rzeczy szybko, na zasadzie sprawdzenia czy zawiera się w jakimś tam przedziale.
W domu używam tylko zwykłej bez żadnego (zawodnego) zasilania, baterii brrr i innych wodotrysków.

Lepsza dobra "ruska" suwmiarka niż 10elektronicznych z Lidla .

I jak mogę swoje trzy grosze wtrącić to zdecydowanie popieram wypowiedź kolegi rezasurmar . Nie ma to jak porządna zwykła suwmiarka .

Oczywiście że staromodna porządna suwmiarka to jest to ... i nic temu nie zaprzecza
ba wręcz jest to oczywistość oczywista. Porządny analogowy zestaw zestaw pomiarowy jest
niezaprzeczalnie najlepszym wyjściem i opcją której żadna cyfra nie zastąpi.

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

Wracając do tematu tematu o narzędziach YATO, to co z nimi jest nie tak, chodzi o wszystkie narzędzia produkowane przez tą firmę

Niekurzy się tu śmieją że interfejsy bezprzewodowe itd

Niema co się śmiać są takie systemy dla przemysłu jeżeli chodzi o metrologię gdzie pomiary są przesyłane bezprzewodowo i obliczany jest błąd pomiarowy i inne rzeczy, ale to inna bajka raczej nie dla hobbystów

Pozdrawiam

_________________
sig off ;(

Sun nie odpisałeś mi na moje pytanie.

Sorki umknęło mi ...

kiedyś yato było dobre twarde klucze , wygodne i dobrze spasowane narzędzia
niestety teraz widać że braki klucze się wyginają i pękają jest dużo gorzej
teraz tylko Mc'Tools , Stanley , FOBO ....

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

Sun, z tego co wiem, to masz spore doświadczenie w sprzęcie warsztatowym/samochodowym, ale nie zgodzę się z tobą pod tym względem. Bardzo dużo używam sprzętu Yato i moim zdaniem spisuje się zdecydowanie lepiej niż Stanley. Yato, Wiha i Wera to firmy na których się do tej pory nigdy nie przejechałem.

Co do suwmiarki to ja używam Heyco - ale to trochę wyższy budżet i suwmiarki klasycznej. Wadą niektórych suwmiarek elektronicznych jest to, że nie wyłączają się automatycznie, dlatego wrzucenie takiej do skrzynki narzędziowej bez pudełka kończy się często rozładowaniem baterii.

------------------------ [ Dodano po: 1 minucie ]




A co do tego, to moją klasyczną suwmiarkę odziedziczyłem po dziadku, ma dobre 30 lat. Odporna na mrozy, zalania itp.

Co do suwmiarki z Yato to nic nie powiem, bo pierwszy raz ją dopiero widzę.
Dodam, że mam zestaw kluczy YATO 1/4 cala ogólnie wyglądają profesjonalnie, ale taka rurka-sprężyna co znajduje się w tym zestawie, to nie wytrzymała pierwszego okręcenia nakrętki na gwincie 8
A jako grzechotkę 1/2 cala, to polecam firmę COVAL, naprawdę dużo i w ciężkich pracach ona wytrzymała.

Nifir ja mówie o Stanleyu , a nie o Stanleyu z Castoramy

owszem Wicha robi dobry sprzęt ... Yato kiedys robiło ... niestety może to co jest na ich rynku jeszcze ma tą samą jakość
ale to co idzie na EU niestety nie

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

Widzisz, tu może być ten problem jeżeli producent robi tańszy sprzęt dla marketów. Z jakim przedstawicielem bym nie rozmawiał, to wszyscy twierdzą, że marketówki są zdecydowanie słabszej jakości. Tylko skąd w takim razie możemy mieć pewność, że sprzęt u dystrybutora, to ta mocniejsza wersja?

Sam kupuje w sklepach narzedziowych, w ruchach mam U Rzepki albo Świat Narzędzi, najczęściej kupujemy Neon, yato, stanleya szkoda bo i tak zgubią. Sam mam w domu kilka śrubokręt z stanley które maja po 10lat i nadal się świetnie sprawują a przeżyły ze mną juz sporo urządzeń i serwisow. Z neon nie są złe a jak zgubią to nie szkoda.