Chciałbym zbudować zasilacz AC z możliwością modyfikacji przebiegów - wprowadzanie zakłóceń etc. Zasilacz nie musi być bardzo dokładny (bez zabezpieczenia galwanicznego).
Co musiałby mieć:
- możliwość generowania zapadów
- możliwość generowania skoków napięcia
- deformacja sinusa
- wprowadzenie szumu białego
- moc wyjściowa do około 1,5kW

Zasilacz będzie służył do testów zasilaczy komputerowych, nie potrzebny mi jest wprowadzanie bardzo dokładnych zakłóceń, ale ważne by były powtarzalne.
Wzorowałem się na zasilaczu:
http://www.ndn.com.pl/index.php?id_dzialu=51&id_firmy=3
Ale chciałbym by ten mój był "ciut" tańszy.

Może ktoś z was zna gotowe rozwiązania które będą spełniały założenia i nie będą aż tak drogie, a może ktoś podpowie jak do tego tematu podejść. Przyznam się, że sam nie robiłem jeszcze zasilaczy.

W dużym skrócie musi Kolega zapoznać się z takimi zagadnieniami jak mostek H i generowanie sinusa za pomocą PWM czyli tak zwany SPWM.

Ok, a gdyby zrobić tak:
Na procku zrobić programowalny generator na PWM, a wyjście puścić na wzmacniacz. Napisać program na PC, w którym będę mógł modyfikować przebieg generatora poprzez RS232.

Jak ci się uda zrobić falownik gdzie napięcie szczyt/szczyt to 620V, to szacun.

Najprościej przetestować zasilacz przez autotransformator.

Jaki tak naprawdę jest sens testowania, gdy tak naprawdę nie będziesz miał możliwości wglądu do widma zakłócenia?. Czy nawet powtarzalności.
Na tą chwilę, mam wrażenie, jak by ktoś puszczający latawce planował konstrukcje lądownika marsjańskiego . Bez urazy, ale to bardzo złożony i trudny temat.
Nie chce tu się wymądrzać, a lekko sprowadzić na ziemie, realnie to autotransformator wystarczy. Ewentualnie można zrobić układ kluczujący np. na triaku dużej mocy, i np. testowo włączać gdy sinus w sieci osiąga np. szczyt, połowę napięcia, zero itp.
Coś co jest powtarzalne.

Konstrukcja Falownika o tej mocy, to nie jest "na procku zrobić PWM i wyjście puścić na wzmacniacz".

Masz rację. Ja na siłach się nie czuję by zrobić to samemu, dlatego albo to zlecę, albo będę szukał już gotowego rozwiązania. Niestety póki co ani jedno, ani drugie nie mieści się w granicach budżetu.
Przynajmniej wersja zrobienia tego na porządnie.

Nie mniej jednak chciałbym wiedzieć jak to powinno działać. Dużo osób poleca mi autotransformator i w sumie jest to dość dobra opcja do przetestowania pracy zasilacza przy za niskim/za wysokim napięciu. Zakładając, że na dobry układ mnie nie będzie stać, to może też postawię ten autotransformator, a do testów zakłóceniowych zwykły silnik z pralki/wiertarki i tyle.

Rozumiem, że chcesz mieć urządzenia aby badać zasilacze na zgodność z np. z EN61000-4-11 czyli np. zakłócenia impulsowe burst , surge, zapady napięcia itp. to szukaj może jakichś używanych urządzeń np. Schaffnera jak generator BESTPlus (on też ma na wyposażeniu pistolet do ESD) albo AC Power Source - Analyzer typ HP 6813B (bez ESD) - no chyba że do końca nie zrozumiałem intencji.

Zwykła świetlówka na dławiku i starterze bez filtracji, potrafi walić takimi szpilami do sieci, że się flashe w urządzeniach kasują

Hehe no tak ale to nie o to chodzi.

To to ja wiem, ale robienie przypadkowych testów wiertarką, czy pralką będzie tak samo wiarygodne .

Zgadzam się, że test wiertarką jest marny, ale póki co testy zasilaczy są robione na zasadzie:
Pomiar głośności
Napięcie na wszystkich wtyczkach - w większości przypadków jest to pomiar rezystancji kabli, więc nic ciekawego nie wnosi.
Pomiar mocy maksymalnej etc.

Tak więc głupia wiertarka już coś daje. Niestety obecnie mam alternatywę sprzęt za 15k z NDN. Ten Schaffner wychodzi podobnie, ale tak, jakby się trafiło coś takiego używanego w dobrej cenie. Niestety to sprzęt specjalistyczny, więc może być ciężko go znaleźć w dobrej cenie.

------------------------ [ Dodano po: 29 minutach ]



Dokładnie tak, tylko moje nie musi być tak dokładne, mieć certyfikatu i być tak drogie.

To pokop po wyprzedażach takiego sprzętu używanego - czasami trafia się.

W przypadku zasilaczy PC, ważniejszą kwestią dziś, jest wpływ zmian obciążenia na stabilność napięcia, a to można zrobić bardzo prosto.
Odporność na zwarcia, jakość zabezpieczenia OV (over voltage, over current).
No i autotransformator, ewentualnie zrobić watomierz z pomiarem cosinusa fi. TO jesteś w stanie zrobić "tanim" kosztem. I mieć przynajmniej stałość testów i pomiarów.

Reszta j.w Wojtek pisał, używka, albo jakieś starsze urządzenia z likwidacji zakładów.

Tak, to można zrobić prosto, dlatego o to nie pytam.

http://www.ebay.com/itm/EXTECH-380820-Universal-AC-Power-Source-AC-Power-Analyzer-/290763923801?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item43b2e16159 - coś takiego? Szukałem pod różnymi frazami na ebayu, ale chyba najbardziej odpowiednia do tego typu sprzętu jest "AC Power Source Analyzer". Chyba, że macie jakieś inne propozycje?

To nie to o co chodzi, tylko tak z pobieżnego przeglądnięcia wnioskuję. tobie bardziej chyba chodzi o coś z zakresu jak np tu
http://www.atecorp.com/category/multi-testers.aspx
http://www.atecorp.com/products/teseq-s ... -plus.aspx

kieruj się hasłami z tych nazw ale najpierw przeczytaj specyfikację przykładowego urządzenia i zastanów się czy o to Ci chodzi.