Szukam kontaktu z osobami które uczyły się na ww. uczelniach zwłaszcza pod kątem elektrycznym/elektronicznym. Osobiście kończę karierę naukową w Krakowie, lecz na zupełnie innym kierunku. Chciałbym iść na kolejny fakultet jednak potrzebuję opinii o tych uczelniach. Jakie teraz są wymagania od kandydatów i w ogóle jaki klimat.

Co prawda osobiście nie studiowałem ani na AGH ani na Polibudzie, ale jeżeli chodzi o AGH to pod względem kierunków elektronicznych jedna z lepszych uczelni w okolicy.
O polibudzie raczej dobrego słowa nie powiem........ Nie wiem jak jest na dzień dzisiejszy, ale Polibuda to zawsze była biedniejsza , już nawet nie chodzi o wiekowość samego wyposażenia, ale o sposób myślenia wykładowców.

AGH ma renomę i to nie tylko w Polsce. Nie wiem czy tylko ja miałem takie szczęście, ale po AGH jakoś bardziej kumaci ci inżynierowie są.
Co nie znaczy że polibuda pod każdym względem jest zła. Mówię tu o sytuacji sprzed 8-5lat, bo wcześniej przepaść na korzyść AGH była jeszcze większa, aczkolwiek znowu o informatyce na AGH dobrego słowa nie słyszałem .

Kolega Krauser jest bodajże aktualnie na AGH może coś więcej powie.

Zresztą AGH to jednak Kraków, lepsze balangi, ładniejsze studentki .

Nie wiem czy ja się w opinii takiej mogę jeszcze liczyć, bo AGH na wydziale elektroniki kończyłem w 81r ubiegłego wieku
Dla mnie to najlepsza uczelnia Współpracuje teraz z kolegą, który kilka lat temu skończył AGH na tym samym wydziale i muszę powiedzieć, że jest już z niego świetny konstruktor.

Ile złego na polibudę w Gliwicach wylałeś rezusurmar Prawda jest taka że ktoś kto skończył daną uczelnie tylko ją będzie zachwalał i to jest normalne. Nie wiem jak na AGH (chętnie się dowiem) z systemami wbudowanymi, bo na PolSl to jest bieda wielka (8051 przez jeden semestr). Ale np. mamy świetne laboratoria sieci przemysłowych. Tak więc są plusy i minusy. Aczkolwiek z tego co czytam po forach i dowiaduje się od ludzi, mój ranking politechnik z kierunkiem EiT w kraju wygląda następująco:

1. AGH i Polibuda Wrocławska
2. PolSl i Warszawska
3. Cała reszta

Chociaż z moich doświadczeń to choćbyś skończył MIT, to nie wolno polegać na samej wiedzy z uczelni a doszkalać się samemu. Bo studia to tylko fundament. Nie wiem czy w ogólę na jakiejś uczelni w kraju jest porządny kurs AVR/PIC/ARM. Chętnie wysłucham kolegów z AGH, PolWr.

No jak już pisałem, to moje osobiste odczucia, po spotkaniu ludzi z obydwu uczelni to po pierwsze, a po drugie średnie zarobki ludzi po AGHu a po Polibudzie .
No i na PB taka jakaś sztywna atmosfera jest , ale jak mówisz, wszystko zależy od studenta. Bo i MiT nie pomoże leniwemu, a polibuda nie zaszkodzi ambitnemu .

Koledzy chwalą AGH, PWr i PŚl chyba nie bez powodu. Nie jest prawdą to, że każdy chwali to, co skończył. Sam kończę Politechnikę Poznańską i niestety na kierunku EiT przeważa telekomunikacja, więc dużo lepszym wyborem dla pasjonata elektroniki jest inna uczelnia.
Z elektroniki na PP to podstawy, 8051, AVR jedna specjalność ma jeden semestr w asm, trochę cyfrówki, FPGA, sporo multimediów.
I duuuużo telekomunikacji - radiokomunikacja, światłowody, sieci komputerowe, multimedia (tak tak, multimedia to też telekomunikacja, tylko kanał nie jest drutem/powietrzem/włóknem światłowodu tylko nośnikiem danych) itp.

_________________
ATB 1.03, Win XP SP3, ECLIPSE Indigo 3.7.2

Z prywatnej uczelni to zamiast Polibudy mogę polecić WSTI, jeżeli chodzi o informatykę świetna uczelnia, fajny klimat no i najważniejsze spore wymagania wykładowców. No i w tym samym budynku jest też Wyższa szkoła medyczna z kierunkiem Kosmetologia

Ja jestem na AGH ale na zaocznych. Z elektroniki mieliśmy podstawy (elementy elektroniczne, teoria obwodów, układy elektroniczne), troszkę FPGA (xilinx virtex), systemy operacyjne czasu rzeczywistego na STM32 Discovery, mikroprocesory na Freescale HC908 (dawna Motorola). Z telekomunikacji dopiero się zaczynają tematy (3 rok) ale były już wysokie częstotliwości i podstawy telekomunikacji. Do tego programowanie w C++ i wzorce projektowe.