Witam.
Mam prośbę do doświadczonych elektroników. Jak prawidłowo rozwiązać połączenia elektryczne w układzie gdzie mikrokontroler jest zasilany w niezależnego źródła zasilania (własny zasilacz) i jednocześnie może być (sporadycznie) podłączony do PC'ta kabelkiem USB. Zamiar jest taki, żeby za pomocą biblioteki V-USB ustawiać parametry pracy układu AVR ewentualnie w celach kontrolnych odczytać stan urządzenia ale bez rozłączania zasadniczego zasilania.
1. Czy masy zasilania i masa USB powinny mieć połączenie galwaniczne.
2. Czy +5V z USB powinno/nie powinno być połączone z VCC mikrokontrolera
3. Jeżeli nie powinny być połączone to do którego potencjału zrealizować podciąganie rezystorem R4 do VCC czy do +5V USB i analogicznie rezystor R5 do masy.
W załączeniu schemat mojego układu ale głównie chodzi mi o prawidłowe podłączenie linii USB.
Z góry dziękuję za pomoc i objaśnienie.
Perlon

_________________
sig off ;(

Masy zawsze muszą być łączone. Musisz mieć wspólny punkt odniesienia napięć.
Nie możesz podłączyć zasilania z zewnętrznego zasilacza oraz zasilania z USB! Jeżeli z założenia układ zawsze będzie miał zasilanie zewnętrzne, to nie podłączasz wcale zasilania z USB (VCC). Jeżeli będzie to układ niskoprądowy i będziesz chciał zasilać go w jakiś sytuacjach tylko z USB, to musisz zrobić odpowiedni układ zasilania (lub zworki ). Najprościej dwa źródła zasilania łączy się wykorzystując dwie diody

--
Pozdrawiam,
Robert

Urządzenie jest samodzielne wmontowane w tablicę rozdzielczą. Zasilanie wpięte na stałe. Chodzi mi o sytuację gdy podchodzę do urządzenia z laptopem i podpinam się do niego kablem USB w celu odczytania aktualnego stanu i/lub ustalenia parametrów pracy urządzenie. Czyli podpinam USB coś odbieram, coś wysyłam i odpinam. Urządzenie cały czas zasilane z własnego źródła prądowego. Zasilanie z USB tylko na stole warsztatowym w trakcie testów i pisania oprogramowania a ta sytuacja raczej mnie nie martwi i od tego mam zworkę JP2.

_________________
sig off ;(

Panie kochany, no panie kochany - żebyś ty jeszcze był nowy na forum, żebyś ty nie znał mnie i mojego bloga .... a tymczasem zadajesz TAKIE pytanie ... no toż powinienem szanownemu koledze po łapkach linijką przywalić

weź że sobie obejrzyj to:
http://mirekk36.blogspot.com/2014/04/ac ... y-nie.html

i nigdy więcej nie zadawaj takiego pytania nie mówię tego ze złością - po prostu zrozumiesz ...

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Nie, nie, nie. Jemu chodzi o to że urzadzenie jest juz zasilane 5V i czasami musi się wpiąć kablem USB z laptopa. I czy nie będzie problemu gdy 2 zasilania 5V się "spotkają"



Co do mas to oczywiste że powinny być połączone.

_________________
http://www.jaglarz.info

A to przepraszam ... ale jednak widziałem na początku pytanie



Natomiast zasilania 5V nie mogą się spotykać - takie radnki bywają niebezpieczne Wystarczy sobie pomyśleć że jedno będzie np 5.08V a drugie 4,95V i co? Z randki zrodzi się prąd ... który niestety jedno z randkowiczów może srogo kopnąć

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Dlatego napisałem koledze, że jak zawsze na randach trzeba mieć zabezpieczenie - najprościej po diodzie (schottky'ego, by był jak najmniejszy spadek napięcia) na każdym źródle zasilania.

W takim wypadku nie podpinasz zasilania VCC z USB do swojego układu i nie masz problemów.
Ja R4 podpiąłbym do VCC (+5V) USB.

--
Pozdrawiam,
Robert

Tu najprościej zastosować zworkę EXT - USB odłączającą 5V z USB lub Zewnętrznego zasilacza
albo diodę shotkiego np z serii bat54x (gdzie x to odpowiedni wariant diody)



oczywiście zwyczajowo wystarczy 54C gdzie do jednej diody podajesz VUSB a do drugiej VEXT i na wyjściu masz VCC do procka ...

_________________
Zbuduj swój system [url=https://helion.pl/ksiazki/w-labiryncie-iot-budowanie-urzadzen-z-wykorzystaniem-ukladow-esp8266-i-esp32-andrzej-gromczynski,wlablo.htm#format/d]IOT[/url]

Dzięki SunRiver.
Ha. I tu jest sedno !! Teraz mnie oświeciło, że takie rozwiązanie jest w ATB przy zasilaniu zegarka. Rozwiązuje problem bo zasilanie będzie ciągnęło ze źródła o wyższym potencjale, ale prąd nie popłynie między źródłami.
Do rskup. Tak sobie myślę, że wobec powyższego podciąganie linii D- powinno chyba być realizowane już za podwójną diodą shotkiego (do VCC). D+ do masy to wiadomo - jest jak mnie pouczył kol. Mirek jedna.

_________________
sig off ;(

Jeszcze chwila refleksji mnie naszła, a mianowicie pytanie o łączenie mas nie było chyba takie niemądre. Tak mi się się wydaje, że transmisja danych po USB odbywa się się na liniach D- i D+ i z samego oznaczenia wynika (jak również z pobieżnej lektury googla), że sygnał jest różnicowy analogicznie do RS485. Tak więc stan niski czy wysoki nie zależy od odniesienia (masy) a jedynie od różnicy napięć na liniach sygnałowych. Oczywiście w przypadku interfejsu programowego w M8 kontroler różnicę napięć większą od 200mV i mniejszą od -200mV musi przełożyć na stan wysoki lub niski na dwóch pinach i tu może być problem. Przypuszczam (nie mam żadnego w tym doświadczenia), że w przypadku kontrolerów ze sprzętowym USB rozpoznanie napięcia różnicowego nie stanowi problemu. Masa i +5V w standardzie USB służy do zasilania urządzeń przyłączanych. Jeżeli urządzenie nie potrzebuje zasilania z USB w zasadzie są zbędne. W tym moim konkretnym przypadku wspólna masa jest potrzebna jedynie do prawidłowej interpretacji stanu linii D- i D+ przez mikrokontroler.

_________________
sig off ;(

Napięcia na liniach D+ i D- nie są różnicowe, ale odnoszące się do GND. Stan logiczny linii D+ i D- jest różnicowy, czyli dwie linie dają jeden stan w zależności od obu wartości.
Proponuję zajrzyj na stronę http://www.beyondlogic.org/usbnutshell/usb2.shtml, tam jest dużo fajnych informacji o USB.

--
Pozdrawiam,
Robert