Sparrow-hawk napisał(a):
Raczej dostałeś go wliczonego w cenie komputera, który zakupiłeś.
raczej tak panie kolego ,

mój komp ma sporo latek i pamieta czasy XP i Visty
a był zakupiony bez systemu , osobno nabyta boxowa wersja XP 64 pro bo taki był potrzebny .... Zmiana systemu na win 7 była podyktowana
rozsądkiem w postaci upgrade w ramach licencji , za update do win8 zapłaciłem cały 1.22pln , 8.1pro był za free
i 10Pro też ... wiec ... jak kolega widzi nie był wliczony w żaden sposób w komputer , zwłaszcza że nie kupowałem gotowca , gdyż
musiał być spreparowany zestaw z odpowiednim sprzętem. A nie jakiś leżak z biedronki czy zlepek przypadkowych czesci które leżały na półce i nikt ich nie chciał

----
Też jest dostęp do powłoki ... zarówno CMD czy nowszy PowerShell w brew temu co myślisz są powłokami

dodatkowo ... w powłoce CMD można uruchomić inne powłoki jak JCMD ...
ale to przecież wiedzą wszyscy ...
Płatne narzędzia się szybko zwracają ....

Choćby VGDB tak jest płatny ... ale działa dobrze support jest szybki
i co trzeba jest niemal od ręki załatwiane ...
Niema żadnego problemu z dostępem do informacji czy narzędzi do diagnostyki problemów
Też mogę można większość rzeczy robić bez mousa ... brakuje mi tylko istniejącego tylko w amigach trybu keymouse
gdzie mozna było fajnie symulować działanie myszy klawiaturą -- są jakieś takie rozwiaząnia na win , ale to nie jest to

tak samo jak magellan na amidze był boski , a port na pc to śmieć

Integracja narzędzi programistycznych jest zaletą to prawda , ale w dzisiejszych czasach niema z tym i na win problemu
przecież zawsze możesz piać używając powłoki cmd i kompilowac z wiersza poleceń ... ,
to zaden kłopot , sam czesto używam nawet w swoich
programach pod okienka ukrytego trybu skryptowego pod powłoką CMD choćby dostepu do J-Linka
Nigdy nie lubiłem grzebać się w manie ... ale co kto lubi
itd .,,,
Sparrow-hawk napisał(a):
Co do szpiegowania, to moim zdaniem, większość osób z tych które podnoszą tę kwestię, powtarzają ten tekst, bo jest ostatnio w modzie.
My to nazywamy zbiorową halucynacją , jest na to jedno lekarstwo -- wystarczy wyłaczyć wszystko i nie używać

Sparrow-hawk napisał(a):
Na szczęście nie muszę nic nikomu udowadniać, znawcą żadnym nie jestem, a na robienie sztuki dla sztuki nie mam czasu.
tak się rodzi techologia i powstają wynalazki ... tworzac coś dla sztuki ...
ale wiekszość ma klapki jak konie w kieracie

i tylko dreptanie bo utartym szlaku dookoła

A wystarczy się na chwilę zatrzymać ... popatrzeć dookoła , zejść ze szlaku i spojrzeć na wszystko z innej perspektywy
oczywiście ... można dalej ulegać owczemu pędowi -- szefom zależy na owcach , rządom też bo łatwiej na takich zapanować


z wyrazami szacunku ....