Witam. Od jakiegoś czasu próbuję wykonać sensowny pomiar prądu z czujnika ACS712. Może miałbym uproszczoną sytuację jakbym chciał mierzyć prąd DC, ale tu niestety muszę mierzyć prąd DC ale pulsujący (za mostkiem gretza). Ogólnie ma to być prostownik do ładowania akumulatorów samochodowych z prostą automatyką. Do tego celu wykorzystałem projekt z niebieskiej książki z regulacją mocy 230V która na ten moment działa ok, regulacja jest płynna w dużym zakresie. Oczywiście zamiast Triaka wykorzystałem Tyrystor 40TPS (35 Amper).

Wracając do pomiaru prądu to na wyjściu ACS'a mam przebieg pulsujący jak niżej:


Próbowałem znajdować wartość max i odejmować od tego stałą DC która na wyjściu ACS wynosi Vcc/2. Tu czasem wskoczył pomiar, ale trzeba było czekać dość długo. Inne sposoby dawały podobny rezultat. Sam pomiar wygląda tak:




Co robię nie tak, czy coś mam źle skonfigurowane? Kwarc 11,0592MHz

Cześć
Zobacz ten wątek
http://forum.atnel.pl/topic16730.html
Tam kolega dario próbował wytłumaczyć na czym pomiar ACS712, ale szczerze do mnie to nie dotałto i mam podobne pytanie jak Ty. Będę obserwował twój wątek może tym razem coś zrozumiem.

Pierwsze pytanie, czy chcesz mieć wartość średnią, czy skuteczną tego prądu?
Jeśli średnia, to scałkuj za pomocą prostego układu RC. A pewnie do ładowania to wartość średnia będzie OK,

Problem podczas pisania postu był zgoła inny. W tej chwili zmienilem troszkę kod i pomiar jest. Wykrywam napięcie szczytowe (piki pradu) ale niestety próbując to przeliczyć na wartość pradu nawet szczytowego pomiar wychodzi nielliniowy. Pod oscyloskopem na wyjsciu ACSa mam piki prądu w okolicach 3 Amper (100mV/A) podczas gdy na zwykłym mierniku w szeregu z akumulatorem żelowym pokazuje wartosci okolo 170mA. Zastanawiam się czy taki uklad RC pomoże czy moze trzeba to liczyć inaczej.

Mozesz pokazac schemat tego urzadzenia? albo chociaz wytlumacz do czego podlaczoy jest mostek czy do transformatora? Piszesz ze uzywasz regulacji mocy na triaku, ale gdzie te moc regulujesz? przed transformatorem?.... za duzo zagadek.
Akumulator stanowi stale obciazenie dla prostownika, wiec nie ma prawa byc jakichkolwiek pikow pradowych chyba ze masz cos tam porobione ze sterowaniem tego ustrojstwa. Pomiar pradu na multimetrze bedzie zawsze usredniony, stad masz takie odczyty. Natomiast zastanawia mnie ta Twoja regulacja mocy

_________________
SP2LUB - LA1BUA

Bazowałem na gotowym rozwiązaniu. Jest kilka zmian. U mnie sterowanie tyrystorem nie odbywa się z osobnego trafa tylko z trafa głównego i dodatkowo wstawiona jest dioda na bramce tyrystora. Drugą zmianą jest zastosowanie optotranzystora PC817 zamiast PC814 który jest podłączony zaraz za mostkiem prostowniczym razem z rezystorem i zgodnie z polaryzacją. Zamiast przycisków użyłem enkodera + 2 przyciski. Piki prądowe będą ponieważ taka jest zasada sterowania fazowego. Z resztą widać to na oscylogramie

OK czyli "Do tego celu wykorzystałem projekt z niebieskiej książki z regulacją mocy 230V która na ten moment działa ok, regulacja jest płynna w dużym zakresie. Oczywiście zamiast Triaka wykorzystałem Tyrystor 40TPS (35 Amper)." nie zostalo uzyte.

Wobec tego rzeczywiscie najlepiej usredniac wynik odczytanego pradu programowo albo calkowac filtrem RC. Bo tak naprawde nie mierzysz rzeczywistego pradu ladowania...

_________________
SP2LUB - LA1BUA

hopek
sorki, coś się zamieszałem. Teraz wizę po schemacie, że temat do którego Cię odesłałem nie jest właściwy.
Pozdrawiam

Otóż, te piki świadczą o niekompletnym układzie(bez obciążenia akumulatorem). W ogóle, muszą być wyeliminowane ze sygnału pomiarowego prądu. Nie zależy Ci przecież na wartości chwilowej.

Problem w tym że kolega nie pokazał schematu wcześniej.... Jeżeli miał to być zwykły prostownik z transformatorem, to pobór prądu podczas ładowania jest stały w sensie bez żadnych pików które mogły by świadczyć wręcz o uszkodzeniu akumulatora. Natomiast jeżeli układ jest choć trochę inteligenty i ładuje akumulator impulsowo to co innego, tylko jak się z opisu domyśleć co autor miał na myśli?

_________________
SP2LUB - LA1BUA

Ma być tylko prosta automatyka na zasadzie ustawienia pojemności akumulatora a program sam przeliczy pojemność na prąd ładowania 10-godzinnego i zacznie pracę w trybie stały prąd -> stałe napięcie do 14,4V i po naładowaniu aku ładowarka czy jak kto woli prostownik ma się wyłączyć, ewentualnie podtrzymywać napięcie na poziomie 13,8V z niewielkim prądem aż do interwencji użytkownika. W klasycznym prostowniku takim najprostszym bez regulacji prąd jest pchany w aku pulsująco, przynajmniej w ostatniej części ładowania. W moim przypadku akumulator był już prawie naładowany stąd taki niski prąd i wąski pik z czujnika prądu. Dodatkowo ładowarka ma wykrywać odwrotne podłączenie zacisków i dopiero po odpowiednim podłączeniu załącza przekaźnikiem wyjście i umożliwia ładowanie akumulatora. Z obliczeniem wartości RMS prądu można to zrobić w ten sposób że wynik pomiaru szczytowego prądu pomnożyć przez 0,707 i powinna nam wyjść średnia skuteczna wartość prądu. Dobrze myślę? Z układem RC też potestuję.

W takim wypadku najlepiej byłoby często próbkować sygnał i obliczać średnią kwadratową.

Tu zubik ma rację. Jest 2 opcje. Albo użyć wzmacniacza operacyjnego do odcinania stałej składowej albo użyć czujnika który wykonuje pomiar bez offsetu na wyjściu czyli np ACS713. Chyba użyję drugiej opcji bo z pierwszą może być więcej szkody niż pożytku. Dlaczego? Bo przy pomiarze na 712 zakres kończy się dość szybko a później offset przesuwa się w dziwnie dół co świadczy raczej o końcu zakresu pomiarowego samego przetwornika.

Hopek ale co Ty budujesz? amperomierz laboratoryjny czy prostownik do ładowania akumulatora? Twój 712 ma zdolność pomiaru do 20A czyż nie? Nawet jeżeli jest musisz dokonywać pomiaru od 2,5V do 5V to przecież dokładność pomiaru jest wciąż daleko wyższa niż tego wymaga Twoje urządzenie.
Nie potrzebujesz sobie komplikować życia i zastanawiać się nad rozbudową układu pomiarowego bo i tak dysponujesz już wystarczająco dokładnym układem. Jedyne co potrzebujesz to zwykłego uśrednienia wyniku pomiaru.

_________________
SP2LUB - LA1BUA

Witam po przerwie. Ogólnie pomiar w tej chwili jest zbliżony do tego co pokazuje miernik. Problem dziwnych pomiarów były za cienkie przewody Dałem 2,5mm2 i teraz jest jak trzeba, ale chyba wymienię jednak czujnik na ACS713 bo rzeczywiście rozdzielczość może być dość mała, choć w zakresie do 4 Amper wskazania były bardzo podobne, skoki pomiaru był około 0,1 do 0,2A max mniejsze niż na mierniku. Przy prądzie poniżej 0,5A jest już dość spora rozbierzność i większe skoki pomiarów. Na dziś dzień nie mam czym zmierzyć większych prądów bo pod ręką w domu miałem aku żelowe 7AH które pewnie i tak dostało po tyłku Zastanawiam się jeszcze w jaki sposób można zrealizować dążenie do zadanej wartości prądu. Myślałem nad zwiększaniem wartości zwykłym timerem aż osiągnie zadaną wartość prądu, ale czy tak się robi? Nie wiem