Witam.
Nigdy jeszcze nie lutowałem smd i myślę że już najwyższa pora. Zrobiłem sobie płytkę pod smd na której jest m.in. atmega32:

Płytka jak widać została wykonana w domu. Problem w tym ,że wszystkie poradniki, łącznie z poradnikiem Mirka pokazują technikę lutowania na przykładzie płytek wykonanych profesjonalnie z ocynowanymi padami. Dodatkowym problemem jest fakt że np. przy padach pod atmege jest dość mały odstęp (w niekórych miejscach) pomiędzy padami. Powinienem trochę dużej potrzymać w wytrawiaczu ale w innych miejscach zaczęło już dochodzić do podtrawień więc musiałem przerwać.

Płytka wyszła tak sobie, jak na pierwszy (jeszcze nie robiłem do montażu powierzchniowego) raz może być (robiłem folią i muszę powiedzieć oficjalnie że jest to dla mnie dużo wygodniejsze niż papier kredowy) :

(wcześniej próbowałem na forum wysłać ale chyba mieliście jakieś przejściowe problemy)

-Czy muszę pocynować te pady przed lutowaniem (bo wydaje mi się że mogą się zlać - odstęp jest w niektórych miejscach ok 0,15mm; co więcej boje się że przy cynowaniu odejdą ścieżki, cynuje się jakąś niższą temperaturą?)?
-Czy może uda się polutować bez ocynowania?
-Macie jakieś praktyczne wskazówki jeśli chodzi o lutowaniu PCB na płytce własnej roboty?

Do lutowania chce użyć następującego sprzętu: stacji zhaoxin 936A, grota minifala T-K, cieniutkiej cyny (0.25mm) z topnikiem, pasty lutowniczej.

Z góry dzięki za odpowiedzi.

_________________
1, 1, 2, 5, 14, 42, 132, 429, 1430, 4862, 16796

Możesz sam pocynować płytkę - bierzesz jakiś szeroki grot (Nie testowałem minifali także nie wiem jak się spisze w tym zadaniu), roztapiasz trochę cyny na szerszej ścieżce, albo polu masy i rozsmarowujesz grotem tak aby na miedzi powstała b.cienka warstwa bez grudek. Wcześniej jest dobrze wysmarować płytkę niewielką ilością pasy lutowniczej (Ja używam takiej za 5 zł - wystarczy trochę rozsmarować pędzelkiem (Wcześniej można dodać kilka kropelek np. izo-propanolu, aby pasta była łatwiejsza w rozprowadzaniu) http://electropark.pl/kalafonia-pasty-l ... 73007.html ).

tzn ja bym pocynował tylko pady i okolice - i jest to konieczne do prawidłowego przylutowania scalaka?

Podczas cynowania powstaje cienka warstwa cyny - jak cienka ? Musiała by mieć max 0,05mm żeby mi nie doszło do zwarć.

_________________
1, 1, 2, 5, 14, 42, 132, 429, 1430, 4862, 16796

Nie, ale łatwiej się lutuje, najlepiej po cynować całe PCB, wtedy miedź nie utlenia się (równocześnie zwiększa swoją rezystancję), przy okazji możesz pozbyć się w ten sposób mikro podtrawień i pęknięć



Jak dobrze rozprowadzisz to podejrzewam, że kilkadziesiąt um - płytka ma być tylko posrebrzona, po cynowaniu można jeszcze przejechać po płytce plecionką w celu usunięcia grudek, nadmiaru cyny i przeoczonych zwarć

ja robię tak, najpierw normalnie cynuje ścieżki, z dodatkiem topnika, kalafoni czy co tam jest pod ręką, a później odsysam plecionką i zostaje mi minimalna warstewka cyny

Zanim odeśśesz plecionką to masz zwarcia? Jak ta plecionka się fachowo nazywa?

_________________
1, 1, 2, 5, 14, 42, 132, 429, 1430, 4862, 16796

raczej nie mam ale to sumie bez różnicy czy są czy nie ma, a plecionka to chyba po prostu plecionka do odsysania cyny ;P

Coś takiego (Taką posiadam, tylko 3m - były kiedyś w promocji za podobną cenę ) : http://www.tme.eu/pl/details/ch-sw60-3- ... sw60-3-5/#

Wystarcza na dosyć długo

Ja osobiście lubię cynować przy użyciu topnika RF800. Daję parę kropel, nakładam trochę cyny na grot płaski i zaczynam zabawę. Czyli podobnie jak kolega NCIS
Nie wydaje mi się aby cynowanie było konieczne do odpowiedniego przylutowania smd. Już raz robiłem bez cynowania i nie było problemów. Jedynie trzeba trochę dłużej trzymać pad i dopiero wtedy lutować.

_________________
sig off ;(

Wypróbowane, wydajne i bardzo łatwe - cynowanie stopem Lichtenberga - jedna sztabka (praktycznie za grosze) starcza na pocynowanie PCB wielkości boiska do piłki nożnej Link do opisu:
http://mdiy.pl/pcb-cynowanie-mechaniczne/

Tu dobry sposób na cynowanie



Można też cynować za pomocą plecionki
P.s. Wojtek przy okazji co to za folia do termotransferu której używasz??

_________________
Tylko głupi wie wszystko....

Technologia Zinyx, cynowania płytki pcb jest chyba najbardziej odpowiednia. Osobiście przetestuję.

Możesz też nie cynować płytki przed położeniem elementów. Tuż po wytrawieniu płytki przecieram ją papierem 2000, przemywam acetonem
i powlekam roztworem kalafonii na spirytusie. Obsadzałem w ten sposób płytkę z elementami smd 1206 i przewlekanymi (240 elementów na płytce).
Można wtedy używać cyny bez topnika. Cyna podpływa pod powierzchnie elementów smd, powstają piękne i pewne punkty lutownicze.
Scalaki smd lutowane tym sposobem nawet po 2, 3 nóżki na raz nie wykazały zwarć.

Faktycznie sposób od Zinyxa jest chyba wart przetestowania.

Ja próbowałem za to plecionką, chemicznie oraz stopem Lichtenberga.

Zdecydowanie polecam ostatnią metodę.

a do mnie przyjdzie jutro ta pasta spróbuję z nią

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Jest to do dostania w Polsce?

_________________
http://www.jaglarz.info

chyba sobie zamówie jedną sztabkę, wcześniej jak czytałem ten temat to nie było możliwości kupienia

Obiecująca, ale niestety nie łatwa :/
Dużo prościej jest cynować za pomocą pasty do lutowania miękkiego miedzi (chydrauliczna)

_________________
Klimatyzacja Przemyśl

Wydaje mi się że zależy od przygotowanych narzędzi - wziąłem miskę Żony - taką ok fi15, emaliowaną z namalowanymi kwiatkami i płaskim dnem i silikonową, kuchenną szpatułkę - taką do dokładnego wygarniania z miski ciasta

Nalałem wody, wsypałem kwasku i zagotowałem z małym kawałkiem stopu. Jak się rozpuściło to zmniejszyłem moc podgrzewania i na granicy wrzenia gwałtownym ruchem wrzucałem kuleczki cyny na płytkę i rozprowadzałem - idzie bardzo wygodnie i szybko. (używałem płyty ceramicznej, chociaż teoretycznie i na gazie da radę)

Jeżeli chodzi o pastę do rur to znalazłem informację że zawiera agresywne topniki i trzeba dobrze umyć po cynowaniu.

Skoro to temat o lutowaniu smd, to może ktoś podrzuci linka o lutowaniu smd na profesjonalnie wykonanych płytkach. Będę miał w najbliższym czasie troszkę lutowania w tym atmega128. Do dyspozycji mam zwykła lutownicę oraz hot air'a. Mogę też załatwić jakąś pastę ułatwiającą lutowanie, ale z TME musiała by być.
Podrzucicie coś?

Sorry że dopiero teraz odpowiadam. Folia sam nie wiem jaka, w zasadzie dopiero 2 razy robiłem z folią (za każdym razem z m32 w smd) i za każdym razem wyszło dobrze a miałem 2 różne folie.

Folia raczej każda będzie dobra - chodzi o to żeby była śliska (niektóre są zmatowione z jednej strony to wtedy trzeba nadrukować na tamtej drugiej stronie).

Folie kupuje w punkcie wydruku wiec nie wiem jakie to były dokładnie.

_________________
1, 1, 2, 5, 14, 42, 132, 429, 1430, 4862, 16796

Płytka wyszła całkiem ładna- brawo
Kilka rad z mojej strony apropos lutowania procka- Zacznij od wyczyszczenia płytki drobnym papierem ściernym najlepiej na mokro, ewentualnie proszek do szorowania lub mleczko. Jak wyschnie to IPA albo aceton, aczkolwiek uważam że aceton ma tutaj małe uzasadnienie. Pady obcynuj i zetrzyj plecionką (solder wick), to samo możesz zrobić z nogami procka ale nie jest to konieczne. Co do topnika, zdecydowanie polecam Ci pastę do lutowania BGA. Nie jest najtańsza, ale ma sporo zalet, jest wydajna, łatwa w czyszczeniu i swoją funkcję spełnia lepiej niż kalafonia. Na jakikolwiek topnik się zdecydujesz, kieruj się zasadą że zaszkodzić może jego niedomiar niż nadmiar, dobrze żebyś lekko posmarował topnikiem pady na laminacie oraz nogi procka.
Połóż atmege i wypozycjonuj. Trzymaj palcem procka i nałóż "mokrym" grotem cynę na skrajny pin. Postaraj się, żeby tylko jego przylutować, ale jeżeli cyna zaleje Ci więcej niż jedną nogę to nie panikuj. Teraz podnieś palec i przylutuj przeciwległy pin. Możesz wcześniej dokonać minimalnej korekty położenia.
Scalak jest teraz przyfastrygowany do pcb Możesz go jeszcze w razie konieczności przesunąć i skorygować położenie. Jeżeli jest ok, to dolutuj pozostałe piny.

Ja lutuję na fluxa bez cynowania, po trawieniu toner usuwam mechanicznie zmywakiem kuchennym i lutuję.

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...

Myślę, że warto pomyśleć nad cynowaniem galwanicznym, bezprądowym.
Może być w wersji kwaśnej albo zasadowej.
Do kwaśniej będzie potrzebny roztwór siarczanu cyny(II), niestety sól ta jest nietrwała i musi zostać wytworzona samemu, ponieważ istnieje stabilnie tylko w roztworze wodnym o nadmiarze jonów H+.
Można go otrzymać na drodze wymiany. Z siarczanu miedzi i metalicznej cyny.

Metoda zasadowa wymaga użycia roztworu cynkanu sodu, który powinno dać się nabyć bo jest to sól trwała.
Są też inne kąpiele, bardziej złożone, ale ze względu na odczynniki mogą być prostsze do wykonania, jednak nie miałem z nimi styczności.
Np. chlorek cyny(II), kwaśny winian sodowo potasowy (albo kwas winowy), tiomocznik.
Ale muszę to sprawdzić bo z głowy nie pamiętam.

Powłoka cyny jest równa a jej nałożenie zachodzi w niskiej temp.

Oczywiście powierzchnia miedzi musi być ABSOLUTNIE idealnie odtłuszczona, i wytrawiona. Dobrze jeśli się ją również "zaaktywuje" przez krótkie zanurzenie w roztworze soli cynku.

Czy bielenie ścieżek ma jeszcze jakąś inna funkcje poza zabezpieczeniem?

Oczywiście. Tzw lepsza "lutowność"

Nie rozumiem...

Chodzi o to, że lut lepie wiąże się z podłożem które jest cyną, albo stopem cyny. Wynika to z raz z podobnych temp. topnienia, dwa z tego, że nawet utleniona cyna nie przeszkadza w lutowaniu. Tlenek tlenkowi nie równy.
Przykładowo utlenione aluminium nie jest możliwe do zlutowania kompletnie.

Zgoda, ale po co pokrywać cyną ścieżki skoro nic do nich nie będzie przylutowane, można (trzeba) pady, a całość na końcu zabezpieczyć lakierem, lub roztworem kalafonii ze spirytusem?

Myślę, że to wynika z tego, że pocynowanie całej płytki jest jakby łatwiejsze. Jeśli robi się to przemysłowo czy półprzemysłowo. Profesjonalne wykonania PCB często są nawet złocone.
Jeszcze innym zagadnieniem jest technika analogowa w.cz. gdzie często wskazane jest srebrzenie obwodów. Podobnie jak stosuje się cewki nie z drutu nawojowego tylko właśnie ze srebrzanki.

Kalafonii nie polecam, bo jest za delikatna, w wyższych temp będzie się lepić, a poza tym na dłuższą metę sama może być przyczyną korozji lutu, jeśli jest zanieczyszczona.