Może nie w mojej 'graciarni' ale używam przenośnego klimatyzatora w łazience w której powstał problem z wilgocią.
Wentylator pracujący 24h/dobę i pootwierane okna wiosna-jesień nie dawały rady, pojawiła się pleśń w narożnikach.
Przez przypadek kupiłem na lokalnym targowisku używany przenośny klimatyzator z funkcją osuszania, coś wielkości tego:
http://allegro.pl/osuszacz-pochlaniacz- ... 99696.htmli po codziennym prysznicu 5 osób, rano ze zbiornika wylewam 2.5-3l wody. Koszt 100zł za używkę, latem przydaje się jako klimatyzator w mniejszym pokoju
Wszelkie oznaki pleśni znikły samoistnie.
Oczywiście temat wilgoci jest strasznie rozległy, ja byłem pewny że to kwestia wilgoci z wewnątrz bo ściany są odizolowane od innych czynników.