Witam szanownych kolegów.

To mój pierwszy wątek wiec proszę o wyrozumiałość.

Mam problem - posiadam z odzysku (z rozbiórki) płytkę z 72 diodami LED. Płytka była umieszczona w switchu ethernetowym firmy Planet.
Posiada ona również złącze 10 pinowe oraz 9 identycznych, małych układów 14 nózkowych P265G MM74HC oraz 18 mini układzików 8 nózkowych.
Czy spotkał się ktoś może z taką płytką i ją wykorzystał w swoim projekcie?
Chciałbym to wysterować ale nie wiem jak i nie wiem jak się za to zabrać.

Jakość zdjęć koszmana, robiona komórką... Wiem, pralki i lodówki robią lepszej jakości zdjęcia, więc nie bijcie ^-^'

Hmm... Trochę może późno odpowiadam, ale cóż...
Ja kiedyś miałem podobny przypadek - też płytka z odzysku, brak dokumentacji i zdaje się, że też chodziło o diody i jakieś inne elementy. Nie jestem elektronikiem z zawodu, ale w moim przypadku poradziłem sobie tak, że wziąłem miernik (multimetr) i tam w tym moim multimetrze jest taka opcja, że można sprawdzać rezystację, albo przewodzenie (sygnalizowane dźwiękiem). Chcąc posprawdzać rezystancję kolejnych elementów zauważyłem, że diody LED zaczynają świecić kiedy "zamykam" obwód używając sond z miernika przy sprawdzaniu rezystancji danej diody. Myślę, że w podobny sposób mógłbyś posprawdzać tą Twoją płytkę. Myślę, że do testowania diod nie jest potrzebny specjalnie wyszukany miernik, ważne żeby można było sprawdzić nim rezystancję elementów. Taka płytka to nie jest działo elektronowe, więc jeśli brakuje dokumentacji to delikatnie metodą Macajewa chyba można sprawdzić - oczywiście robisz to na własne ryzyko, ale innej bezpieczniejszej metody chyba nie ma.

Pozdrawiam! Jarek

_________________
"O sygnałach bez całek" Czesław Frąc

Dziękuję za zainteresowanie tematem.

Jak się wyjara to będzie jeden problem mniej ;D
Na ten pomysł tez już wpadłem wcześniej, jednak płytka leży na dnie szuflady z nadzieją na magiczne zniknięcie ;p
Tak czy siak - fajna matryca z dużą ilością LEDów, szłoby to fajnie wykorzystać