Witajcie,

Zrobiłem urządzenie zasilane 12V z głośnikiem bez generatora (12V). Głośnikiem steruje PWM z atmegi (zasilane 3,3V), które idzie na bramkę tranzystora. Głośnik podłączony jest za kondensatorem, który zamienia sygnał prostokątny na sinus (taki prosty wzmacniacz).
Początkowo użyłem tranzystora IRFL014 w SOT223 ale okazało się, że nie otwiera się on całkowicie przy 3,3V przez co dźwięk jest bardzo cichy. Następnie wypróbowałem IRF640 i z tym jest dobrze (dźwięk jest głośny) ale jego minusem jest większy rozmiar.
Nie mam doświadczenia z tranzystorami dlatego prośba sugestie jakiego tranzystora można użyć w moim przypadku ?
Szukam tranzystora o parametrach zbliżonych do IRF640 ale w mniejszej obudowie (najlepiej SOT223 bo takie mam wydrukowane PCB).

Pozdrawiam!!

Na przykład IRLL3303

wypróbuję. Dzięki!

edit: dostałem IRLL2705PBF. działa ok
jeszcze raz dzięki

Cześć,

Próbuję zrobić sensowny układ grający z wejściem jack (słuchawki) i głośnikiem (dynamicznym bez generatora 12V). Atmega elegancko generuje sin z pwm, który puszczam na słuchawki lub głośnik. Tu pojawia się oczywiście problem ponieważ słuchawki działają już przy 1-3V ale przy takim napięciu głośnik nie ruszy. Zrobiłem więc prosty wzmacniacz (w załączeniu) na mosfet z baterii 12V ale wynikowy sygnał ma ~4-5V co na słuchawkach gra nieco głośniej ale buzzer jest zbyt cichy. Drugim podejściem było skorzystanie z lm386 i tu udało się uzyskać duże wzmocnienie, tak że buzzer gra głośnio ale nie da się tego sygnału podłączyć pod słuchawki go głowę urywa (o ile najpierw nie spali słuchawek)
Myślę więc nad jakimś nieskomplikowanym rozwiązaniem przełącznika między słuchawkami i buzzerem, tak że gdy słuchawki są włączone to buzzer jest odcięty. To odcięcie buzzera można łatwo zrobić przy pomocy portu jack ale nie wiem jak pogodzić sygnały o różnej mocy. Czy jest na to w miarę prosty sposób - z użyciem małej liczby elementów? Dziękuje!

Cześć, wciąż walczę z urządzeniem grającym. Doszedłem do etapu w którym niby wszystko gra wyraźnie i odpowiednio głośno. Oto schemat:

Sygnał prostokątny jest zamieniany na sinus przez 2 filtry RC ale brak szeregowego kondensatora sprawia, że sygnał idzie na dodatnim napięciu. Mimo to zarówno głośnik słuchawkowy jak i brzęczyk (bez generatora) grają wyraźnie, czysto, nic się nie grzeje i nie pali
Mam z tym układem tylko jeden problem otóż gdy dany ton przestaje grać w słuchawkach jest krótki ale zauważalny "cyk". Na początku sądziłem, że dzieje się tak gdy sinus zamienia się w 0, a że sinus idzie po plusie to spadając nagle do 0 to słychać ten niepożądany efekt. Niestety okazuje się że gdy wpinam szeregowo kondensator tuż przed portem jack to ten efekt nie znika do końca a skutkuje to też tym że tranzystor przestaje się działać i nie ma dźwięku w głośniczku. Dodam, że sinus jest generowany w trybie FAST PWM na OC1A.

Szukam sposobu na udoskonalenie mojego urządzenia grającego

Zrób układ pushpull i sygnał na głośnik puść przez kondensator i rezystor