Cześć Japa;~) !
Weź pod uwagę zapotrzebowanie na
ZAKRES mocy nominalnej i mocy maksymalnej [W] dla:
1. Procesora (ilość [W] -> dokumentacja pdf)
2. Płyty głównej (ilość [W] -> dokumentacja pdf)
3. Każdej doczepionej karty rozszerzeń (ilość [W] -> dokumentacja pdf)
4. Każdego doczepionego urządzenia USB (dla uproszczenia każde jedno urządzenie USB licz jako = 5[W]).
Oczywiście to jaką moc maksymalną i nominalną będzie potrzebował każdy jeden z podzespołów będzie napisane w dokumentacji pdf, którą znajdziesz gdzieś na stronie producenta, lub zwyczajnie wpisując w googlach: "pdf <nazwa_urządzenia>". Oczywiście w dokumentację sprzętu lepiej zajrzeć przed zakupem. Podkreślam abyś wziął pod uwagę
ZAKRES zapotrzebowania mocy, a nie wartości minimalne. W najgorszym przypadku może paść zasilacz, a drugiego takiego samego do nietypowej obudowy możesz nie znaleźć. Innymi słowy zsumuj to co zechcesz upchać w obudowie pod względem i mocy i tego, żeby potem ew. łatwo było do niej wsadzić/wymienić inny (tani i ogólnodostępny) zasilacz. Wybierając obudowę bierz też pod uwagę jak będzie w niej działał tzw.
kanał powietrzny. To jest istotne, gdy będzie sytuacja, że procesor zacznie się grzać, dyski zaczną się grzać, wentylator będzie chodził (lub nie), ale w każdym razie
ciepło z wnętrza obudowy w żaden sposób jej nie opuści. Myślę, że ta obudowa typu desktop (media center), którą zaproponowałeś jest dobra (standardowy zasilacz się mieści?). Bylebyś ładnie w niej kabelki poukładał i pospinał, no i w miarę możliwości, żeby był jakiś kanał powietrzny (odpowiednie podpięcie kart rozszerzeń w środku). Dużo może też pomóc chłodzenie wodne, ale jest trochę trudniejsze w montażu (jak nie montowałeś to lepiej jakbyś miał kogoś kto to już robił) i przeważnie droższe. Zaleta chłodzenia wodnego to cichszy komputer, co w połączeniu z dyskiem SSD jaki chcesz zastosować może dać naprawdę cichy komputer. Acha... co do samej ciszy to
pamiętaj jeszcze o tzw. brzęczyku (buzzer) doczepionego, lub dolutowanego do płyty głównej. Przeważnie wydaje on konkretny pisk gdy uruchamiasz/restartujesz system. Tzn. tak naprawdę to buzzer jest pomocny (kody dźwiękowe BIOS'u), ale nie zawsze musi być podłączony jak chcesz mieć komputer w trybie stealth...
Teraz co do dysków i RAM'u...Dysk twardy:Jeśli nie potrzebujesz dużo upychać na dysk twardy to pamiętaj, że im mniejszy dysk tym system operacyjny szybciej sobie z nim radzi, co w rezultacie daje szybszą pracę (oczywiście mam na myśli taki dysk, który z powodzeniem pomieści i system operacyjny i orientacyjny plik wymiany pagefile.sys). Jeśli w parametrach systemu operacyjnego Windows pisze, że potrzebuje on załóżmy 5Gb to pomnóż tą ilość 2x i masz zapotrzebowanie na sam system. Potem dodaj do tego jeszcze jakieś dodatkowe Gb'ty na jakieś tam dokumenty (np. workspace dla Eclipse, przewidziane programy jakie chcesz mieć) i już. Zawsze możesz podczepić pod USB: Pendrive (zarchiwizowane projekty Eclipse), albo duży zewnętrzny dysk twardy jak pisze PROTON (oglądanie filmów).
RAM: Hmm... W zależności od systemu operacyjnego jaki wybierzesz, ale myślę że powinno być te minimum 4Gb (jeden slot, drugi wolny na dołożenie).
Ja zawsze stosowałem zasadę, że np. płyta główna może pomieścić np. max. 16 Gb RAM'u, ale ja wiem że docelowo tam będzie max. 8Gb (a płyta ma tylko dwa sloty), to kupowałem jedną kość po 4Gb, a po jakimś czasie dokładałem te drugie 8Gb. Oczywiście te parametry zależą od danego systemu operacyjnego.
W przypadku Windows jest dość dobrze znana zasada (anegdota):
Cytuj:
pyt: ile Windows potrzebuje RAM'u?
odp: ile dostanie tyle weźmie
-coś w tym jest. Ja bym tylko dodał, że im nowszy Windows tym więcej RAM'u zeżre (wyjątek to chyba Vista i W7).
Pamiętaj też, że jeśli chcesz aby system szybko starował to w BIOS'ie jako pierwszy powinien startować dysk na którym jest system operacyjny, a nie żeby BIOS przeszukiwał czy, na którymś ze slotów USB jest przypadkiem system operacyjny.
Pozdrawiam! Jarek